Śnieżka, Zołza, Ferbi, Synciu i Jadziunia- prosimy o 1% s.31

[gerardbutler]

a co sie dzieje z kotami? babci nie ma ale reszta?

[Lilianna J-wie]

Babci nie ma, Jasia nie ma - w mniemaniu niektórych sama doprowadziłam do jego śmierci.. Jest tylko Synuś, Zołza, Śnieżka, Jadziunia - potomkowie Babci i czasem Ferbi do nas zajrzy. Reszty kotów brak

[dinzoo]

kto się opiekuje tymi kotami?...Ty
więc Ci co gadają głupoty niech zerkną na swoje podwórka czy nie ma tam jakichś bezdomków, które aż się proszą o pomoc

[Lilianna J-wie]

więc Ci co gadają głupoty niech zerkną na swoje podwórka czy nie ma tam jakichś bezdomków, które aż się proszą o pomoc

[gerardbutler]

kurcze pasowalo by je gdzies ulokowac ale gdzie/?

[Lilianna J-wie]

Kto przygarnie takie dzikusy? Poza tym one nie znają innego terenu jak okolice mojego bloku..

[Lilianna J-wie]

Udało mi się pstryknąć kilka fotek przy wieczornym karmieniu. Nie drapnęłam tylko Jadziuni i Śnieżki - obie siedziały schowane w żywopłocie i czekały aż sobie pójdę. Ale za to niespodziewanie Ferbi do mnie zawitał

; ; ; ;


Zołza - dzięki pomocy z KK i XAgaX po Nowym Roku będę ją łapać do sterylki ; Synciu i Zołza ; Ferbi ; znów Synciu i Zołza ; Zołza

[dinzoo]

dobrze wyglądają koteczki

[Lilianna J-wie]

Przy takim amciu nie mogłoby być inaczej Ale chyba mrozy idą, bo zaczynają więcej jeść

[Lilianna J-wie]

Dostałam ten wiersz od znajomej po odejściu Jasia..

Zapłacz
Kiedy odejdzie
Jeśli Cię serce zaboli
Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
Bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
Lecz nie uwierzą wierzący
Że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
Kiedy odejdzie
Uroń łzę jedną i drugą
I - przestań
Nim słońce wzejdzie
Bo on nie odszedł na długo.

Potem
Rozglądnij się wkoło
Ale nie w górę
Patrz nisko
I może wystarczy zawołać
On może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci
Że widzę świat w krzywym lusterku
To ja powtórzę:
On wróci.
Choć może w innym futerku...

[dinzoo]

Dostałam ten wiersz od znajomej po odejściu Jasia..

Zapłacz
Kiedy odejdzie
Jeśli Cię serce zaboli
Że to o wiele za wcześnie
Choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
Bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
Lecz nie uwierzą wierzący
Że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
Kiedy odejdzie
Uroń łzę jedną i drugą
I - przestań
Nim słońce wzejdzie
Bo on nie odszedł na długo.

Potem
Rozglądnij się wkoło
Ale nie w górę
Patrz nisko
I może wystarczy zawołać
On może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci
Że widzę świat w krzywym lusterku
To ja powtórzę:
On wróci.
Choć może w innym futerku...

śliczny wiersz....kot wszak ma 7 żyć no i już masz na oku kotusia

[Lilianna J-wie]

Ciii.. Jeszcze nic nie wiadomo

[gerardbutler]

viewtopic.php?f=1&t=137372
pomocy

[Lilianna J-wie]

Dziś rano i teraz wieczorem słyszę nawoływanie kocura.. Czyżby już się zaczęło?

[dinzoo]

pogoda wariuje to i kocury straciły rachubę myślą, że to już marzec