WRO Kiwi już w domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 03, 2012 14:04 Re: WRO Kiwi już w domu :)

jimmy_lodolamacz pisze:http://www.youtube.com/watch?v=P1B6EupZZ64&feature=youtu.be
Coś z dzisiejszego wieczoru...Kiwi strasznie lubi tą zabawę :lol:

Zrąbiście aportuje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Nooo córunie wiedzą jak sobie tatusiów wokół paluszka owinąć ;P
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 15:47 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Dziękować! I wzajemnie!
No niezła aparatka jest z niej. Z tym aportowaniem to nas tak zagięła... Mam w domu filmik jak leje się z Yoko :x Średnio kilka razy w ciągu dnia takie akcje odchodzą. Feliway chyba nie pomógł. Z resztą skończył się więc zabaczymy czy nie zaczną się lać częściej. Muszę jeszcze nakręcić jej skoki...lata jak pchła na gumce :) No i ostatnio zaczęła się uczyć i przy schodzeniu z łóżka juz stara się skakać. Czasem robi przewrót ale ogólnie jej się udaje. Wlazła po stole na komodę i spała sobie na miejscu Yoko. Zeszła z niej oczywiście w najprostszy sposób - "na główkę". A jak coś robimy do jedzenia przy szafkach w kuchni to potrafi wskoczyć od tyłu, wbić się pazurami w najniższe części pleców i dać do zrozumienia, że za długo to trwa... :mrgreen:
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 15:49 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Mieczysławek mi ostatnio wlazł na ramiona właśnie tak - wbijając się co kawałek pazurami :twisted:

Wiesz co u mnie Feliway też nic nie dał, podziałały krople Bach w połączeniu z karmą RC Calm
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 15:55 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Dzisiaj też z Yoko do weta jadę. To zapytam o tego RC. Chociaż kluska jedzie teraz na obesity bo trochę spasiona się zrobiła. Ale widzę, że zmatowiała jej też sierść i zaczeła mocniej wypadać więc jedziemy na konsultację. A ztym Bachem to jak? Już trochę czytałem o tym ale po łebkach....
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 16:03 Re: WRO Kiwi już w domu :)

jimmy_lodolamacz pisze:Dzisiaj też z Yoko do weta jadę. To zapytam o tego RC. Chociaż kluska jedzie teraz na obesity bo trochę spasiona się zrobiła. Ale widzę, że zmatowiała jej też sierść i zaczeła mocniej wypadać więc jedziemy na konsultację. A ztym Bachem to jak? Już trochę czytałem o tym ale po łebkach....

Z Bachem to napisz PW do forumowej Ryśki (nick ryśka).
A Obesity jest do d... z resztą jak większość odchudzających, bo one po prostu pęcznieją w żołądku i to cały efekt, są na pewno mniej odżywcze, trzeba pilnować ilości bo jak nie upilnujesz to Ci na tym kot jeszcze bardziej przytyje. Mietka odchudziłam gotowanym kurakiem, dostawał tego tyle ile wcisnął, czyste białko. Do tego pochrupał suchej karmy dla czyszczenia ząbków i uzupełnienia witamin i mikroelementów ale się tym nie opychał, jadł dużo mniej chrupków. Poza tym saszetki poszły w odstawkę. Ciągle jest na kuraku i suchej karmie, można tez witaminy w paście albo smaczkach podawać, saszetki dostaje "od święta". Możesz dawać surowego przemrożonego wcześniej - Miecio hafci po surowiźnie pod każda postacią, dlatego gotuję.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 20:08 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Gibutkowa pisze:
jimmy_lodolamacz pisze:Dzisiaj też z Yoko do weta jadę. To zapytam o tego RC. Chociaż kluska jedzie teraz na obesity bo trochę spasiona się zrobiła. Ale widzę, że zmatowiała jej też sierść i zaczeła mocniej wypadać więc jedziemy na konsultację. A ztym Bachem to jak? Już trochę czytałem o tym ale po łebkach....

Z Bachem to napisz PW do forumowej Ryśki (nick ryśka).
A Obesity jest do d... z resztą jak większość odchudzających, bo one po prostu pęcznieją w żołądku i to cały efekt, są na pewno mniej odżywcze, trzeba pilnować ilości bo jak nie upilnujesz to Ci na tym kot jeszcze bardziej przytyje. Mietka odchudziłam gotowanym kurakiem, dostawał tego tyle ile wcisnął, czyste białko. Do tego pochrupał suchej karmy dla czyszczenia ząbków i uzupełnienia witamin i mikroelementów ale się tym nie opychał, jadł dużo mniej chrupków. Poza tym saszetki poszły w odstawkę. Ciągle jest na kuraku i suchej karmie, można tez witaminy w paście albo smaczkach podawać, saszetki dostaje "od święta". Możesz dawać surowego przemrożonego wcześniej - Miecio hafci po surowiźnie pod każda postacią, dlatego gotuję.


