Erin pisze:Gosiu, masz jakieś fajne fotki? Pokaż
Johaśka, współczuję przejść.
Zdrówka życzę
A mam

Z kocich przygotowań do sylwestra...zaraz wstawię

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Erin pisze:Gosiu, masz jakieś fajne fotki? Pokaż
Johaśka, współczuję przejść.
Zdrówka życzę
vip0 pisze:Dla mnie ten sen był jakimś takim przełomem...
Wiecie, do tej pory tak naprawdę bardzo rozpaczałam...każdy kolejny dzień był nie do zniesienia, nie było naszych poranków przy kawie, nie grzał mi karku rano, nie ocierał się o ucho, nie pakował się na kolana...nie było go po prostu.
Nie wiem, czy to moja podświadomość, czy moje pobożne życzenie...ale jakoś tak teraz wiem, że on jednak jest, że jest tu cały czas i pilnuje mnie, że mnie nie zostawił tak całkiem.
I jest lepiej, lżej....
vip0 pisze:Dune, był czas, że kładłam się wieczorem spać i błagałam Boga, żeby się rano nie obudzić....
Wszystko mija...to, co złe, to, co dobre...także nasze lęki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 473 gości