Brynio - duży puchaty buranio. Kapitanie.. [*] zgasł kochany

I przed snem jeszcze zajrzę do Brysia. :kotek:

Bryś - kot z wielką misją zmiany nastawień człowieka :ok:

Brysiu kochany :1luvu:

Słysząc hasło "ja nic lubię kotów", często jak głupia naiwnie pytam "dlaczego?". I co się dowiaduję "bo są wredne"

. Ot tak, osoba, która nie zna kotów bo nigdy się do nich nawet nie zbliżyła, a ma takie informacje. A powyższy przykład pokazuje, że z kotem trzeba poobcować i nagle okazuje się, że "nie taki diabeł straszny "

Bo ludzie często posługują się zasłyszanymi stereotypami. W stosunku do ludzi też - "rude to fałszywe".

Macie rację dziewczyny lecz Bryś może pokażę odwiedzającym Danusię jakie koty potrafią być cudowne. :1luvu:

Zaznaczę sobie wątek

wat pisze:Zaznaczę sobie wątek

Tak Wat zaglądaj do nas bo i my jakoś Brysia zaniedbujemy bo ciągle w biegu.Brys ma się dobrze i uśmiecha się do ciopteczek i wujków. :lol:

Bryś pozdrawia cioteczki wieczorową porą,wujków też.

Się melduje Kapitanie.

No i jak tam Kapitanie?
Dali dziś śniadanie?

Do czego doszło... o śniadanie pytamy o 19... Brysiu, kochamy Cię przecież, pamiętamy o Tobie. Ale czasu mało :oops:

Dali śniadanie i dadzą kolację bo Bryś umie sie sam upomnieć ,zapomnieć się o nim nie da. :1luvu:

Krypa dziurawa, załoga pijana
a Brysiek na mostku od samego rana :mrgreen:

Zaraz tam pijana załoga

śpiąca jestem jak stado kotów w dzień. Bryniu, dobranoc :1luvu:

My też idziemy spać.Dobranoc jutro nowy dzień. :kotek:

Brynio - duży puchaty buranio. Kapitanie.. [*] zgasł kochany

Kto przegląda forum