Moje kocio-szczurze stadko- Nefcia powędrowała za TM

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 31, 2011 17:59 Re: Moje kocio-szczurze stadko

ewka63 pisze:Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Ciebie, Twoich stworków i calej rodziny :)

Dzięki :)
Może twoje życzenia sprawią że wreszcie wszyscy się pogodzą :)
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5038
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Sob gru 31, 2011 18:01 Re: Moje kocio-szczurze stadko

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob gru 31, 2011 18:36 Re: Moje kocio-szczurze stadko

ewka63 pisze::ok: :ok: :ok:


kciuki będą bardzo potrzebne bo jeżeli pamięć mnie nie myli to kłótnia między wujostwem a moim tatą trwa ponad 10 lat :evil:
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5038
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Sob gru 31, 2011 20:02 Re: Moje kocio-szczurze stadko

To Cię nie pocieszę, gdy powiem, że znam takich co kłócili się lat ok. 60 i do śmierci żadne ręki na zgodę nie wyciągnęło. Oczywiście wszystko również w najbliższej rodzinie się działo.
Ot, chrześcijanie :(
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob gru 31, 2011 20:13 Re: Moje kocio-szczurze stadko

ewka63 pisze:To Cię nie pocieszę, gdy powiem, że znam takich co kłócili się lat ok. 60 i do śmierci żadne ręki na zgodę nie wyciągnęło. Oczywiście wszystko również w najbliższej rodzinie się działo.
Ot, chrześcijanie :(


Mnie to powoli zaczyna wyprowadzać z równowagi :evil:
Mój tata poobrażał całe rodzeństwo(2 braci i siostrę) swoim zachowaniem ale oczywiście nikt się nie chce pogodzić :evil:
Ja i moja siostra często się kłócimy ale nie wyobrażamy sobie żeby z tego powodu zrywać ze sobą wszelki kontakt 8O
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5038
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Sob gru 31, 2011 20:17 Re: Moje kocio-szczurze stadko

Ja też sobie nie wyobrażam. Z moim bratem nie kłócimy się wcale. Ale takie sytuacje jak opisałysmy, wcale nie zdarzają sie rzadko :(
Mój teść miał 6 rodzeństwa i wszyscy ze sobą skłóceni od dziecka. Ja nawet nie znam w związku z tym ciotek i wujków mojego męża, a jestem 25 lat po ślubie.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob gru 31, 2011 20:25 Re: Moje kocio-szczurze stadko

ewka63 pisze:Ja też sobie nie wyobrażam. Z moim bratem nie kłócimy się wcale. Ale takie sytuacje jak opisałysmy, wcale nie zdarzają sie rzadko :(
Mój teść miał 6 rodzeństwa i wszyscy ze sobą skłóceni od dziecka. Ja nawet nie znam w związku z tym ciotek i wujków mojego męża, a jestem 25 lat po ślubie.


Pamiętam że jak żyła moja biologiczna mama to stosunki taty z rodzeństwem było w miarę dobre.Wszystko się zmieniło gdy tata wstąpił do świadków jehowy ponieważ tata traktował ich jak powietrze :roll:
Myślałam że śmierć mamy sprawi że znowu się pogodzą z wujkiem Markiem bo na ciocię Ninę przestałam liczyć :( Ale pogodzenie trwało kilka godzin po czym obaj zwyzywali się i ponownie zerwali kontakt ze sobą :evil:

Jak się zachowują twoje futra?
Moje grzecznie śpią i nie reagują na petardy :)
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5038
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Sob gru 31, 2011 20:28 Re: Moje kocio-szczurze stadko

Julcio dostał zastrzyk i teraz leży koło mojego eMa i oglądają w TV sylwestra z jakiegoś miasta, Batmanek zwinął się w kłębek koło kominka, Pusia zdeka nerwowa ( ale Pusia to suczka, a psiny boją się huku). Jednak ogólnie nie jest źle :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob gru 31, 2011 21:01 Re: Moje kocio-szczurze stadko

ewka63 pisze:Julcio dostał zastrzyk i teraz leży koło mojego eMa i oglądają w TV sylwestra z jakiegoś miasta, Batmanek zwinął się w kłębek koło kominka, Pusia zdeka nerwowa ( ale Pusia to suczka, a psiny boją się huku). Jednak ogólnie nie jest źle :)



U mnie do zeszłego roku żaden futrzak nie bał się huków :) Dlatego przeżyłam duży szok gdy kizia zaczęła nagle się trząść ze strachu 8O .Na szczęście teraz śpi i nie reaguje na żadne huki.
Za to pirat połozył się na swoim misiu i udaje że go nie ma :)
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5038
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Pon sty 02, 2012 12:56 Re: Moje kocio-szczurze stadko

witam w nowym roku
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Pon sty 02, 2012 12:58 Re: Moje kocio-szczurze stadko

panimama pisze:witam w nowym roku


witaj :D
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5038
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Sob sty 07, 2012 21:48 Re: Moje kocio-szczurze stadko

Witam wszystkich wieczorową porą :D
Z braku pracy wzięłam się wreszcie za ręczne szycie hamaków dla moich ukochanych gryzoni :D Przy okazji złapałam wrednego pirata na oznaczaniu moich rzeczy swoim moczem :x
Chciałabym się tutaj zapytać jak to jest możliwe :?: Pirat jest już rok po kastracji i chyba nie powinien oznaczać terenu :oops:
Dobrze że kizia jest dziewczynką i że nie sprawia mi takich problemów :D
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5038
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Sob sty 07, 2012 21:50 Re: Moje kocio-szczurze stadko

A może Piracik jest chory? Tutaj na forum wyczytałam, że czasem jak futerka chorują to tak siśkają byle gdzie :(
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob sty 07, 2012 22:05 Re: Moje kocio-szczurze stadko

ewka63 pisze:A może Piracik jest chory? Tutaj na forum wyczytałam, że czasem jak futerka chorują to tak siśkają byle gdzie :(


Nic nie wskazuje na to żeby mu coś dolegało :roll:
Dosłownie na moich oczach potrzeb do butów i je oznaczył moczem 8O
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5038
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Nie sty 08, 2012 10:44 Re: Moje kocio-szczurze stadko

Cześć Kochani :)
Może spróbuj złapać mocz do badania?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], Gosiagosia i 70 gości