Moderator: Estraven

urwiniu pisze:Nie Fasolko, nie jest, ja się go boję. Teraz jak nie jeździ do weta to tylko na mnie patrzy, ale patrzy tak jak tylko czarny kot potrafi, brrrr. on jest dla mnie jak Frania dla Ciebie. Rozumiesz Samo Zuo
TygRych

urwiniu pisze:Czarne Zuo ma dziś dobry dzień, je, pije, sika, nawet qpala w kuwecie zostawił. Ogólnie radosny, przychodzi, wita się, mruczy. Wygryzł Rysia z krzesła i teraz to jego miejscówka. Chciał sie nawet zapoznać bliżej z TygRychem ale mu TygRych pokazał "oczko szatana" dumnie oddalając się. Potem Teodor poszedł zapoznawać się z Gusto a właściwie z jego skaleczoną łapa, zapach mu sie nie spodobał, nasyczał groźnie (ja zasłaniałam psu oczy reką) i poszedł na krzesło. Teraz myje się i od czasu do czasu popada w zadumę. Ja też wpadam ale w ciągłe zdumienie jak on cudnie korzysta z kuwety, 100% skuteczność.
No dobranoc
Duża

urwiniu pisze:Nie Fasolko, nie jest, ja się go boję. Teraz jak nie jeździ do weta to tylko na mnie patrzy, ale patrzy tak jak tylko czarny kot potrafi, brrrr. on jest dla mnie jak Frania dla Ciebie. Rozumiesz Samo Zuo
TygRych




Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości