SREBRNOWŁOSA I TRZY NIEDŹWIADKI...wątek ostatni.

Gosieńko, kuruj się :ok:

Przepraszam, że tak rzadko piszę (zaglądam codziennie, tylko ciężko za Wami nadążyć :twisted:

) ale padam na pysk... Remont mieszkania po mamie ruszył pełną parą, a ja siedzę, pakuję i utykam różne rzeczy, których nie mogę wyrzucić bo to są pamiątki rodzinne jeszcze z czasów wojny w 1920. Później pomyślę na spokojnie co z nimi zrobić, żeby się nie zmarnowały i posłużyły innym.

Gosiu,a temperaturę miałaś?

Bianka 4 pisze:Gosieńko, kuruj się Przepraszam, że tak rzadko piszę (zaglądam codziennie, tylko ciężko za Wami nadążyć ) ale padam na pysk... Remont mieszkania po mamie ruszył pełną parą, a ja siedzę, pakuję i utykam różne rzeczy, których nie mogę wyrzucić bo to są pamiątki rodzinne jeszcze z czasów wojny w 1920. Później pomyślę na spokojnie co z nimi zrobić, żeby się nie zmarnowały i posłużyły innym.

Dobry wieczór, Bianeczko

.
To pewnie masz prawdziwe skarby w tym mieszkaniu...pewnie, że nie można pozwolić, żeby się zmarnowały.
Wiem, że czasu napewno nie masz za dużo...u mnie porządki takie trochę " lepsze " i już mi się żyć odechciewa, a co dopiero taki remont generalny

. Ale znajdź też trochę czasu na odpoczynek, bo mi padniesz :evil:

.

kocurzyca41 pisze:Gosiu,a temperaturę miałaś?

Miałam, Reniu, grubo ponad 38...jeszcze przed spaniem zmierzę, bo jestem ciekawa, czy mi choć trochę zeszło.

vip0 pisze:
kocurzyca41 pisze:Gosiu,a temperaturę miałaś?

Miałam, Reniu, grubo ponad 38...jeszcze przed spaniem zmierzę, bo jestem ciekawa, czy mi choć trochę zeszło.

Tak myślałam,jak napisałaś,że Cię telepie...To niestety dorzuć do kuracji jakiś Paracetamol,choć najlepiej temperaturę obniża Pyralgina.

kocurzyca41 pisze:
vip0 pisze:
kocurzyca41 pisze:Gosiu,a temperaturę miałaś?

Miałam, Reniu, grubo ponad 38...jeszcze przed spaniem zmierzę, bo jestem ciekawa, czy mi choć trochę zeszło.

Tak myślałam,jak napisałaś,że Cię telepie...To niestety dorzuć do kuracji jakiś Paracetamol,choć najlepiej temperaturę obniża Pyralgina.

Mam pyralginę, ale więcej niż połowę nie mogę wziąć, bo będzie mi bardzo niedobrze...chyba za mocna dla mnie

.

Gosiu,jak możesz tylko połowę to nie ma sensu.Możesz wziąć Paracetamol,albo i dwa.

kocurzyca41 pisze:Gosiu,jak możesz tylko połowę to nie ma sensu.Możesz wziąć Paracetamol,albo i dwa.

Gdzieś paracetamol mam, moja Roksana brała, tylko muszę poszukać. Może mi się będzie lepiej spało...pewno się jeszcze obudzę, jak się spocę, więc sobie od razu suchą piżamkę naszykuję

.

Na parę godzin spadnie Ci gorączka.I lepiej będzie Ci się spało.Dobrej nocki.I Plamiszonka proszę zapakować do wyreczka celem wygrzania plecków.

vip0 pisze:
Bianka 4 pisze:Gosieńko, kuruj się Przepraszam, że tak rzadko piszę (zaglądam codziennie, tylko ciężko za Wami nadążyć ) ale padam na pysk... Remont mieszkania po mamie ruszył pełną parą, a ja siedzę, pakuję i utykam różne rzeczy, których nie mogę wyrzucić bo to są pamiątki rodzinne jeszcze z czasów wojny w 1920. Później pomyślę na spokojnie co z nimi zrobić, żeby się nie zmarnowały i posłużyły innym.

