Kalici u 4-mcznego kociaka. Pojechał do DS.Prosze o zamknięc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 04, 2012 13:35 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

Fajnie :ok:
A Kubuś może i miał dość weta, kuja i karmienia na siłę, ale poczuł się lepiej i zrozumiał.
Tak było z Piratem - tłukł mnie, syczał, a musiałam karmić na siłę, leki podawać i oko zakrapiać kilka razy dziennie.
Jak mu wrzód mało nie pękł, to się trochę uspokoił.
A teraz uwielbia siedzieć na rękach (grucha jak Promyś, tylko ciszej) i wylegiwać się na kanapie.
A ledwo ciepły się dowlókł na mój balkon.

A jak stosunki Kubusia z Hugo?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro sty 04, 2012 14:11 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

U mnie największy pieszczoch, to najmlodszy rezydent, który rok temu byl uparcie leczony przez ponad trzy miesiące :) Zastrzyki, maści, krople do nosa, tabletki, kąpiele (bo upaprany byl olejami samochodowymi), dlubanie w uszach, itp., a teraz rudziszon w ogóle się nie krępuje i za mruczącą etolę lubi robić :wink: Na dodatek wszędzie się pcha nieproszony i nic sobie nie robi z przeganiania, np. z deski do pieczywa :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 20:26 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

Kubuś chory
Kubuś chory 2
Tak Kubuś wyglądał i zachowywał się przez cały czas (leżał jak szmatka) mały rudzielec.

A tak dzisiaj rano :-)

Dziękuję pięknie za Waszą pomoc!!! :1luvu:
Ostatnio edytowano Śro sty 04, 2012 20:34 przez Marcelibu, łącznie edytowano 1 raz
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro sty 04, 2012 20:33 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

Marcelibu pisze:A u nas coraz lepiej. Dziś był pierwszy dzień zabaw Kubusia z Lizakiem - Lizak przestał syczeć na małego. Mam stosowny filmik w telefonie, może wieczorem dam radę zrzucić na YT - to wkleję link.
Strupy z pysia i noska poodpadały, już widać różowy nosek! Katar jest jeszcze i mały kiepsko czuje zapachy, więc mokrym dokarmiam przez strzykawkę (Recovery poczuł i rano sam zjadł, ale kurczaka zmiksowanego z marchewką już nie i podałam, aczkolwiek to co wypadło z pysia było dojadane). Śpi rudzielec jeden na poduszce obok mojej i mruczy, mruczy, mruczy. Zrobił się jeszcze większym przytulakiem, a powinien mnie znienawidzić: targałam do weta, zastrzyki, kroplówki, zakraplanie oczu, czyszczenie nosa, wpychanie leków do dzioba - ja byłam tym złem, które kociaka ciągle szarpało. Wczoraj udało mi się zrobić inhalację - 8 minut było.
.

pamietam, jak u Muczaczy walczylam z kk i herpesem... u nas to trwalo jakies 3 m-ce a jak byl miziakiem to zostal taki do konca :ok: :ok: :ok:

Monika, bedzie dobrze juz teraz :D :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 04, 2012 20:34 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

A tak dzisiaj rano :-)

Dziękuję pięknie za Waszą pomoc!!! :1luvu:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro sty 04, 2012 21:49 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

filmiki jak te wcześniejsze :) żywiołowe i waleczne :ryk:
łobuziak zdrowieje :ok:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 04, 2012 22:28 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

Marcelibu pisze:Kubuś chory
Kubuś chory 2
Tak Kubuś wyglądał i zachowywał się przez cały czas (leżał jak szmatka) mały rudzielec.

A tak dzisiaj rano :-)

Dziękuję pięknie za Waszą pomoc!!! :1luvu:

A mi się przy dwóch pierwszych pokazuje coś takiego:
"500 Internal Server Error

Niestety, wystąpiła jakaś nieprawidłowość.

Do rozwiązania problemu wysłano zespół świetnie przeszkolonych małp.
If you see them, show them this information:

