marinella pisze:Też polubiłam stronę i czekam na wieści o Radziu

Nie byłam pewna, czy już mogę ogłaszać newsa, ale rozumiem, że dostałam zielone światło

Otóż marinella zaskoczyła mnie wczoraj bardzo miłym telefonem, oferując DT dla Radzia

To się chłopak ucieszy, że będzie miał wreszcie jakieś ręce do częstego głaskania!

Marinella, bardzo dziękuję!
Małgocha Pe pisze:Dokupię dzisiaj kilka miseczek dla kotów z PKS. Tam się zaczyna robić skupisko śmieci powoli,a więc wymienię je na tacki,pudełka.Wszystkiego nie dam rady uprzątnąć ale gdyby każda z was mając dyżur wzięła po kilka zbędnych rzeczy to koty miałyby czyściej
Dziewczyny czy tam nadal koczują bezdomni ?
Tak na w razie czego noszę zawsze ze sobą puszki i dla nich.Oczywiście nie kocie

MałgochaPe, ja to w ogóle chciałam Ci bardzo podziękować, że tak po cichutku, trochę mimochodem, dołączyłaś do naszej ekipy dokarmiaczek (może powinnyśmy jakąś nazwę sobie wymyślić? Np. "Ekipa Chrupka"

). Jesteśmy Ci bardzo wdzięczne za każdy pojedynczy dyżur

Bo dotychczasowy skład ekipy, po tym jak doszło nam karmienie na PKS, nie wyrabiał się z trzema miejscami.
A skupisko śmieci, to tam się zrobiło długo przed tym, jak tam nastałyśmy z dokarmianiem

Śmieci tam jest obłędnie dużo, jak się coś podniesie do wyrzucenia, to się okazuje, że pod spodem są jeszcze trzy warstwy ukryte pod liśćmi. Tam by się śmieciara cała przydała, żeby to wywieźć. Ale jak będą miseczki, to zaraz wywalimy wszystkie te talerzyki i przynajmniej w miejscu karmienia trochę przejrzy
Bezdomni tam wciąż są. We wtorek jakiś pan wypełznął z tego namiotu zrobionego z plandeki i rozpoczął ze mną rozmowę na temat kotów, informując który z którego miotu i wtajemniczając mnie szczegółowo w układ ich drzewa genealogicznego (ta jest matką tego, ten bratem tej itd.) :wink
Z dobrych wieści: Zuzu lepiej. Pełna energii, choć wciąż niepokoją nas bardzo nieładne biegunki.
Ze złych wieści: spotkanie adopcyjne Koli nie doszło wczoraj do skutku. Nie wiem czy uda się ustalić jakiś inny termin, czy już po sprawie...
