Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2012 13:25 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Jako skryty podczytywacz melduję się daleko poza czołówką :D

Przeczytałam całą dyskusję odnośnie stopnia zakocenia i jak zwykle muszę przyznać rację Neigh i kotkins - koty NIE MARZĄ o nowym domowniku, przynajmniej moje :( Moje marzenie o czwartym kocie albo psie do kompletu nie zostanie zrealizowane ze względu na obecnych domowników. I tak mam wyrzuty sumienia, że pierwszy domownik, czyli 10 letnia kocica źle się czuje w towarzystwie dwóch młodych i rozrywkowych kocurów, pędza ich z warkotem i wrzaskami, wyraźnie nie życząc sobie kociego towarzystwa. Ona czuje się człowiekiem i wszystkie czworonogi traktuje mocno z góry.

Moje marzenie to biały długowłosy kot z zielonymi oczami, chyba tureckie angory będą najbliżej ideału. Ale, kiedy pomyślę, że tyle jest potrzebujących, wiem że kolejny kot (jeżeli będzie) na pewno nie będzie kotem hodowlanym. Raczej wezmę jakiegoś dachowca w mocno "chodliwym" kolorze...
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Nie sty 08, 2012 13:27 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Manasalu pisze:Koty zawsze lubiłam duże i z ciałkiem. Więc balijczyki i inne syjamy to nie moja bajka. Mój ideał to dachowy buras słusznej postury (tak min. z 7 kilo kota), z okrągłą głową i białymi skarpetami. Niestety takowego nigdy nie miałam.
.

To coś jak moje :twisted: Wielki 8 kilowiec wprawdzie rudy nie bury ale...pręgowany :twisted: I dość podobno spora jak na kotkę Pysia o budowie hmmmm holsztyńskiej :ryk: Oboje w białych skarpeciach :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie sty 08, 2012 13:31 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Chatte pisze: koty NIE MARZĄ o nowym domowniku, przynajmniej moje ...

Mało się znam na kotach ale....drugiego kota wzięłam niby dla Rudiego, żeby się rozruszał :roll: Mało kiedy się trafia tak nietrafiony prezent :roll: Tak na prawdę to było moje marzenie..... Patrzę na Rudiego i czasem myślę, że lepiej się czuł będąc jedynakiem :?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie sty 08, 2012 14:18 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

shira3 pisze:
Neigh pisze:Tak coś w tym jest - balijskie mają takie wredne mordki:-) Te to dopiero muszą być jadu pełne.
pers to ma z natury minę odętą.......
A Bono miał wyniosłą
Brytyjczyki wyglądają czasem jak psychopaci - taki niby nic, niby nic a jednak zakopany na Smentarzu potrafi wrócić - ( do Kinga tu piję...)


Doobra idę se - dziś 18 chrześnicy......

jeśli Pysia ma sporo z norwega to norwegi mają łagodno-niuniowate pyszczki :twisted:

Zmrol ma pyskol zdziwiony :mrgreen:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 08, 2012 14:27 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Melduję się, już nie wiem jako która.
A co do spojrzeń, prawdziwy MCO powinien mieć spojrzenie zabójcy, wyniosłe, sprawiające wrażenie bycia ponadto. I nic bardziej mylącego, bo to kochany olbrzym, z psim(może się komuś narażę)sercem na puchatej łapie. :kotek:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Nie sty 08, 2012 15:37 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

LaMonture pisze:
Manasalu pisze:Mój ideał to dachowy buras słusznej postury (tak min. z 7 kilo kota), z okrągłą głową i białymi skarpetami. Niestety takowego nigdy nie miałam.


A kcesz? :mrgreen: Zaraz Ci znajdę jakiegoś :mrgreen: Albo i całą brygadę :mrgreen:


A chciałabym, nawet bardzo. Ale na razie warunki mieszkaniowe na to nie pozwalają. Liczę na spadki na rynku nieruchomości w tym roku, więc kto wie :wink: .

LaMonture pisze:
Manasalu pisze:Swoją drogą gdzie Wy widzicie ten wkurzony wyraz pyszczka persiego? Ja widzę samą słodycz...


Niektóre wyglądają na wkurzone, inne na odęte, a jeszcze inne na takie słodkie ciapy :wink: albo coś w rodzaju "przytul, pocałuj" :wink:

Suuuper są....


To chyba zależy bardziej od nastroju kociego oraz fotografa. Ja tam u większości widzę tylko opcję "całuj! natychmiast!", ale ja to mam stan ostry persjozy :ryk: .

zabers pisze:Mam taki prawie ideał (kolor się nie zgadza). Wszystko fajnie, dopóki nie trzeba go nieść. :twisted:

pomierzony Gluś - całe 73 cm Glusia (minus ogon) 8)
Obrazek


No pogratulować kawału kota! Gluś cudny jest. Pingwinki mam na drugim miejscu :D .
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Nie sty 08, 2012 15:45 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

shira3 pisze:
Chatte pisze: koty NIE MARZĄ o nowym domowniku, przynajmniej moje ...

Mało się znam na kotach ale....drugiego kota wzięłam niby dla Rudiego, żeby się rozruszał :roll: Mało kiedy się trafia tak nietrafiony prezent :roll: Tak na prawdę to było moje marzenie..... Patrzę na Rudiego i czasem myślę, że lepiej się czuł będąc jedynakiem :?


