[Białystok11]nadal kociakowo :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 07, 2012 11:27 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Denisek pisze:Witam,czy jest tu ktoś z Zielonych Wzgórz?chodzi o pomoc w złapaniu kotki,ktora uciekła z samochodu wracając od weterynarza.

ja jestem.
może jakieś foto? to będę się rozglądać. :ok:
Obrazek Obrazek

agni3szka1

 
Posty: 90
Od: Nie wrz 26, 2010 15:16
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sty 07, 2012 13:54 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Denisek szkoda że zapomniałaś zapiąć pasów , koteczka wyszła z auta i nie zaczekała na opiekuna
A tak dla przypomnienia małe dzieci wozi się w specjalnych fotelikach a koty w transporterze ale takim z prawdziwego zdarzenia bo kosze piknikowe to dobre dla malutkich kociąt a nie dla dorosłych kotów.
POWODZENIA OBY KOTECZKA SIĘ ODNALAZŁA Szukaj pod autami w pobliżu miejsca zdarzenia

jagoda48

 
Posty: 108
Od: Czw lip 01, 2010 21:23

Post » Sob sty 07, 2012 15:38 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Agni3szka1,kotka koczuje w pobliżu Carrefoura od strony Zielonogórskiej.Prosimy o pomoc.Wysłałam do ciebie p/w

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Denisek

 
Posty: 42
Od: Pon lis 30, 2009 21:07

Post » Sob sty 07, 2012 16:33 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

MalgorzataJ pisze:aga&2 - jak tam żyje nasza kochana Szczotka i Nokia - już się stęskniłam za wiadomościami o nich :D .

No to ja napiszę. miałam nie pisać bo to w sumie prywata ale napiszę.
Się dzieje. I się porobiło
Tuż po świętach Nokia pobiła Sabka.Wiem, wiem, brzmi jak w rodzinie patologicznej, brakuje tylko wpisu "w domu był spożywany alkohol" :wink: Ale o ile tłukła go już wcześniej, wyrzucała z kuwety o ogólnie dostawał bęcki to tym razem chciała zabić. Obawiałam się, że trzeba będzie założyć szwy :(
Sabko przez tydzień nie wychodził spod kaloryfera, Nokia dostała prochy - niestety, to nie rozwiązanie po b.silnie na nie reaguje i właściwie nie funkcjonuje.
We wtorek poszłam z moim młodszym do szpitala. Nie trzymali nas długo bo w nocy zaczął kichać w związku z tym wyrzucili szybciej niż przyjęli. Na szczęście można by rzec bo w międzyczasie Słonik się zatkał. Kurczę, tak zawsze pilnowałam jego moczu, ostatni wynik był bez zarzutu. A tu okazało się, że w pęcherzu ma piaskownicę :( Pomimo iż pH było ok i nic by na to nie wskazywało.
Został zacewnikowany, w nocy co 2h trzeba go było odsikiwać :roll: Mąż był przeszczęśliwy :roll:
Przedwczoraj Słonik był operowany - usunięcie piaskownicy i wyszycie cewki. Noc przesiedział w transporterze, przewracał się jeszcze rano. Jest baaaardzo biedny - siedzi w klatce lub łazience, ma kołnierz (kto by się spodziewał że ten brudasek będzie chciał się lizać - a jednak), rzuca mordercze spojrzenia i używa wyrazów których menel by się nie powstydził.
Obecnie wyje, pewnie sąsiedzi zaczną go zaraz uspokajać. A kołnierza mu zdjąć nie mogę bo będzie kolejne cerowanie.
no choć siądź i płacz.
Wracając do Nokii - kiedy Słonik krzyczał na nas jeszcze zatkany - musiało go b. boleć to za każdym razem kiedy Słonik się odezwał Sabko dostawał bęcki. Ostatecznie Nokia rzuciła się na niego tak, że nie byłam w stanie jej zgonić.Wiecie, je się przesadnie kotów nie boję i parę dzikotów w życiu widziałam. Tu byłam w stanie rozdzielić je narzucając na pannę narzutę, wykapciowałam ... Sabko znowu zamieszkał pod kaloryferem :(
Masakra jakaś - wściekła się czy co? Sabko naprawdę jej nie zaczepia, z drogi schodzi, gazetę i kapcie przynosi 8)
Wczoraj nabyłam nowe prochy dla Sabka. Pewnie powinien dostać jakieś sterydy na przyrost masy mięśniowej żeby mógł jej w końcu spuścić bęcki, ale narazie dostał antydepresanty, żeby wylazł spod kaloryfera. Serce mi się kraje jak patrzę na moich chłopaków :(
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sty 07, 2012 16:42 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob sty 07, 2012 19:31 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

a to Nokia wredota, biedne chłopaki, a Szczotka co na to wszystko?
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Sob sty 07, 2012 21:03 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Haha - a Szczota na to, że chce jeść :wink:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sty 07, 2012 23:51 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Witam Kotkofanów....ale przykra sprawa mnie tu przyniosła....niedaleko Białegostoku ( bo 50 km to niedaleko :wink: ) jest stadko kotów u progu zagłady :( :( . A o sprawie to w wątku do którego link prowadzi. Temat na formum jest już długo, ale odzew gotowych pomóc z okolicy jest jakby żaden. Dlaczego ? Czy tak musi być :cry: czy nikt nie może się włączyć? Piszą dziewczyny biegłe w takich akcjach, że trzeba ogłoszeń, ogłoszeń...ale zdjęć nie ma ( takich, co by zauroczyły), piszą też, że wśród Kotkofanów są osoby, które świetne zdjęcia robią, ale one zajęte swoimi biedami nie słyszą płaczu kotów z Wólki. Ja wiem, jest trudno wszystko ogarnąć . Chcę wierzyć, ze nie o animozje tu chodzi - gdy trafiłam na forum zafacynowała mnie solidarność w imię jednej sprawy... I nadal wierzę w tę solidarność. I bardzo proszę o pomoc dla kotów z Wólki

