Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

Czy Ognik jest kotem z interwencji?

Wieści od Faworka

Witam u Faworka wszystko dobrze juz dochodzi do siebie malo kicha apetyt dopisuje przejał fotel na ktorym sypia:)mam tylko takie pytanko poniewaz kotek duzo"mówi" pyszczkiem ale ani raz nie wydobyl glosu ,nie miałczy wogole:)

W schronie też tak gadał bezgłosnie.

Za Ognika

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-ps ... Z325106978

W dniu 21 października 2011 roku (piątek) w Krakowie, w okolicach ul. Swojskiej zaginęła adoptowana z krakowskiego schroniska maleńka suczka imieniem Krecia. Suczka waży ok. 6 kg, jest lękliwa, ale łagodna, przy próbach złapania może uciekać. Suczka może, chować się w mało widocznych miejscach, z daleka od samochodów i hałasu, do którego nie jest przyzwyczajona.
Suczka prawdopodobnie nie poradzi sobie sama na ulicy, jeżeli jeszcze żyje, może być bardzo głodna, wyziębiona. Prosimy o pomoc. Bardzo prosimy o rozglądanie się w drodze do pracy, szkoły, na spacerze za tą malutką suczką.
Jeśli ktoś z Państwa jest w posiadaniu informacji o miejscu pobytu Kreci, gdzieś ją widział lub chciałby pomóc w rozwieszaniu plakatów, bardzo proszę o kontakt:
tel. 668 289 029 – Natalia
tel. 698 665 562 – Dominika

mk999 pisze:Wieści od Faworka

Witam u Faworka wszystko dobrze juz dochodzi do siebie malo kicha apetyt dopisuje przejał fotel na ktorym sypia:)mam tylko takie pytanko poniewaz kotek duzo"mówi" pyszczkiem ale ani raz nie wydobyl glosu ,nie miałczy wogole:)

W schronie też tak gadał bezgłosnie.

wiesz, nie przypominam sobie aby on kiedykolwiek miauczał.
Z dziczków to miauczy tylko ta płaskata.Reszta nie
To jest nawet zgodne z teorią że koty nauczyły się miauczec aby się porozumiewac z czlowiekiem

Faworek to robił bezglośnie, tylko pyszczek otwierał, nawet mu się zdarzyło mruczeć, to wtedy słychać było,ale bardzo cichutko,
może do domu pójdzie Kamea :ok:

a dziś wydzwaniali o Alexa :ok:

Mruczeek pisze:a dziś wydzwaniali o Alexa

Alex to strachajło, boi się troszkę ludzi, na razie to nie umie
być na rękach ale jak ktoś będzie dla niego cierpliwy to napewno
zrobi z niego miziaka,

taa strachajło .. wali baranki że aż miło,
bylam dziś u niego dla odstresowania się, owszem siedział w budce, ręki nie odgryzł, a potem walił łebkiem i domagał się pieszczot

On bardziej boi się dużej ilości osób i zamieszania w pomieszczeniu.

Potencjalny dom to u starszej pani, która straciła swojego kota. Byłby jedynakiem.

na s7 jest taki pyrtek bez oczka, spylał przede mną wiecie kto to? tzn czy macie może jego zdjęcia?

Mruczeek pisze:taa strachajło .. wali baranki że aż miło,
bylam dziś u niego dla odstresowania się, owszem siedział w budce, ręki nie odgryzł, a potem walił łebkiem i domagał się pieszczot
On bardziej boi się dużej ilości osób i zamieszania w pomieszczeniu.

Potencjalny dom to u starszej pani, która straciła swojego kota. Byłby jedynakiem.

na s7 jest taki pyrtek bez oczka, spylał przede mną wiecie kto to? tzn czy macie może jego zdjęcia?

BarbAnn jej robiła.
Mamy zdjęcia a ten pyrtek to koteczka, na początku syczy i ucieka ale potem daje się głaskać, a co do Alexa była młoda para go adoptować i nici,on potrzebuje spokoju, taki dom u starszej Pani byłby super.

Za Alexa

Oby się poszczęściło

Alex w domu :1luvu:

Brawo Alex

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-ko ... Z344882338 tel. 788555883

Jestem odpowiedzialną osobą, która lubi zwierzaki.
Chętnie zatem przygarnę małego kotka.
Kraków

Basia i reszta świata, please, chociaż jedno zdjęcie kota i opis

Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

Kto przegląda forum