Ja też teraz bym chciała drugiego, żeby Marfi nie czul się samotny. Ale powiem szczerze, że mając niejakie już kocie doświadczenie, miałabym duży stres. Bo do tej pory wszelkie dokocenia (jeszcze u rodziców) były dosyć traumatycznym przeżyciem dla wszystkich. Szczególnie jak do stada kotek dołączała kolejna dziewczyna. Z kocurami było zawsze jakoś trochę łatwiej.

Z psami było zawsze o niebo łatwiej. Tylko jeden recydywista (Lupus) mi się trafił przez całe moje zazwierzęcone życie.
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Nie sty 08, 2012 15:56 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Co do balijskiego - kolor kolorem, ale są zbyt trójkątne. To już bardziej tonkijskie http://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_tonkijski
Ale zaden i tak nie umywa się urodą do tajskiego. Mnie w tajskich podoba się kształtna, okrągła głowa, cud elegancji i urody.
A pamiętacie Milady z rysunkowej wersji "3 muszkieterów"? Taka piękna była. Tej z psami. Mogliby puścić jeszcze raz.

To Kawunia jest ideałem - 6 kilo żywej wagi do przytulania, tylko białych skarpetek nie ma.
Z tym zakoceniem to się nigdy nie trafi. Po śmierci malizny wzięliśmy małego kota, bo a) oczywiscie nam brakowalo, b) uważaliśmy, że Kawa jest smutna, zagubiona i nudzi się sama. Tymczasem Kawa wciąż jest daleka od zachwytu, a z powyższych to jedynie mniejsza nuda się sprawdziła. No i teraz sama nie wiem, czy nie byłby wskazany trzeci kot, który byłby uczuciowo kompatybilny z potrzebą czułości u małego kota... :roll:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie sty 08, 2012 16:17 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

koteczekanusi pisze:Co do balijskiego - kolor kolorem, ale są zbyt trójkątne. To już bardziej tonkijskie http://pl.wikipedia.org/wiki/Kot_tonkijski
Ale zaden i tak nie umywa się urodą do tajskiego. Mnie w tajskich podoba się kształtna, okrągła głowa, cud elegancji i urody.


Hmm, to ja już się pogubiłam - która rasa jest tzw. "starym syjamem"?

koteczekanusi pisze:To Kawunia jest ideałem - 6 kilo żywej wagi do przytulania, tylko białych skarpetek nie ma.


Pod warunkiem, że lubi się przytulać. Mój ma 4,6 kg, ale ma podobnie jak Teo - nie wie czy mam go głaskać czy nie głaskać :wink: .

koteczekanusi pisze:Z tym zakoceniem to się nigdy nie trafi.


Ciężki to temat, oj ciężki. Z tego co podczytuję na PP, to nawet biorąc kota tej samej rasy można bardzo nie trafić.
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Nie sty 08, 2012 16:19 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Tajski jest starym syjamem. Tonkijski jest mieszanką starego syjama z burmą i, jak nazwa wskazuje, pochodzi z Kanady...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie sty 08, 2012 16:23 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Lubi się przytulać, nosić na rękach (jeśli ktoś ma wystarczajacą krzepę), być sadzana na kolankach i drapana po klacie i brzuszku (a co do noszenia i sadzania, to nawet tak po "dziecięcemu", czego podobno koty nie lubią, bo czują się zagrożone). Jedynym minusem jest to, że najczęściej już po chwili głaskania mam w ustach, nosie i oczach pełno kłaków (dlatego lepiej głaskać od dołu :wink: ).

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie sty 08, 2012 16:25 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

koteczekanusi pisze:Tajski jest starym syjamem. Tonkijski jest mieszanką starego syjama z burmą i, jak nazwa wskazuje, pochodzi z Kanady...


Dzięki. Te stare syjamy to mi się podobały. Te nowe (a widziałam na żywo) to, hmmm... Nie wiem czy to jeszcze są koty... W prawdzie o gustach się nie dyskutuje, ale wydaje mi się, że przesada w jakąkolwiek stronę dobra nie jest.

koteczekanusi pisze:Lubi się przytulać, nosić na rękach (jeśli ktoś ma wystarczajacą krzepę), być sadzana na kolankach i drapana po klacie i brzuszku (a co do noszenia i sadzania, to nawet tak po "dziecięcemu", czego podobno koty nie lubią, bo czują się zagrożone). Jedynym minusem jest to, że najczęściej już po chwili głaskania mam w ustach, nosie i oczach pełno kłaków (dlatego lepiej głaskać od dołu :wink: ).


Szczęściara... No kłacki som, bo kotecki som :wink:
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Nie sty 08, 2012 16:34 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

No, ilość kłaczków to niewątpliwa zaleta orientów.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie sty 08, 2012 16:43 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

koteczekanusi pisze:No, ilość kłaczków to niewątpliwa zaleta orientów.


Szczerze mówiąc, to ja wolę persie kłaczki, bo się nie wbijają i łatwiej je usunąć. A jak się codziennie czesze, to wcale nie ma ich dużo.

A teraz zmykam zrobić sobie Banana Heaven. Mniam.
Obrazek
Obrazek

Manasalu

 
Posty: 173
Od: Śro cze 15, 2011 17:35

Post » Nie sty 08, 2012 16:51 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Mój 8 kilowy Ruduś nosić się lubi -tylko siadać nie można - trzeba chodzić :roll: Dopóki kręgosłup nie odmówi :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Savilala i 69 gości