VacZSmT_UAayZPJLN_i6-Rw-VpPRmCxSkgksWWywcP1Z3_6E4-SlVsw5hCtk
s4wxPpdkH7OOWZacbUKDkKKplwF3OQNMBLEBrt7ITGOTTeYinHS7xDr8utr1
Jyw8wpTmwkUVlBR5oyB9Y61O-QdKAcXbSihFVq0eNQWViGHzCAPeuydshq9F
X7PQjdTURPu3CqJPGrrotHbAuz0k4_B0xbwOMikEsdutpZe4TUaIf2L1i5l0
6pJGaJlPpLoh2w1WGuaUbRv2D1CeG8QeXa9S7mWK9LRGZNQnbJNjCPgbAhwZ
rSiIVd2xDV0qlCpCxM0ulXtzjMYUjxRq9lx-oFOXDImZRPfPd3e6qMDIUmAy
8es696U8nwhTq-jgJhgsL5bvLvT0SpXqLK7rCSaJYhwGkxufy1lmD90-ezVx
-boBr3r-X7yWvqiWmqnVf6P3EIXCv4F09v80X4Pephxfz2U7Szvk3KPoG9jS
Q503gXjgtHCPbqWpfQU5RHDO8u1vIPq7GfTZ2oZM9NXZ4gcFBAMJl3xvVsbO
9Sk1jLsxJctGrvRFS1-592VRJK3JWKtrWVxzoS-US2qWridyI60_Pfkc7pop
fsHsZ1uOqF6n263UNy7EiA2JYj2aEgFmUX02jzR9cOe03JuvvV6dPj-r2W69
xVRmggRx39RDSx4Ry5KwrZU4tZph05-FbJpJoG_sdnx9JvAmUnc4KOJyGnTi
x92T8ToZoBHVkeNo6evnc7z-Vn1-RAYmWyv3BJlzQhHMtCjo6CZ1nytHd7oA
HnCDx4x4QI8IdkZxENfD0fdESxfqOhZouUAVzL_hqRD2lOBkV8ghFXk5Dj_d
0qWEO5ZX4XGOjAPLdjLaZbBAAN8rfm_6Fw7G_ac8LoJaaebaUeXN14c9W5hV
mWljaxHaeCzOfgGEfEmbrjN7lZXFSe3K0grFmV1k55slc12H4KqD_2Wr7qtr
ZvrreHY1P1WdfJBaRytCehk_oLv0t_8FH9ndq-llgrEpuUU0fcGZZrZiCnZ6
rLzzILQ-Dy2JMYByue01bt3w-0-04YReBYD9446jYBEAESezXQUkYom3zXs_
FaOKYtX-7SgZpJvQ6yTZrKDVrzgQhgn5U4_bZ7t45_kSN_pjpzPLhni21XqG
whkNQKYn2zinv5VbCjSpOcmcHc9mc1XJFqXKmx-QTW3POeY0lXGfsiohZcGj
YYMcRs_Bq_-uDx3IyPD-2nl1mi4_0nndaf3jfk8krL5xhKxowiqDdLJIA6YL
LvW4TkbrKX_XbkTDG6MnLtw2APzE0MCRjv4n26aZGE-eX33qHst-gIW_BF1s
F3OBXthlQP5xFQ8NMWVoRnU53SxySMnb5hxnfpCiprY_khdgWj9MB6RTLctd
a1ScZA8oM7wnd-QYtcdix0HPIdQIJjQu6tJbZVk9Q-CeNUpLgFb9zF5ON4hK
3xC6UvKV-zvrF2sW3XHgU4COee-8BCVmXL5K3oSKY6w1DPy9l_njpOsI1gQy
G8nQXdjWlTjb8zeCOX8_OmCgIhHZcyg6TBue9-Y-aHgI7t204Fp-ZmTCbE8u
k_5NhuZdVcHgwmp1ZuqxLvSUtxxbg-WLACbILTmVBxjcGijLfXY1CO1hNqGO
AA=="
:twisted: :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 22:40 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

o matko wyglądał strasznie
ważne ,że jest coraz lepiej
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 04, 2012 23:19 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

Ale się pięknie wykurował, super :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 05, 2012 7:23 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

A można fotki? Bo nie działa :?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw sty 05, 2012 10:22 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

http://www.youtube.com/watch?v=nVzfwIGdfgg - Kubuś chory
http://www.youtube.com/watch?v=q-WsxS1vC4M - Kubuś chory
http://www.youtube.com/watch?v=nEBb2Lwx2f8 - Kubuś zdrowy :-)

Może to zadziała? Nie wiem czemu niektórzy mogą oglądać, a inne osoby nie... :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sty 07, 2012 9:00 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

Obejrzałam filmiki.
Różnica jest kolosalna :ok:

Jak się chłopaki miewają?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sty 08, 2012 9:28 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

W czwartek, kiedy odpadły ostatnie strupy z pysia i nosek był całkowicie odetkany okazało się, że jednak furczy podczas oddychania. Po prostu oddycha głośno, jakby mu coś jeszcze w nosie przeszkadzało i oczy (powieki) były takie ... "łzawe" (?) - w białym świetle u Pani dr było to ewidentnie widać. Te oczy są takie "herpesowate". Pani Ada przedłużyła antybiotyk (nowy Lincospectin), krople do oczu Floxal 3 razy dziennie, no i piątek-sobota-niedziela odrobaczam Aniprazolem (jeszcze tylko dawka dzisiejsza). Do bolesnego Linco dostałam Lignocainę, którą dobieram do zastrzyku i staram się powolutku podawać w tył kota. Pani Uznańska powiedziała, że nie wiadomo dlaczego, ale podawanie zastrzyków podskórnych w okolicy dupki mniej boli - i rzeczywiście. No i Kubuś przytył - w chyba tydzień (czy 10 dni) 59 dag. Przy pierwszej wizycie u dr Uznańskiej jako kupka nieszczęścia jego waga pokazała 2 kg (schudł z 2,40 kg). W czwartek ważył 2,59 kg :D . Inhalacje codziennie - wczoraj wytrzymał tylko 5 minut :| .
Jak relacje z Hugciem (histerykiem, strachulcem)? Właśnie staram się ściągnąć filmik na kompa, ale coś słabo idzie.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie sty 08, 2012 9:56 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

Kubuś, zdrowiej szybciutko! :ok:
A beta glukan podajesz?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sty 08, 2012 10:01 Re: Kalici u 4-mcznego kociaka. Dzięki - sytuacja opanowana :-)

Obiecany film z Hugo: http://www.youtube.com/watch?v=ZuE0TOFmzpU . Filmik jest w czasie przetwarzania, przerzuciłam z leżenia na boku do pozycji normalnej, za chwilę zmiana powinna się ustabilizować.

Nie, Beta-Glucanu nie daję - ale faktycznie - nie zaszkodzi. Mam, zaraz podam.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill i 55 gości