Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2012 6:28 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

MalgWroclaw pisze:Wrócił?

:?: :?: :?:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sty 08, 2012 11:43 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

ASK@ pisze:
MalgWroclaw pisze:Wrócił?

:?: :?: :?:

Wrócił rano i jak otworzyłam drzwi wbiegł do mieszkania ,niestety wyniosłam go.Dostał jedzonko ,bardzo duzo jedzonka bo straszny głodomor z niego i odrobaczyłam chłopaka.Zadzwonię do wetki co mam robić jak go ew.zabezpieczyć.Boi się psów ,mocno ciapnął mnie w rękę jak wychodziłam z psami przestraszył się .Jest juz z 4 godziny lecz martwię się bo na dole są biura w których przez weekend nikogo nie było ,jutro zacznie się poważny problem. :cry: Jadę też dzisiaj do schroniska i już jestem chora. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sty 08, 2012 11:48 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

Wyobraziłam sobie na moim korytarzu w bloku kota :?
niektórzy sąsiedzi zabiliby mnie, to pewne.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 08, 2012 11:57 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

MalgWroclaw pisze:Wyobraziłam sobie na moim korytarzu w bloku kota :?
niektórzy sąsiedzi zabiliby mnie, to pewne.

Też się boję ,że to się źle skończy dla niego i dla mnie. :evil:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sty 08, 2012 16:28 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

Tymczasy :)

Obrazek Obrazek Obrazek
po_prostu_kaska
 

Post » Nie sty 08, 2012 18:18 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

co za cudeńka :1luvu:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sty 08, 2012 20:11 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

ruda32 pisze:co za cudeńka :1luvu:

U nas same cuda ,zajrzyj na wątek na kotach jakie koty czekają w schronisku na dt i ds.Fiodor,Matwiej ,Kuro,Zoja ,Brygida i inne cudowne.Trochę leczenia ,karmy i cudne będa jak te.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sty 08, 2012 20:45 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

Tak jak obiecałam, za dziesięć dni mogę przyjąć do siebie na DT Brygidkę, albo inną kotkę.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie sty 08, 2012 20:51 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

marta-po pisze:Tak jak obiecałam, za dziesięć dni mogę przyjąć do siebie na DT Brygidkę, albo inną kotkę.

Niech Brygidka otrzyma szansę bo długo czeka i jakaś smutna i chudziutka się zrobiła.Marto bardzo dziękuję będę myśleć o transporcie i uzgadniać z Meksykanką czy kociowóz do mnie przybędzie i kiedy dokładnie.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sty 08, 2012 21:05 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

To ustalajcie dziewczyny, tym bardziej, skoro gorzej znosi pobyt w schronie. Daj znać jakie są propozycje z transportem, może gdzieś będę mogła podjechać? Do Warszawy? Czy gdzieś indziej?

Gapcio był zaszczepiony w środę więc tak do dwóch tygodni wet powiedział będzie się uodparniał. Minęło 5 dni.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie sty 08, 2012 21:43 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

Brygida i Madzia jakoś teraz gorzej wyglądają chudsze i drobniejsze,Madzia ma na pewno kk i otrzymuje unidox .Brygida po prostu schudła ,chyba depresja ja dopadła to koteczka która potrzebuje człowieka bardzo.Zosia na pewno wypowie się co do transportu .Dziękuję jeszcze raz bardzo. :1luvu:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sty 08, 2012 21:52 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

horacy 7 pisze:
ruda32 pisze:co za cudeńka :1luvu:

U nas same cuda ,zajrzyj na wątek na kotach jakie koty czekają w schronisku na dt i ds.Fiodor,Matwiej ,Kuro,Zoja ,Brygida i inne cudowne.Trochę leczenia ,karmy i cudne będa jak te.

Wierzę ,że same cuda :)
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sty 08, 2012 22:00 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

Jeszcze najpilniej oprócz tych koteczek Fiodor potrzebuje dt ,piękny niezwykle umaszczony brzydkie oczy,bardzo chudy ,duzy biało-rody kot z koralami na szyi.Jest też burasek nowy miziak lecz w bardzo złym stanie,biegunka ,ubytki sierści ,połamane wąsy wymaga leczenia i dobrej domowej opieki.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon sty 09, 2012 9:01 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

U nas dzień jak codzień,rano do pozbierania ziemia z dwóch doniczek i doniczki.To dzieło moich cudownych białych dzieci oraz straszenie stada przez Lorda.Miszy kota z klatki schodowej rano nie było . :|
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon sty 09, 2012 10:23 Re: Tymczasy u horacy 7. Biało rudy kocur na klatce schodowej :(

Ja na pewno dogadam się jakoś w sprawie transportu.
Oczywiście koteczka podjedzie bezpośrednio do domku... przecież i tak Renifer będzie jechał specjalnie po nią... Niestety w stronę Szczytna służbowo nie jeździ. Z tego też względu możliwy jest tylko weekend.

Przepraszam jakoś się ogarnę, ale mam znowu paskudny nastrój, w gardle mnie ściska.
Maurycy nic nie je, znowu wymiotował zółtą wodą, nic nie je.
Chyba się pochlastam :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości