Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Już pojechała do DS do Bytomia

. Kocurek po kastracji czarno-biały, którego Piotrek dzis przywiózł też jest zamówiony i jutro jedzie do Bielska.

Dzis rozmawiałam z Wandą i dzwonił do niej mężczyzna o godz. 3.30 w nocy o kota. Nie jest to normalne. Szuka czarnego kota. Dzwonił juz do mamy, tel.: 664xxx308. jak cos, to przestrzegam, lepiej nie wydawać. Na sugestię Wandy, że taki telefon to przesada, odpowiedział, że to Ona przesadza.

Piotrek, przywieź jutro te dwa kocurki po kastracji, jesli dasz radę, bo mama już o nich mówi. Tylko dopołudnia jadę do Czech, więc bedę póxniej w domu lub musiałyby poczekac w transporterkach u mamy.
Wanda powiedziała, że jesli masz mozliwośc, to możesz podrzucić Jej dwa podrostki kilkumiesięczne, bo zainteresowanie jest spore.

Jaaga pisze:Już pojechała do DS do Bytomia . Kocurek po kastracji czarno-biały, którego Piotrek dzis przywiózł też jest zamówiony i jutro jedzie do Bielska.

Dzis rozmawiałam z Wandą i dzwonił do niej mężczyzna o godz. 3.30 w nocy o kota. Nie jest to normalne. Szuka czarnego kota. Dzwonił juz do mamy, tel.: 664xxx308. jak cos, to przestrzegam, lepiej nie wydawać. Na sugestię Wandy, że taki telefon to przesada, odpowiedział, że to Ona przesadza.

Piotrek, przywieź jutro te dwa kocurki po kastracji, jesli dasz radę, bo mama już o nich mówi. Tylko dopołudnia jadę do Czech, więc bedę póxniej w domu lub musiałyby poczekac w transporterkach u mamy.
Wanda powiedziała, że jesli masz mozliwośc, to możesz podrzucić Jej dwa podrostki kilkumiesięczne, bo zainteresowanie jest spore.

Czy masz fotkę tego co jedzie do Bielska?czy to ktoryś ze strony?

Chyba nie ma go na stronie, ale Piotrek będzie wiedział na pewno.

Strona aktualna:)

Piotrek, podobno do mnie dzwoniłeś, a ja wyłączyłam wczoraj telefon i zapomniałam włączyć :oops:

.
Weszłam na stronę. Dlaczego tak piekne tri są w klatce, a nie u mnie, ja sie pytam :twisted:

? Odnosnie Mikruski, czy byłaby możliwość zrobić jej testy w kierunku chorób wirusowych? Żal mi jej bardzo, wygląda jak Mrówka, kiedy do mnie trafiła.

Jaaga pisze:Piotrek, podobno do mnie dzwoniłeś, a ja wyłączyłam wczoraj telefon i zapomniałam włączyć .
Weszłam na stronę. Dlaczego tak piekne tri są w klatce, a nie u mnie, ja sie pytam ? Odnosnie Mikruski, czy byłaby możliwość zrobić jej testy w kierunku chorób wirusowych? Żal mi jej bardzo, wygląda jak Mrówka, kiedy do mnie trafiła.

Mikruska była na badaniach w Lupusie i z lecznicy trafiła do schronu.W Niedzielę dowiem się czegoś więcej bo też jestem ciekawa skąd takie wychudzenie:(

Jesli nic zakaźnego, a np. problemy z wchłanianiem, jak u mrówki, to wzięłabym ją.

Wiem, że wszędzie są problemy.
Ale tu są wypieszczone domowe koty w potrzebie.
Opiekunka zachorowała:(

Moze akurat cos komus wpadnie do głowy

viewtopic.php?f=1&t=137639&start=0

Przepiękne tricolorki ze schroniska dzięki Piotrowi już są u nas. Spłoszone, zdezorientowane, ale nie dzikie. Po prostu bardzo wystraszone zmianami w życiu.
Są cudne. Na razie do zdjęć nie pozują, bo dom pełen innych kotów, psów i dzieci jest dla nich szokiem.

Jaaga pisze:Przepiękne tricolorki ze schroniska dzięki Piotrowi już są u nas. Spłoszone, zdezorientowane, ale nie dzikie. Po prostu bardzo wystraszone zmianami w życiu.
Są cudne. Na razie do zdjęć nie pozują, bo dom pełen innych kotów, psów i dzieci jest dla nich szokiem.

Namiary na Ciebie czy na mamę?

Na mamę. Ona robi prawdziwy wywiad przez telefon.

Jaaga pisze:Na mamę. Ona robi prawdziwy wywiad przez telefon.

Hehe... Mama Jagi robi pełny profil psychologiczny przyszłych włacicieli - mogłaby w schronie tak ludzi przesiewać:)

Kochani, ja tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale może macie kandytatów dla tego domku szukającego dwupaku ?
Jedna z Czarownic wypatrzyła wąt :wink:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=137749

Pytałam p.doktor o Mikruske .Badania krwi wzorcowe,nerki,cukier trzustka ok,tylko aspat wysoki.Test minusowe.Kupy twarde
Wysoki Aspat wskazuje na chłonniaka,ale nie koniecznie.P.doktor w tym tyg zrobi jej USG i zobaczymy.Bardzo bym chciała żeby nie było to najgorsze,to cudowna mini koteczka straszny przytulak

Mikruska powinna już być tylko na Hepaticu. Mój dozywotni tymczasowicz Oskar ma tak przekroczony ten parametr wątrobowy, że za każdym razem w kolejnej lecznicy lekarze robią ogromne oczy, że żyje. Ostatnio brakło skali. Ma autoimmunoagresję, która atakuje ten narząd. Jest od 1,5 roku na Hepaticu, dostaje Hepatil i essentiale i jest w doskonałej kondycji. Na wątrobę pomógł mu w małych dawkach steryd. Na początku życie Oskara składało się tylko z picia i sikania :roll:

.
Miałam psa z chłonniakiem i do końca wyglądał dobrze. Tak jak Oskar był na sterydzie przez ostatnie pół roku życia.
Może dałoby się załozyć Mikrusce wątek i prosić o pomoc w finansowaniu diety? Oskar ma taką własnie sponsorkę, która od początku co miesiąc zaopatruje go w dietę. Wzięłabym ją do siebie, ale powinna mieć leczenie i zywienie dopasowane do choroby, a tego niestety nie sfinansuję.

Schronisko Sosnowiec zbiórka na rzecz zwierząt w schronisku

Kto przegląda forum