Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Warszawa jest całkiem blisko :wink:

odezwie sie pewnie do Ciebie tangerine- ona koordynuje akcją
ale pracuje do późna i najczęściej dopiero po 20ej, a czasem i po 21ej bywa w necie

moena pisze:Witam. Chętnie zaopiekuję się Leosią. Ale jest jeden problem Mieszkam w Warszawie.
Trochę daleko.
Pozdrawiam.Moena

Podrzucam wątek

Strasznie smutna historia...

Zaznaczam wątek.Bardzo ważne :!:

moena pisze:Witam. Chętnie zaopiekuję się Leosią. Ale jest jeden problem Mieszkam w Warszawie.
Trochę daleko.
Pozdrawiam.Moena

Warszawa nie tak daleko
zaraz napisze priva :wink:

czekamy na wieści

Czekamy - oby staruszce się udało :ok:

O rany, super :1luvu:

już jesteśmy po rozmowie

i Leosia zarezerwowana
i jest jeszcze szansa, że Fela do niej dołaczy
ale to tak po cichutku, żeby nie zapeszyć

Super:)
To teraz trzebaby transport załatwiać:)

tangerine1 pisze:już jesteśmy po rozmowie
i Leosia zarezerwowana
i jest jeszcze szansa, że Fela do niej dołaczy
ale to tak po cichutku, żeby nie zapeszyć

ciiiiiii

trzymam też mocno za pozostałe :ok:

oby reszta tez dostała szansę
:ok:

tangerine1 pisze:już jesteśmy po rozmowie
i Leosia zarezerwowana
i jest jeszcze szansa, że Fela do niej dołaczy
ale to tak po cichutku, żeby nie zapeszyć

hurra

trzymam kciuki za wszystkie :ok:

oczywiście jak są dobre wiadomości to natychmiast trafiają się złe :evil:

miałam już zaklepany dom dla Kuby, pani miała dzwonić i umowić sie na konkretny dzień i zamilkła :roll:

no nie mogą uwierzyć, ze nikt nie chce takiego cudnego czarnego misia

i bardzo martwie się Szanejką,
myślę, ze miau to jej jedyna szansa na dom,
gdzie jeszcze szukać domu dla kota, który byc może zawsze zostanie ciut dzikawy,
ona nie jest całkiem dzika, pani Ania może ją bez problemu głaskać, opiekunce pani Ani tez pozwoli sie pogłaskać,
ale wobec obcych jest bardzo nieufna, natomiast bardzo dobrze dogaduje sie z kotami.

Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Kto przegląda forum