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Nie sty 08, 2012 12:24 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

zjawka pisze:Witam Kotkofanów....ale przykra sprawa mnie tu przyniosła....niedaleko Białegostoku ( bo 50 km to niedaleko :wink: ) jest stadko kotów u progu zagłady :( :( . A o sprawie to w wątku do którego link prowadzi. Temat na formum jest już długo, ale odzew gotowych pomóc z okolicy jest jakby żaden. Dlaczego ? Czy tak musi być :cry: czy nikt nie może się włączyć? Piszą dziewczyny biegłe w takich akcjach, że trzeba ogłoszeń, ogłoszeń...ale zdjęć nie ma ( takich, co by zauroczyły), piszą też, że wśród Kotkofanów są osoby, które świetne zdjęcia robią, ale one zajęte swoimi biedami nie słyszą płaczu kotów z Wólki. Ja wiem, jest trudno wszystko ogarnąć . Chcę wierzyć, ze nie o animozje tu chodzi - gdy trafiłam na forum zafacynowała mnie solidarność w imię jednej sprawy... I nadal wierzę w tę solidarność. I bardzo proszę o pomoc dla kotów z Wólki


Wielka tragedia ludzi i zwierząt. Do tej pory nic o tej sprawie nie wiedziałam, na naszym białostockim miau nikt się nie odzywał, więc o jakie animozje miałoby chodzić. Wólka Zaleska to od Białegostoku ponad 50km. Groszem wspomogłam, poszedł na konto.
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Nie sty 08, 2012 12:34 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Dzięki kassja!
Te " animozje" to mój osobisty" pomysł ( może ciut paranoiczna jestem :wink: ), no bo tak - temat na forum niby jest, i to całkiem wysoko się lokuje, a tu ze strony osób z Białegostoku włączenia się nie widać. Chociaz może się mylę, w końcu jak nie znam bliżej osób podpisanych nickami to mogę nie wiedzieć.... A na wątku Kotkowa wpisałam sie trochę z rozpaczy....raczej miałam poczucie, ze nie wypada, skoru się tu nie działa i nie pomaga . Ale może się zaprzyjaźnimy :)

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Nie sty 08, 2012 12:42 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Podobna sprawa dzieje się w Zamczysku - 30 km od B-stoku u mego kuzyna.Zgłaszał problem bezdomnych kotów i psów, które u niego koczują, do straży miejskiej i TOnZu.Była przedstawicielka z towarzystwa, powiedziała, że dostarczy karmę dla zwierzaków.Minęło parę miesięcy.......i sprawa ucichła.

Kto ma dobre serce ten dostaje w 4-y litery.
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sty 08, 2012 12:56 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Z tego co widzę na forum da się znależć pomoc w postaci zasilenia karmą czy gotówką. Chyba najłatwiej, obok rad róznych, cennych bardzo często, a najtrudniej to o dt, o ds nie wspominając. Tylko wątek trzeba założyć i go pilnować, żeby nie przepadł w studni głębokiej :?
Na TOZ--y to chyba nigdzie liczyć za bardzo nie można...

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Nie sty 08, 2012 14:04 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Oj to nie tak.
To że wątek jest wysoko to nie znaczy że wszyscy go znają. Ja obecnie nawet w tym nie bardzo mam kiedy pisać.
Ew jak możemy pomóc?
Tu potrzebne są DT a tych sami mamy jak na lekarstwo - (np.obecnie - przemiła kotka w piwnicy u Kasi z jurowieckiej jakby był ktoś chętny )
Dostałam maile z fotami i ogłoszeniami tych kotów, wrzucę na stronę.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sty 08, 2012 14:29 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Dzięki :1luvu:
DT to co najbardziej potrzebne, i o co najtrudniej.... i ten fotograf...ale czytam na wątku, ze była już jakaś fot-sesja, więc może to już nie takie najpilniejsze.
Potrzebne wiec ogłaszanie, rozpowszechnianie, mobilizowanie ludzi, bo tu potrzebna sił wielu osób
Pozdrawiam

zjawka

 
Posty: 1655
Od: Nie wrz 18, 2011 21:36

Post » Nie sty 08, 2012 16:02 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Zaginęła czarna koteczka,wysterylizowana, w trakcie leczenia u dr Renatki na Sikorskiego.Ostatnio widziana przedwczoraj przy Carrefurze od strony ul.Zielnogórskiej,w miejscu gdzie zaczyna się ogrodzenie placu należącego do sklepu.Prosimy o pomoc,telefon do właścicielki podam na PW.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Denisek

 
Posty: 42
Od: Pon lis 30, 2009 21:07

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, quantumix i 137 gości