Ja to wam zazdroszczę, bo mój Mały Kot (on ma prawie trzy lata, to jego imię), nie je w ogóle chrupków, a po drobiu (wszystko jedno, czy w saszetkach, czy surowy, czy gotowany, indyk, czy kurak) brzucho mu ogromnie puchnie (gazy? - lekarka powiedziała, że ma nietolerancję na drób)... I nie mam mu co dawać. Puszki z rybki... I wołowinę ;). Ale na tym nie schudnie raczej...

No, ciekawe co We powie. A z Yoko tak do kontroli, tak? :). Kurcze, szkoda, że one się nie pokochały..., ale może z czasem? Może Yoko jest spod znaku panny i potrzebuje czasu? ;). Albo Kiwi? :D. (Urwis mój jest - do drapaka się dwa miesiące przyzwyczajał - udawał, że go nie widzi, ale teraz bardzo lubi na nim spać...).

Pozdrawiam noworocznie :)
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sty 03, 2012 20:24 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Sibel wprawdzie je chrupki ale co do mokrego to jest monofagiem - tylko tuńczyk i tylko 3 rodzaje (1. Animonda Carny Ocean biały tuńczyk z krewetkami bez krewetek - nie lubi krewetek i trzeba jej wydłubywać z karmy, 2. Sushicat tuńczyk z narybkiem białych ryb, 3. Almo nature tuńczyk atlantycki). Jak zje coś innego to jest święto lasu i zdarza jej się to raz-dwa razy do roku.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 21:22 Re: WRO Kiwi już w domu :)

A z samym białkiem to nie jest jak u ludzi...daje po nerkach? No i Yoko nie przepada za kurczakiem. Łosoś, tuńczyk i ryby to wciąga aż się trzęsie. Mi też nie pasuje ten RC. Muszę poszukać coś innego. Dawałem jej Orijen i Acane ale miała po nich sensacje. Po RC jest w porządku z koopą. No i bite dwa miechy jechała na 40gramach wg. zaleceń. Plus od czasu do czasu jakiś smakołyk. Wołowinka lub rybka. Schudła około 0,5kg.
U wet byliśmy kontrolnie. Krew poszła na komplet badań. No i u Yoko pogorszyła się sierść. Jutro będą wyniki się okaże.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 21:39 Re: WRO Kiwi już w domu :)

http://youtu.be/xbUMqaEuMXE
I to tak się dogadują. A i dostaliśmy od weta na spróbowanie...hmmm...coś co wchodzi w skład RC calm. W formie mleczka. Zapodamy laską zobaczymy co będzie.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 21:42 Re: WRO Kiwi już w domu :)

jimmy_lodolamacz pisze:A z samym białkiem to nie jest jak u ludzi...daje po nerkach? No i Yoko nie przepada za kurczakiem. Łosoś, tuńczyk i ryby to wciąga aż się trzęsie. Mi też nie pasuje ten RC. Muszę poszukać coś innego. Dawałem jej Orijen i Acane ale miała po nich sensacje. Po RC jest w porządku z koopą. No i bite dwa miechy jechała na 40gramach wg. zaleceń. Plus od czasu do czasu jakiś smakołyk. Wołowinka lub rybka. Schudła około 0,5kg.
U wet byliśmy kontrolnie. Krew poszła na komplet badań. No i u Yoko pogorszyła się sierść. Jutro będą wyniki się okaże.

Przecież nie samo białko bo do tego karma sucha. A jak kot jest na barfie to przecież też 90% to czyste mięcho, czyli białko i na barfie nie ma karmy mokrej tylko są suplementy. A może by ją tak pobarfować trochę? Turkawka się na tym zna.

Jak już coś z odchudzających to najlepiej Trovet (do dostania w Krakvecie)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 21:54 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Kurcze zmieniłbym coś w karmieniu jej żeby mieć lepsze efekty. Ona ważyła prawie 6kg. Trochę ją zapuściliśmy. Moja żona nie potrafi się trzymać miarki i zawsze dokarmia :x Potem z tego problemy będą tfu tfu. Teraz waży 5,4kg. Kiedyś czytałem o barfie na psim forum. A z tym dużo zabawy nie ma?? Może faktycznie inna karma. Tylko mało było takich po, których Yoko nie ma ślizgawki.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 22:06 Re: WRO Kiwi już w domu :)

jimmy_lodolamacz pisze:Kurcze zmieniłbym coś w karmieniu jej żeby mieć lepsze efekty. Ona ważyła prawie 6kg. Trochę ją zapuściliśmy. Moja żona nie potrafi się trzymać miarki i zawsze dokarmia :x Potem z tego problemy będą tfu tfu. Teraz waży 5,4kg. Kiedyś czytałem o barfie na psim forum. A z tym dużo zabawy nie ma?? Może faktycznie inna karma. Tylko mało było takich po, których Yoko nie ma ślizgawki.

