Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 31, 2011 14:46 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

A dla Antosia otworzenia pysia i porządnego ziewnięcia :ok:
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Terry Pratchett "Czarodzicielstwo"

Asseila

 
Posty: 1894
Od: Wto maja 24, 2011 13:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 31, 2011 14:53 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

ZAPRASZAM NA BAZAREK DLA ANTOSIA :1luvu: !!! viewtopic.php?f=20&t=137463
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob gru 31, 2011 16:25 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, zdrowia przede wszystkim no i trochę więcej kaski bo bez tego ani zdrowia ani nic....
Antosiowi życzę całkowitego wyzdrowienia by mógł pokazywać języczek i ząbki całkowicie, a napewno ma śliczne!!! Lena

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Sob gru 31, 2011 16:41 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

WASZE ZDROWIE, KOCHANI! Obrazek

Obrazek
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob gru 31, 2011 20:08 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

poproszę o nr konta. Jestem w stanie przelać z jakieś 50 zł.

pozdrawiam
ObrazekObrazek
NASZE UKOCHANE ZNAJDY
Wsparliśmy : Koko, Koteczka 10 letnia, Elf, Lucky[*], Antoś , Hania, Szczoch, Hasan1

Salah Ad-Din

 
Posty: 215
Od: Nie paź 02, 2011 20:22

Post » Sob gru 31, 2011 20:17 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Salah Ad-Din pisze:poproszę o nr konta. Jestem w stanie przelać z jakieś 50 zł.

pozdrawiam

To też Kotikowo :D - dla Antosia

Tak się złożyło - jeden kotek ma zepsuty tył, a drugi przód :(

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon sty 02, 2012 7:57 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Witam w Nowym 2012 roku. :D I życzę wszystkiego dobrego, z szerokim ziewnięciem Antosia na czele. :D :ok:

A jak Antoś i reszta futer przetrwała sylwestrową strzelaninę? Tam u Was to chyba musi być głośno (?)

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 02, 2012 7:57 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Witamy w Nowym Roku :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon sty 02, 2012 8:39 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Witamy w nowym roku i pozdrawiamy serdecznie.
Koty zniosły strzelania dość dobrze, tylko Felutek troszkę się bał. Szczuruś biegał od okna do okna i obserwował fajerwerki. A Antoś? On ma chyba w nosie wszystko, co nie nadaje się do zjedzenia :D
Dzisiaj wieczorem jedziemy na kolejne zabiegi. Potem w środę i piątek. W przyszłym tygodniu następne dwa. I kontrola u weta. Tak bym chciała, żeby była wreszcie widoczna poprawa. I wielkie ziewanie :ok:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 03, 2012 8:27 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Antoś trafił na bardzo fajną fizjoterapeutkę. Pani bardzo przejmuje się jego przypadłością i przegląda wszystkie dostępne podręczniki. Wczoraj zastanawiałyśmy się razem, czy jego kłopoty nie są też neurologiczne. Wspomniałam, że Antoś może trochę mało się rusza, głównie sterczy przy miskach i się wyleguje.

Toniuś bardzo się tym przejął. Po powrocie do domu pokazał mi, jak szybko biega. Urządzili sobie z Felutkiem taką gonitwę po całym mieszkaniu, że cudem nie doszło do ostrej demolki :mrgreen: .

Udowodnił mi, że z poruszaniem się na pewno nie ma kłopotów :!:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk


Post » Wto sty 03, 2012 8:34 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Co tam demolka chałupy, najważniejsze, ze dzieciaki w dobrych humorach! :ok: :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 03, 2012 8:49 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Ale zuchy :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sty 03, 2012 9:47 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Kotek miła już kilka zabiegów, tak? I co? Jest jakaś -choc minimalna - różnica po każdym, czy np. jest tak, że seria dopiero pokaże na ile są skuteczne?
Ale i tak najważniejszy jest dobry humor Tonieczka :ok: . I dobrze, że ma Felutka :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25690
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 03, 2012 14:41 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

morelowa pisze:Kotek miła już kilka zabiegów, tak? I co? Jest jakaś -choc minimalna - różnica po każdym, czy np. jest tak, że seria dopiero pokaże na ile są skuteczne?
Ale i tak najważniejszy jest dobry humor Tonieczka :ok: . I dobrze, że ma Felutka :D


Postępy widzę, nieduże, ale są. Na większą odległość wysuwa języczek, choć czasem ma kłopoty z jego chowaniem, wtedy zarzuca główką. No i czasem radzi sobie z dużymi chrupkami, a kiedyś nawet nie zwracał na nie uwagi - były poza jego zasięgiem. Częściej się myje, i jest troszkę czyściejszy.
Ze jest coraz bardziej kochany, to chyba nie muszę pisać :D
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 156 gości