Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

[Patmol]

bardzo lubię Beskid żywiecki -tez chcę tam mieć chałupkę

[psiama]

Nic prostszego, kredycik na parę ładnych latek Ale starm się o tym nie myśleć rozważając powalające plusy nad minusami.

[Patmol]

teraz już mieszkam na Dolnym Śląsku -to mi tam troszke daleko
kiedyś bardzo chciała mieszkać w Bielsku Białej albo w okolicach Brennej

[psiama]

tak, tak, urokliwe kątki. Ale Twoje okolice (bliższe moim rodzinnym - ząbkowice slaski) też niczego sobie

[najmysia]

to sobie jedz w góry

popieram, w calej rozciągłości

najmysiu, niesamowita fota, deszcz na moskitierze

fajna, ale nie moja

Niech ktoś odetnie tę kaszubicę co się u nas powiesiła

ale to się trza cieszyć, wisielcze wiatry wiosnę z sobą niosą

[AYO]

Psiama opowiedz coś więcej o swoim domeczku
Może fotki jakieś?
A może zrobisz teraz jak pojedziesz i pokażesz - co?

[psiama]

Fajny, wsiowy, drewniany, stoi na lekkim stoku, skarbonka bez dna, ale życie tam inne
Takie coś mam na podorędziu

[Patmol]

ho ho ho

[AYO]

Pięęęękny

Dach widzę nowy, reszta sie robi
Kto tego pilnuje jak was nie ma?
Jak wygląda w srodeczku?

[najmysia]

Ale zajebiaszczy,ja tez taki kcę

[psiama]

A dziękuję babeczki Też go lubię i co miesiąc mi o nim przypomina mój przyjaciel bank
AYO tak, dach świezy, w zasadzie elewacja już też (na focie jeszcze sprzed). W środku poszperam czy coś mam takiego dla ludzi Pilnują sąsiady i ubezpieczenie To wsia taka, że jak się obcy pojawi od razu go widać

[AYO]

No to fajna ta wsia
Poszukaj koniecznie - musi byc pieknie

[psiama]

saloon Reszta w znacznie gorszym stanie.

[AYO]

Oj matenko jak pieknie

Resztę możesz własnymi słowami opisać
Na górze też się spi?
A jaka okolica?

Cuuuudo Pani

[psiama]

Mieścimy się w dolinie, dlatego tam snieg prawie zawsze się trzyma. Okolica miodeczunio !
Góra sypialniana, jeszcze sporo do zrobienia, A najlepsze jak chałupa się grzeje dobę i jutro pewnie tak będzie
Koty czekają w samochodzie az TŻ nagrzeje nawiewem łazienkę, potem lądują tam na kocach do czasu uzyskania w domu jakichś przynajmniej osiemnstastu stopni (do rana). To bardzo skomplikowany proces, bo każdorazowe korzystanie z łazienki wiąże się albo z przepychankami z jakimś nosem w drzwiach albo łapaniem po domu tego który nawiał i gania z obłędem szczęścia w oczach A kiedyś zrobię fotę jak siedza na schodach jeden nad drugim