Dobry wieczór, Bianeczko .
To pewnie masz prawdziwe skarby w tym mieszkaniu...pewnie, że nie można pozwolić, żeby się zmarnowały.
Wiem, że czasu napewno nie masz za dużo...u mnie porządki takie trochę " lepsze " i już mi się żyć odechciewa, a co dopiero taki remont generalny . Ale znajdź też trochę czasu na odpoczynek, bo mi padniesz .

Przyznaję, że czegoś takiego jeszcze w życiu nie przeżyłam... rzeczy po tacie już harcerze zabrali do muzeum harcerstwa (tata bardzo się u nich udzielał), zostały jeszcze rzeczy po ciotce i wujku (a raczej praciotce i prawujku) i to muszę na spokojnie przejrzeć i się zastanowić co z tym zrobić, żeby się nie zmarnowało.
Mam nadzieję, że kiedyś będziesz miała ochotę (albo Twoje córki), żeby przyjechać do Warszawy, serdecznie zapraszam

kocurzyca41 pisze:Na parę godzin spadnie Ci gorączka.I lepiej będzie Ci się spało.Dobrej nocki.I Plamiszonka proszę zapakować do wyreczka celem wygrzania plecków.

Plamutek jest jedyny do takich rzeczy.
Jak on się przytula, żebyście wiedziały :1luvu:

!!!
Jest taki cieplutki i puchaty

!

Bianka 4 pisze:
vip0 pisze:
Bianka 4 pisze:Gosieńko, kuruj się Przepraszam, że tak rzadko piszę (zaglądam codziennie, tylko ciężko za Wami nadążyć ) ale padam na pysk... Remont mieszkania po mamie ruszył pełną parą, a ja siedzę, pakuję i utykam różne rzeczy, których nie mogę wyrzucić bo to są pamiątki rodzinne jeszcze z czasów wojny w 1920. Później pomyślę na spokojnie co z nimi zrobić, żeby się nie zmarnowały i posłużyły innym.

Dobry wieczór, Bianeczko .
To pewnie masz prawdziwe skarby w tym mieszkaniu...pewnie, że nie można pozwolić, żeby się zmarnowały.
Wiem, że czasu napewno nie masz za dużo...u mnie porządki takie trochę " lepsze " i już mi się żyć odechciewa, a co dopiero taki remont generalny . Ale znajdź też trochę czasu na odpoczynek, bo mi padniesz .

Przyznaję, że czegoś takiego jeszcze w życiu nie przeżyłam... rzeczy po tacie już harcerze zabrali do muzeum harcerstwa (tata bardzo się u nich udzielał), zostały jeszcze rzeczy po ciotce i wujku (a raczej praciotce i prawujku) i to muszę na spokojnie przejrzeć i się zastanowić co z tym zrobić, żeby się nie zmarnowało.
Mam nadzieję, że kiedyś będziesz miała ochotę (albo Twoje córki), żeby przyjechać do Warszawy, serdecznie zapraszam

Bardzo bym chciała :1luvu:

.
Mam nadzieję, że kiedyś się poznamy...może Ty trafisz jakimś zrządzeniem losu do Częstochowy?
Ja w stolicy byłam chyba ze dwa czy trzy razy, i było to bardzo dawno temu...

Rzecz oczywista, jak tylko będę w Twoich okolicach to wpadnę choćby na godzinkę

Jest tu jeszcze ktoś z Częstochowy nieśpiący?
AWARYJNA SYTUACJA

Bianka 4 pisze:Rzecz oczywista, jak tylko będę w Twoich okolicach to wpadnę choćby na godzinkę

Trzymam za słowo :ok:

, i nie odpuszczę

.

A teraz to już chyba pójdę spowrotem do wyrka, kołdra już trochę przeschła.
Jeszcze farszu sobie zapodam i przykrywam sie po czubek głowy.
Jak dobrze, że jutro dopiero nocka

!
Mam cały dzień na pokonanie choróbska.

SREBRNOWŁOSA I TRZY NIEDŹWIADKI...wątek ostatni.

Kto przegląda forum