PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

[Tosza]

Przewóz kociąt to zwykle najmniejszy kłopot - gorzej się jeździ PKS z dorosłymi...
Kotki (w ciąży i szylkretka) mogą zostać wysterylizowane w Bielsku-Białej, jeśli jest jak je przewieźć (zabiegi są już opłacone w lecznicy, należy jedynie wypełnić nasz fundacyjny druczek przed zabiegiem). Ktoś musiałby im jednak potem zapewnić dom tymczasowy. Dlatego być może wygodniej byłoby je sterylizować tam, gdzie ostatecznie znajdą opiekę.

Dla dorosłych kotów nie ma chyba opieki, wprawdzie jest mowa o sterylce, tylko nie wiem, co ma być z tymi kotami dalej. Bardzo dziękuję za propozycję pomocy, spróbuję się CZEGOKOLWIEK więcej dowiedzieć.
( Jak ludzie radzili sobie kiedys bez telefonów i internetu? )

[Chiara]

Melduje się w nowych lancetach

Masz pw

[starchurka]

w dniu wczorajszym, czyli 2 stycznia wysterylizowane zostały 4 reflektorki z ul. Pod Fortem. Dlaczego Reflektorki? Otóż zobaczcie:

kotka-reflektorka1 (szylkreta czarna):



kotka-reflektorka2 (szylkreta czarna):



kocurek - czarno-biały, za nim kotka-reflektorka3 (czarna).



W zasadzie powinny nazywać się, zgodnie z wiedzą fizyczną , RETROFLEKTORKI, ale umówmy się, że tak będzie się nazywała następna "partia" kotów z ul. Pod Fortem .

4 dzisiejsze zwycięstwa OZ to zasługa Sylwki, która je złapała 30 grudnia, Eweliny, która wczoraj dopilnowała ich wybudzenia i pani doktor, która wysterylizowała je dziś hurtem dziękuję!

[Tosza]

4 dzisiejsze zwycięstwa OZ to zasługa Sylwki, która je złapała 30 grudnia, Eweliny, która wczoraj dopilnowała ich wybudzenia i pani doktor, która wysterylizowała je dziś hurtem dziękuję!

Najpierw były wybudzone, a później sterylizowane?

[starchurka]

lol

oczywiście wszystkie te rzeczy to wczoraj się odbywały poza złapaniem ;D

[ryśka]

Gratulacje wielkie, dziewczyny

[Chiara]

Weszlyscie w Nowy Rok z impetem

[starchurka]

Dzisiaj Sylwia złapała jeszcze jedną kicię (?) i będzie próbować dalej. Poczekam z wożeniem młodej (młodego? )na sterylizację do przyjazdu następnego kota

Wczoraj wysterylizowane towarzystwo czuje się dobrze i dostało w nagrodę jeść

[Sylwka]

Dzisiaj było ostro, bo zostałam zaatakowana przez "panią sąsiadkę" co to jej się nie podoba, że nie ma kotów i że są wystraszone i że nie wrócą i że "niewiadomoco" z nimi zrobimy, itd. Masakra. Do tego zaczęła się rzucać że bury kot złapany dzisiaj jest czyjś co nie jest prawdą. Na szczęście w porę nadeszła karmicielka i próbowała jej przegadać do rozumu. Bezskutecznie, bo ta dalej kontynuowała swoją arię operową ale dała mi spokój. Zabrałam kota i uciekłam . Karmicielka jest wspaniałą osobą. Bardzo mi dziękowała i kazała się nie przejmować babsztylem.
Na miejscu dzisiaj rano był jeszcze rudy i mały czarny. Tam w dzień roboczy rano jest taki ruch, że koty boją się wyjść zza siatki i nie bardzo widzę dalsze łapanie. Mimo że do dzisiaj złapane zostało 5 kotów (nie licząc burego z dzisiaj) jedzenie znika (karmicielka zostawia go sporo i to dwa razy dziennie), więc musi tam być niezłe stadko tylko bardziej utajnione. Plan jest taki aby się przerzucić na łapanie przed wieczornym karmieniem, w nocy albo tylko w dni wolne od pracy.

[ryśka]

Dobrze, że karmicielka jest kobietą światłą

[Batka]

Melduje się w nowych lancetach

Masz pw

W tym roku postaram się bardziej

[Chiara]

Melduje się w nowych lancetach

Masz pw

W tym roku postaram się bardziej

[VeganGirl85]

Zaznaczam temat i nieustająco kibicuję

[VeganGirl85]

mam prośbę o pomoc...

odpowiedziałam na to ogłoszenie:

http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-ko ... Z343674338

Oddam w dobre ręce 4 koty. 3 młode półroczne i 1 kot trzyletni. Koty oddam pojedyńczo lub w grupie. Odbiór osobisty. Tel. 697-333-247

chodzi o miejscowość Nowe Brzesko - kotka została podrzucona i po jakimś czasie urodziła, chcą się jak najszybciej kotów pozbyć, na ofertę pomocy w adopcjach i kastracji zareagowali "jak chce Pani koty wziąć to nie ma problemu"

w ogłoszeniach pomogę, finansowo też jak będzie trzeba, ale na miejscu tego nie ogarnę, a szkoda mi tych kotów jeśli nie możecie pomóc, proszę o info, do kogo się zwrócić

[Sylwka]

Do klubu Reflektorek vel Retroflektorek dołaczył czarny podrostek z mikropomponami (co to trzeba długo macać aby wymacać oba - stachurce się udało ), białą subtelną muszką i majteczkami oraz czarna oswojona kotka z białą muszką (dała się głaskać, gadała do nas i była bardziej zainteresowana miską niż tym w jakiej sytuacji się znalazła). W miejscu akcji stawił się rudy kocur, którego pogłaskałam (tam chyba nie ma dzikich kotów) ale dopiero po tym jak schowałam klatkę łapkę (wcześniej udawał dzikiego) oraz trójkolorowa kotka (biała w czarne i rude łaty), którą widziałam pierwszy raz. Jak dam radę to jutro kolejne podejście.