Mail z prośbą o pomoc przyszedł do fundacji (Viva, grupa koty.sos) 30 grudnia.
Witam,
Pare dni temu znalazłam dosrosłego rudego kotka, nie był w stanie
chodzić,
ponieważ kulał na jedna łapkę. Chcieliśmy mu pomóc więc
przygarneliśmy go,
niestety kotkowi się nie poprawiało, więc zawieżliśmy go do
wterynarza. Po
prześwietleniu tylnej łapki okazało sie, że jest niefortunie złamana i
konieczna jest operacja tej nózki, aby kot mógł chodzić(nie dało sie
założyć
gipsu w tym miejscu). Niestety taka operacja kosztuje aż 800 zł i nie
stać
mnie na pokrycie takich kosztów, ponieważ sama wychowuje 2 dzieci(sama
wizyta u weterynarza z prześwietleniem byla bardzo kosztowna). [...]
Prosze
o pomoc, ponieważ sama nie dam rady pomóc kotkowi.
Jolanta
Piątkowy wieczór nie był najlepszym dniem na szybkie załatwienie operacji.
W sobotę dostałam zdjęcia ze zdjęć rtg.
W niedzielę pojechałam do swojej lecznicy umawiać zabieg.
Dzisiaj zdjęcia były konsultowane z chirurgiem. Operacja jest jutro.
Złamanie jest stare, co najmniej 4-tygodniowe, prócz złamania problem jest także z główką kości udowej. Jaki będzie naprawdę koszt operacji, okaże się jutro. Także jutro, jeśli będzie możliwość, zrobię mu zdjęcia.
Kot jest w tej chwili pod moją opieką (chociaż nie będę go miała w domu i nawet nie widziałam go na oczy). Ponieważ nie mam pojęcia, jak rodzina, która go znalazła, poradzi sobie z opieką pooperacyjną, może się okazać, że trzeba mu zapewnić także szpitalik.
Na stałe zostanie u rodziny, która go znalazła.
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć Mruczka, może to zrobić za pośrednictwem fundacji
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a
03-772 Warszawa
Bank DnB NORD Polska S.A.
49 1370 1109 0000 1706 4838 7303
z dopiskiem dla Mruczka


A tak wygląda Mruczek

