Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

MalgWroclaw pisze:
anulka111 pisze:[
Ano moj -nie mam sie gdzie wylegiwac ,jak jest cieplo w tym domu

Jak jeszcze biurko wyniosa ,to nie odpowiadam za siebie.

Gucio wnerwiony

Guciu, po co komuś ten drapak? Nie mówiąc o biurku?
Fasolka

A skad ja mam wiedziec :twisted:

-wiem jedno byl drapak-nie ma drapaka :roll:

Gucio zmierzajacy w kierunku kanapy( zastępczego drapaka)

anulka111 pisze:
MalgWroclaw pisze:
anulka111 pisze:[
Ano moj -nie mam sie gdzie wylegiwac ,jak jest cieplo w tym domu

Jak jeszcze biurko wyniosa ,to nie odpowiadam za siebie.

Gucio wnerwiony

Guciu, po co komuś ten drapak? Nie mówiąc o biurku?
Fasolka

A skad ja mam wiedziec -wiem jedno byl drapak-nie ma drapaka
Gucio zmierzajacy w kierunku kanapy( zastępczego drapaka)

No nie, ja przepraszam, ale muszę poprosić o dalsze wyjaśnienia. Tak być nie może, byśmy biedne kotki we własnych domach nie znały dnia ani godziny :roll:

. Bandażują, zabierają drapaki :evil:

Czy ja mam rozumieć, że jutro może ktoś przyjść i zabrać np mój tunel? Oburzona i zasmucona Florka

mateosia pisze:No nie, ja przepraszam, ale muszę poprosić o dalsze wyjaśnienia. Tak być nie może, byśmy biedne kotki we własnych domach nie znały dnia ani godziny . Bandażują, zabierają drapaki Czy ja mam rozumieć, że jutro może ktoś przyjść i zabrać np mój tunel? Oburzona i zasmucona Florka

Właśnie. Gucio dostanie nowy drapak, sprawa wyjaśniona.
A bandaże... to wiadomo, ja dostanę :cry:

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Właśnie. Gucio dostanie nowy drapak, sprawa wyjaśniona.
A bandaże... to wiadomo, ja dostanę
Fasolka

Biedulko kochana, moja duża ciągle powtarza, że wszystko co robi, to dla mojego dobra. No i mi na przykład wciska tabletkę. Ostatnio na szczęście nie. Ja już nie wiem co o nich myśleć - tych dużych. Dają jeść, głaszczą, podrapują, bawią się czasem nawet, a potem znienacka: tableta, bandaż, skarpeta, kołnierz, syropek, maść, wet i inne obrzydlistwa.

Poproś Twoją Florkę, może Cię jakoś pocieszy? Duża mówi, że na ogół Florki są dobre w pocieszaniu dużych, ale czy małych Fasolek też? W każdym razie ja przesyłam Ci :1luvu:

Florka

mateosia pisze:Biedulko kochana, moja duża ciągle powtarza, że wszystko co robi, to dla mojego dobra. No i mi na przykład wciska tabletkę. Ostatnio na szczęście nie. Ja już nie wiem co o nich myśleć - tych dużych. Dają jeść, głaszczą, podrapują, bawią się czasem nawet, a potem znienacka: tableta, bandaż, skarpeta, kołnierz, syropek, maść, wet i inne obrzydlistwa. Poproś Twoją Florkę, może Cię jakoś pocieszy? Duża mówi, że na ogół Florki są dobre w pocieszaniu dużych, ale czy małych Fasolek też? W każdym razie ja przesyłam Ci Florka

Florka jest najlepsza, jeśli chodzi o pocieszanie, bo Florka wszystko rozumie. Ale skupia się na rozumieniu dużej.
Przynajmniej tyle, że Florka mnie nie gania i czasem szepnie miauk na pociechę

Fasolka

Mam nadzieję, że nie ucieknie, bo jakie będzie jego życie :cry:

http://wyborcza.pl/1,82709,10909980,Zyw ... &startsz=x

okej sie meldujemy

Karolek(ona) pisze:okej sie meldujemy

Fasolka

Kochani
idźcie na film "W ciemności" Agnieszki Holland. Koszmar koszmarów, film o Holocauście i okupacji w czasie II wojny światowej. Obejrzeć = obowiązek.
duża Fasolki

MalgWroclaw pisze:Kochani
idźcie na film "W ciemności" Agnieszki Holland. Koszmar koszmarów, film o Holocauście i okupacji w czasie II wojny światowej. Obejrzeć = obowiązek.
duża Fasolki

Ani mysle-i tak bedzie lecial w telewizji a w taka pogode ja potrzebuje czegos optymistycznego

Nasza Duża to do kina na szczęscie nie chodzi (wystarczy że łazi do bezdomniaków i jeszcze dobre jedzenie z domu wynosi!). Ma dużo takich krążków z filmami, sama nagrywa z tv - a jak ma wolny czas to na pewno pusci Disneya Kopciuszka albo Śpiącą królewnę :twisted:

No chyba że opera z Placido Domingo, to też

Sabcia zorientowana w upodobaniach Dużej

noworoczne miaudobry slicznej czarnulce :1luvu:

a to za zdrowko kociej ksiezniczki :1luvu:

A ja bardzo bym chciala pójść na ten film, ale raczej nie dam rady. Psychicznie, że tak powiem. :oops:

Ale w TV kiedyś obejrzę, bo to dla mnie inne emocje.

Miau. Duża mówi, że żaden kot dzisiaj nie czekał i o mało zawału nie dostała. Ale potem zaczęły przychodzić. No i przestało wiać.
Fasolka

Biedna Duża!
Przytul ją może troszeczkę
Czarusia

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Kto przegląda forum