Trochę zabawy jest. A czym mokrym karmisz?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 22:39 Re: WRO Kiwi już w domu :)

jimmy_lodolamacz pisze:A z samym białkiem to nie jest jak u ludzi...daje po nerkach? No i Yoko nie przepada za kurczakiem. Łosoś, tuńczyk i ryby to wciąga aż się trzęsie. Mi też nie pasuje ten RC. Muszę poszukać coś innego. Dawałem jej Orijen i Acane ale miała po nich sensacje. Po RC jest w porządku z koopą. No i bite dwa miechy jechała na 40gramach wg. zaleceń. Plus od czasu do czasu jakiś smakołyk. Wołowinka lub rybka. Schudła około 0,5kg.
U wet byliśmy kontrolnie. Krew poszła na komplet badań. No i u Yoko pogorszyła się sierść. Jutro będą wyniki się okaże.


A Josere próbowałeś? Macie jakieś doświadczenie z tą karmą? Mój drugi kot, sucho-żerny ją uwielbia (poza tym RC też lubi zwłaszcza Hair&Skin - bo tłuściutkie podaję pół na pół plus dojada mokrym), a odpukać, gruby nie jest...
edit: zapomniałam dopisać, że on ma baaaardzo wrażliwy przewód pokarmowy, a po Joserze nic!... za to Acany nie tknął :(, a Orijen baaaardzo bleeee
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sty 03, 2012 23:31 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Mokrym to trochę. Schesircat kupuję w "Kakadu". Albo takie, że by miały te 70-80%mięsa. Carny, animonda, Belcando(ale to dla psa chyba bo nie pamiętam). No i staram się wołowinkę zapodawać i ryby. Jak suche daję to zazwyczaj pół widelca mokrego. Tak tylko, żeby chrupki smakiem przeszły. Myślałem o tej karmie Josera jutro poczytam.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 7:46 Re: WRO Kiwi już w domu :)

Koty czesto nie chca jesc Acany czy Orijena, poniewaz... w tych karmach jest za duzo miesa, do którego koty nie sa przyzwyczajone. W karmach popularnych (w tym RC, Hills) wieksza czesc ze skladnikow to ciekawie brzmiace "produkty pochodzenia zwierzecego" oraz zboza i kukurydza. A to wlasnie od weglowodanow koty tyja. A karmy popularne (z RC czy Hillsem) glownie z tego sie skladaja. Poza tym ja jestem przeciwnikiem suchej karmy ze wzgledu na jej niska wilgotnosc (okolo 7%, gdzie zapotraebowanie kota na wode to okolo 75%). W Barfie bilans mieszanki (dla kota zdrowego) jest taki, ze tylko 4% to substancje balastujace (nigdy zboza, tylko np gotowana, rozciapciana marchewka czy inne warzywa, ktore kot moze jesc). Reszta to mieso, woda i suplementy (najchetniej tez pochodzenia zwierzecego, a nie roslinnego). Ale faktem jest, ze przy barfie troche trzeba poswiecic wiecej czasu niz tylko wybranie karmy i jej kupienie. Plusem jest to, ze wiemy co kot je i mamy wplyw na bilans tluszczu, bialka, weglowodanow, witamin i mikroelementow. Mieszanki podajemy tak, zeby wypadalo okolo 25 g + suplementy na 1 kg kota (o normalnej aktywnosci; nadpobudliwe szalence powinny dostawac wiecej).
Najlepszym rozwiazaniem (dla kogos, komu nie chce sie bawic w barfa) byloby dawanie kotu dobrej gotowej, zbilansowanej karmy w ilosci stosownej do wagi jaka powinien miec (czyli jezeli nasz kot jest gruby i wazy 7 kg, ale normalnie powinien wazyc 4 kg, to karmy dostaje tak jak na kota 4 kg; z barfem jest tak samo). Niestety dobre holistyczne karmy sa drogie :/
Reasumujac, zeby odchodzic kota nie trzeba kupowac mu karmy odchudzajacej z jeszcze wieksza ilosci kukurydzy, tylko dawac mu mniej jesc i zmuszac do ruchu (jak schudnie, to sam zacznie ganiac wiecej). ;)

Aha, barf dla psow jest duzo latwiejszy, bo nie trzeba tak aptekarsko odbierzac wszystkiego. Tylko mozna bilansowac "tygodniami". No i psy maja wieksze zapotrzebowanie na weglowodany (warzywa) niz koty, wiec tez niby wychodzi taniej (niby, bo jedza wiecej niz koty).
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Silverblue i 809 gości