KS-zbieramy na Fundację Azyl Nadziei w Opolu!!!

krynia08 pisze:perfony mam i Mydło od Dyrki

a mi mydło od Dyrki zżerają mrówki faraonki :evil:

Gibutkowa pisze:
krynia08 pisze:perfony mam i Mydło od Dyrki

a mi mydło od Dyrki zżerają mrówki faraonki

Znaczy dobre :ryk:

dobrej nocy wsiem :mrgreen:

zaglądnę z żyrandola :ryk:

krynia08 pisze:dobrej nocy wsiem zaglądnę z żyrandola

jak gasisz to ja też idę

Gibutkowa pisze:
krynia08 pisze:dobrej nocy wsiem zaglądnę z żyrandola

jak gasisz to ja też idę

nie gaszę od jutra wiszem :ryk:

Proszę, to mój "kot"

Błagam o pomoc z Elfem... Jeśli jest chory to ja nie wiem gdzie go dam po tym weterynarzu... A w schronisku możnaby było go na dwa dni zostawić na przechowanie?

ale króliczek :1luvu:

marciula Temat postu: Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!!

Wysłany: Sob Gru 31, 2011 7:03

Dołączenie: Pią Gru 30, 2011 16:15
Posty: 22
Miejscowość: Wrocław Ależ nie ma co się niepokoić kotek już u mnie!
Skradałam się przez całą ulicę, bo taka polna i kamienie hałas robiły. Na szczęście żaden pies nie szczekał podeszłam do płotu i wołam - nic. Uchyliłam furtkę, wchodzę, idę w stronę budy, a tu furtka trzask! Zamknęła się, ale nie aż tak głośno... Zapaliło się światło na tarasie, ja szybko do budy z kawałkiem piersi z kurczaka w dłoni i tylko ciągle "kici, kici". Kot wyłonił się z budy - to ja go na ręce szybko i w nogi światło się ponownie zapaliło. Otworzyłam furtkę, wyszliśmy, zamknęłam i dałam go do transportera, który już czekał otwarty na ulicy. Trochę miłkał, bo to miauczeniem nazwać nie można. Gdy już odeszliśmy to dałam mu tego kurczaka - normalny kot by taki kawałek "pochłonął" w sekundę - a bidak musiał robić przerwy w jedzieniu charcząc, by złapać oddech. Droga spokojna, troszkę miłkał. Jak już niedaleko domu byliśmy to do transportera śmierdzące kupsko zrobił, ale wyglądało dobrze. Teraz jest na korytarzu, a jak tylko otworzyłam na chwilkę drzwi na dwór to próbował zwiać

Idę się jeszcze trochę przespać - o 9.25 mamy autobus
Pozdrawiamy! Kotek właśnie rozpoczął swój najszczęśliwszy etap w życiu - teraz tylko bądźmy dobrej myśli, żeby u weta wszystko się pomyślnie ułożyło

:piwa:

cześć

wybywam, bo mam dzień latany :mrgreen:

krynia08 pisze:wybywam, bo mam dzień latany

zajrzyj

TESTY UJEMNE!!!

Niestety w uszach nie ma świerzba a to oznacza najprawdopodobniej nowotwór. Będzie potrzebna operacja i na pewno leczenie. Bardzo prosimy Janioły o wpłacanie pieniążka na Fundusz Elfika :roll:

Przypominam o głosowaniu http://spechato.cz/dogs/rankings/

Gibutkowa pisze:TESTY UJEMNE!!!

Niestety w uszach nie ma świerzba a to oznacza najprawdopodobniej nowotwór. Będzie potrzebna operacja i na pewno leczenie. Bardzo prosimy Janioły o wpłacanie pieniążka na Fundusz Elfika

Dyrka zrobisz fundusz? na Elfa :oops:

krynia08 pisze:
Gibutkowa pisze:TESTY UJEMNE!!!

Niestety w uszach nie ma świerzba a to oznacza najprawdopodobniej nowotwór. Będzie potrzebna operacja i na pewno leczenie. Bardzo prosimy Janioły o wpłacanie pieniążka na Fundusz Elfika

Dyrka zrobisz fundusz? na Elfa

A ja jeszcze podeślę tekst do allegro jak będę miała nowe zdjęcia :ok:

idę na bank zrobić drobny przelew z dopiskiem Elf i poleciało :kotek:

KS-zbieramy na Fundację Azyl Nadziei w Opolu!!!

Kto przegląda forum