Pąpą - bądź szczęśliwy!

caldien pisze:Cóż tak wystraszyło Cffaniaka, że odkrył swoją lemurzą naturę?

Pąpą go wystraszył.
Bo Cffaniątko leżało sobie grzecznie i ogryzało zdobyczny liść palmy, a Pompon nadbiegł niespodziewanie i chciał zabrać liść.

Kurduple mają stanowczo za mało zabawek

Dziś rano dałam im jedną, która miała być pod choinkę, ale to wciąż mało - muszą organizować sobie zabaweczki na własną łapkę :wink:

W ciągu ostatniej doby nic nie zostało zrzucone

Mam nadzieję, że zdrowe są.

miłych Świąt
życzy zabers z Przyległościami

Wszystkim piszącym, czytającym i podglądającym - Wesołych Świąt!

Szczęśliwego Nowego Roku! Obrazek

Jakoś przeżyliśmy Sylwestra.
Pąpą początkowo schował się pod tapczanem, ale wyszedł zaraz gdy ucichła najmocniejsza kanonada. Potem tylko zerkał w stronę okna przy mocniejszym huku.
Cffaniak ganiał od okna do okna, żeby wszystko obejrzeć. Na tego kota nie ma mocnych :ryk:

Dwa dni wcześniej miałam telefon w sprawie Cffaniątka. Ale gdy usłyszeli o umowie adopcyjnej, to jakoś przycichli. Jedno jest pewne - jeśli go komuś oddam, to musi to być najwspanialszy dom na świecie. To jest wyjątkowy kot.

U mnei Smakusia i Gucio latali od okna do okna,ale w koncu mieli dosc kjanonady-Smakusia machala nerwowo ogonem i zalegla pod moim fotelem,a Rys kolo kolezanki na kanapie- Gucio zawinal sie ala rolada w narzute wielowarstwowo-zastanawialam sie ,czy sie nie udusi -wyszedl w koncu straszliwie pognieciony-jak kanonada umilkla :evil:

Jutro umawiam się z wetem na odpomponienie Pompona.

Trzymam kciuki :ok:

Zrobił się okropny - niby tych wiadomych ruchów nie wykonuje, ale włazi na Cffaniaczka, gryzie go w kark i w ogóle taki jakiś się zrobił.. niedelikatny. Facet, wiadomo :wink:

Edit: Anulko - czy dobrze rozumiem? Dwa kciuki za dwa te, no...

Dużo szczęścia w Nowym Roku

Wszystkie moje koty też były kiedyś zafascynowane fajerwerkami tak jak Cffaniak, ale przeszło im już w wieku roku czy dwóch i noworoczna kanonada zaczęła je stresować

Trzymam kciuki za bezproblemowe odpomponienie :ok:

Jutro o tej porze Pąpą nie będzie już facetem :twisted:

Jesteśmy umówieni na 15-tą.

Napastuje Dosię i Cffaniaka i w ogóle zrobił się z niego wstrętny brutal. Nikt nie chce się z nim bawić. Mam nadzieję, że to hormony, a nie charakter :wink:

Miejmy nadzieję :ryk:

Do tej pory wydawało mi się, że Pompon jest z natury podobny do angielskiego dżentelmena - ostrożność, rezerwa, spokój... Ale może to mylne wrażenie.
Tak czy inaczej - za chirurgiczną korektę zachowania :ok: