Warszawa - mój kolega adoptuje kociaka

[klauduska]

a ona już zaklepana
trzeba było się szybciej decydować

[Alienor]

Polecam Koibito lub Franię z mojego wątku (link w podpisie) lub Madhuri, która wylądowała w Kociej Chatce, bo nie mogła się zgodzić z rezydentką. Ona jest spokojna, cicha i potrzebuje człowieka - raczej bez innych kotów:
http://img196.imageshack.us/img196/3905/dscf0008xo.jpg

a1propos podpisu, spojrzałam na ostatni banerek i przypomniałam sobie ten link

http://www.lepszypoznan.pl/2012/01/05/p ... -dnem.html

Może warto sprawdzać?

W podpisie mam link do akcji klikania psów na czeskim odpowiedniku tablicy - u nas psy były nakarmione, tam też wierzę że będą. Plus jeśli zajrzysz w komentarze na lepszympoznaniu, sprawdzili - akcja pustamiska.pl jest robiona we współpracy z krakowskim Tozem, na koci-łapci był o tym temat i linki do wyliczeń

[jasdor]

To ja jeszcze raz zareklamuje Koko - w nieco lepszej formie
Szkoda, że nie ma zdjęcia w parze z dorosłym kotem, bo tutaj wygląda na dużego kocura, a to w rzeczywistości maleństwo

[monikah]

Mrusia:




Urodzona około 1 października. Odrobaczona dwa razy i raz zaszczepiona. Zdrowa i oswojona. Trafiła do mnie dzisiaj, dlatego siedzi w klatce.
Mrusia przebywa w Pruszkowie .

[serotoninka]

Dzięki dziewczyny za wszystkie fotki i odwołania do wątków! Zrobiłam koledze zestawienie i podesłałam do wyboru, z Waszymi opisami. Mam nadzieję że zakocha się w którymś kociaku.

Co do transportowania... Może macie rację, w sumie kilka godzin to faktycznie nic w porównaniu z całym wspólnym życiem. Ja pochodzę do życia dość praktycznie, stąd moje opinie... Ale faktycznie przytulając moją Penelopkę tak sobie myślę właśnie, że przecież nie mogłabym jej nie mieć, że dzisiaj pojechałabym po nią na koniec świata... A że akurat te 3 lata temu była u Delfinki, dwie ulice dalej? Nie myślę że to zbieg okoliczności, też wierzę że jakaś siła wyższa za tym stała. My po prostu musiałyśmy na siebie trafić. Żeby nie było Entera też kocham bardzo