Karteczki na Dzień Babci i Dziadka. Dla Diego !!! Koniec

[mgska]

Zapraszam na bazarek, z którego dochód zasili konto Fundacji Kotylion, z przeznaczeniem na pomoc w leczeniu Diego z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=127030&start=1320

Diego trafił do schroniska wraz z innymi kocimi nieszczęściami.
Nie znał głaskania i przytulania…, ale szybko zrozumiał, że to strasznie przyjemna sprawa.
Powoli zaczął się ośmielać…
Jednak stres spowodowany zmianą dotychczasowego życia, osłabił organizm, co odbiło się na jego zdrowiu.
Diego bardzo się rozchorował…

Nie mieszka już w schronisku. Jest w lecznicy.
Jest to rozwiązanie bardzo tymczasowe, ale to była jedyna szansa, żeby mu pomóc.
Jednak leczenie Diego może być długie i kosztowne. Dlatego potrzebne jest wsparcie finansowe.

Przedmiotem bazarku są karteczki na Dzień Babci i Dziadka.
Kartki są otwierane, format 10x15.
Cena kartki 8 zł + koszty przesyłki (według cennika PP)
Każde 6 zł z karteczki zasili konto Kotyliona i zastanie przeznaczone na pomoc w leczeniu Diego.
2 zł wpada do skarbonki na materiały na kolejne karteczki

Do każdej karteczki dołączam kopertę w kolorze kremowym!

Kartka nr 1
Kupiła Joanna KA


Kartka nr 2
Kupiła Joanna KA


Kartka nr 3
Kupiła kasiek252


Kartka nr 4
Kupiła kasiek252


Kartka nr 5
Kupiła Joanna KA


Kartka nr 6
Kupiła Joanna KA


I po bazarku.
DZIĘKUJEMY !!!

[gosiaa]

Karteczki śliczne jak zawsze.

Niestety, ja nie mam już komu takiej wysłać

[mgska]

Karteczki śliczne jak zawsze.

Niestety, ja nie mam już komu takiej wysłać

Cieszę się, że się podobają

Ja też nie mam komu wysłać
ale może niektórzy jeszcze mają

[kasiek252]

śliczne proszę nr 3 i 4

[Joanna KA]

to ja poproszę pozostałe
ja już też nie mam komu dać , ale moje dziecko to jak najbardziej. a że Olgierd jeszcze za mały żeby kupować, to muszę go wyręczyć

odbiór może być w schronie w weekend - jeżeli będziesz

[mgska]

Pozostałe, znaczy 1, 2, 5, 6?

[gosiaa]

I po karteczkach

[mgska]

No, szybko poszło
Nie spodziewałam się.

Dziękuję !!!

[magdaradek]

Marty rękodzieła zawsze schodzą na pniu jak świeże bułeczki