» Śro sty 04, 2012 22:53
Re: Adopcje cieszyńskich kotów- potrzebna pomoc!
Przyjmę kocurka... mam małą czarno-szarą kotkę ze schroniska w sosnowcu, chciałabym zeby nie była sama, najlepiej kocurka, chętnie czarny/burasek/rudy.
Kocham koty, taka ze mnie kocia mama, jestem zahipnotyzowana czarnymi kociakami, ale pochowałam ostatnio mojego Miecia (serce, leczone nawet u kardiologa kociego) miał niecałe 3 lata [*], myślę, że czas leczy rany, ja jednak wolę zaadoptować nowego kotka, myślę ,że i Pola(nasza mała nowa domowniczka) będzie szczęśliwsza z towarzyszem;)
Reasumując: przyjmę młodego kocurka, byłoby wspaniale, gdyby był wykastrowany. Takiego co lubi sie bawić z innymi kotkami i uwielbia przytulać(tak jak śp. Mietek;) ). Mieszkam w domku w Ustroniu, dosyć dużo pracuję,ale mój narzeczony częściej bywa w domu...Będę wdzięczna za jakieś informacje:) Pozdrawiam:) 500563401 po 18.30 do oporu;) Dziękuję:)
Palec Boży, ze nie zostałam weterynarzem - serce by mi pękło....Leczę więc pęknięte ludzkie serca,a kocie po
prostu kocham:)