» Nie sty 01, 2012 17:49
Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN
Malutka przerwę teraz mam.Nie lubie prosic o Pomoc ludzi z mojego otoczenia.Poszłam wczoraj do Właścicielki Felusia prosic o wsparcie dla niego na woreczek Benka 5l.Kot jest u mnie od 1 listopada.Karmie go, przewijam, zmieniam codziennie legowisko.Znaczy zmieniałam i legowisko i kupowałam pieluszki, bo robił pod siebie.Musiałam odpchlic, odrobaczyc.Kupic antybiotyk i krople do oczu.Za nic mi nie zwrócono.Mało tego śpiewa non stop do moich kotek.Jest to uciażliwe dla mnie.Moje kocury mi przez to sikaja.Non stop musze robic pranie.Od 5 dni ma kuwete.Myslicie ze dostałam na piasek...Nie.Wyciągam dla Felusia najlepsze miesko z gara.Kupuje paszteciki, dostaje sucha karme jeśli mamy zwłaszcza ta lepsza.Bo teraz nie mamy wcale.I czy te 10 zł na piasek to majatek.Nie wspomnę o puszkach, bo te co mu kupiono to...ech.Nie musiałam go zabierać.Ale gdybym tego nie zrobiła tego kota juz dawno by nie było.Miał cały bezwładny tył.Zdarta na tylnych łapkach skóre do samej kosci.Nie miałby czasu czekać do Ich powrotu 5 dni.On wymagał pomocy natychmiast.Dzisiaj poprosiłam inną Osobę o drobna rzecz.Usłyszałam."Pani zostaw to pani w cholere, bo pani skonczy jak Willas."Dzięki Bogu ze nie popadłam w nałóg...jeszcze.Ludzie nie rozumieją jak mozna tak sobie życie odwrócić do góry nogami.Ja czasem też tego nie rozumiem......