Wólka Zaleska 13 kotów - koniec części I

Szalony Kot pisze:
Zdjęcia są złe. Ja wiem, że koty nie chcą pozować. Ale trzeba, bo bez tego nie znajdą domu.
Posiedźcie z nimi nie 15 minut, a chociaż 45. Dajcie im się rozluźnić, pochodzić, popozować. Niech ich charakter będzie widoczny na zdjęciach. Oczyśćcie oczy ze śluzów, pogłaszczcie, pogadajcie.
Kot to model, który wymaga czułości i troski

Wczoraj była wichura i śnieg z deszczem, ręce grabiały, udało się jednak kilka fajnych zdjęć zrobić - Pipi wkleiła je na wątek dogo.
Dzisiaj wyślę kilka kotów do ogłoszeń do kotkowa.Ktoś pisał o jakiśch organizacjach, żeby sie do nich zwrócić - piszcie jakich, będziemy się zwracać.
Czy te koty nadają się do domów niewychodzących?
Pipi nie da rady tam wciąż jeździć (do tego wzięła 2 duże psy stamtąd) a pani Teresa w styczniu idzie do szpitala, nie bardzo jest czas, aby rok czekać i spokojnie ogłaszać ( oczywiście ogłaszać trzeba), bo koty najzwyczajniej poznikają. Muszą się znaleźć DT, koniecznie, choć dla części.

Pinokio - ja Ciebie nie oskarżam. Ja mówię o efektywności i o tym, jak szybciej pomóc tym tak kotom.
Jeździsz zawsze sama? Może dałoby radę, gdybyś zabrała jeszcze kogoś z Białego, może warto poszukać takiej osoby? Żebyś nie była z tym sama?

Ja wiem, że jest ciężko. Ale właśnie dlatego trzeba pomóc szybko.
I wiem, że jak jest likwidacja pseudo, to DT się znajdują. Ale właśnie dlatego, że sprawa jest nagłośniona - organizacje same z siebie się nie dowiedzą o tym, że jest problem, jeśli nikt im nie powie.
Jest VIVA chociażby. Gdyby powiedzieć, że bezdomne koty koczują na podwórku (bo w tej chwili tak naprawdę to wygląda), to może by wzięli chociaż kilka.

My nie mieliśmy roku - pierwszy nasz termin to było zaledwie kilka tygodni.
Pierwszy rzut adopcji to były trzy psy i prawie 20 kotów. Poszły z miejsca, w przeciągu tego krótkiego czasu. Bo była nagłośnienie. I to też nie była Warszawa, tylko malutka wieś pod Kutnem, gdzie dojazd jest "za trzecią brzozą skręcasz przy kapliczce".
Koty jak najbardziej nadają się do niewychodzących, patrząc na to, jak nie radzą sobie na dworze :/

Dziewczyny z Warszawy: udostępnijcie wydarzenie na FB: http://www.facebook.com/events/224774114259642/
Może ktoś z Waszych znajomych pokocha statecznego kota i podaruje mu dom?
Jeśli ktos nie ma konta na FB mam w Wordzie przygotowane ogłoszenie do rozesłania mailem wśród znajomych. Można je również wydrukować i porozwieszać w zaprzyjażnionych lecznicach etc., etc... Poprosze tylko maile na prw, to prześlę.
Dziewczyny w Bielsku i Białymstoku porozwieszały.

Napiszę do Vivy. Czy Emir i Arka też kotami się zajmują? Gdzie jeszcze, znacie jakieś fundacje?

Z Białegostoku znam Kotkowo.

Piszcie do każdej Fundacji, jaka Wam przyjdzie do głowy. Do TOZów, do każdej Fundacji, którą chociaż kojarzycie.
Ja wrzuciłam apele na WKDT.

Z moich znajomych większość ma FB, ale spora część już ma mnie w ignorowanych, nie będę im podpadać jeszcze śląc maile

My mieliśmy szczęście, że FNiZ z Łodzi zrobił nam film - ten film to kroił ludziom serca: www.youtube.com/watch?v=C4d4eRQdK14

Moje pokroił na kawałki! Trzymam kciuki za kontakt z fundacjami.

Dziewczyny piszcie wszędzie, może wrzućcie w wyszukiwarkę fundacje pomocy Zwierzętom i piszcie wg listy? Do Kotkowa przede wszystkim, może znajdzie się tam ktoś, kto mógłby pomóc Pinokio w opiece nad tymi Kotami, zrobić dobre zdjęcia, nakręcić filmik i wrzucić w net? Taki film można by również powysyłać do Fundacji żeby pokazać jak wygląda sytuacja.
Na cito potrzebujecie przede wszystkim wolontariuszy i ogłoszeń, dt też ale gdyby znalazł się ktoś, kto pomoże/wyręczy Panią w opiece nad Kotami, to będzie więcej czasu na działania.
Przede wszystkim potrzebna jest ogromna akcja nagłośnieniowa.

dodam, że podlaskie to dość trudny teren do adopcji, będziemy oczywiście tu ogłaszać, ale prosimy o ogłoszenia w inne miejsca Polski, transport jakoś zorganizujemy, możecie podawać mój tel. do ogłoszeń 500 308 722, Pinokio sama nie da rady, tylko najpierw wysyłajcie mi na pw treść ogłoszenia z namiarami na mnie, żebym wiedziała o co chodzi.

Randa, a czy poza nr. tel. możesz podać mail - w weekend napiszę do CatAngel prośbę o ogłaszanie Fredzia ( tak jakoś mi się na tej jedynej fotce spodobał :wink:

) i może podam Twoje namiary, żeby oszczędzić Pinokio -
Czy ktoś może dopisać na pierwszej stronie, że Pirat jest ogłaszany ?

mail do ogłoszeń: ada9101@wp.pl

Nikt tu nie zajrzał dzisiaj

Ja tego nie rozumiem, tak jakby totalna zmowa żeby ignorować tę akcję, tak jakby były koty ważne i ważniejsze...Sorry, krótko jestem na forum, więc może "nie czuję tematu"
Przykre

Białostockie. Tam naprawdę jest martwo dla kotów.

To może pobudzić ludzi spoza białostockiego.....chociaż wiem, czytam, wszyscy mają swoje mega-problemy :cry:

Dziewczyny,
czy napisałyście maile do wszystkich organizacji jak podleci? Czy ktoś się odezwał do Kotkowa w sprawie ew. pojechania tam, zrobienia zdjęć Kotom, nagrania filmiku? Ja Kotów do ogłoszeń na maila jeszcze nie dostałam (chciałabym ogłaszać w poniedziałek).
Ten wątek musi być na górze, musi krzyczeć i wołać o pomoc, to jest przede wszystkim Wasze zadanie, ja mogę tylko pomóc w ogłaszaniu, podrzucać pomysły.
Te Koty NA TEN TYCHMIAST muszą być ogłaszane, do tego potrzeba dobrych, jak najlepszych zdjęć i filmiku. Bardzo, bardzo by się przydał patronat jakiejś dużej Fundacji i ogłaszanie tej akcji na stronach internetowych organizacji.

Wólka Zaleska 13 kotów - koniec części I

Kto przegląda forum