Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 05, 2011 1:01 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Ależ Stefan wyprzystojniał :D :1luvu: :1luvu:
Cieszę się, że kocurek nie ma już problemów z jedzeniem. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Na ostatnim zdjęciu Stefan ma minę jak Różowa Pantera z kreskówki :) Cudo :)
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon gru 05, 2011 11:35 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Zdjecia pokazują ale jeszcze dzwięk by się przydał. Stefan bardzo rozmowny jest. Się tylko w okolicach klatki pojawie zaraz sie odzywa. Ma też swoje wymagania. Jak wyjmuję pusta miskę wali w nią łapką jakby akcentując że głodny. Kiedyś pracowicie tłuk łapą nawet w pełne miski jak wkładałem mu do klatki - takie plastikowe wieszane na klatce - rozsypując żarcie. podpatrzyłem go, jak grzebie w nich potem łapką i wyrzuca chrupki na ziemie i dopiero je. Następnym razem dostał jedzenie w metalowej stojącej misce - ucieszył się i już nic nie wygrzebywał, tylko grzecznie jał. Znaczy lubi z takiej pozycji i skutecznie mi to wytłumaczył!.
A ogólnie bardzo sympatyczny i miło nastawiony kot, barankuje zo ho ho
Ukłony
Sqpien
SP5VJS
SP-0330-Wa

sqpien

 
Posty: 455
Od: Sob paź 16, 2010 17:31

Post » Pon gru 12, 2011 9:04 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Od około tygodnia moja przyjaźń do Stefana zmalała. Kocur wydobrzał, więc wypuściłam go z klatki. Kompletnie zapominając, że... ma jaja :roll:

Wczoraj mu je wreszcie obcięto, ale nadal zapach w chałupie jest dość ciężki... :evil:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 9:51 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Zapach to ciężki mieliśmy (i mamy :twisted:) w samochodzie, którym wieźliśmy Stefanka po zabiegu do domu :roll:
Pierwszy raz obszczał się już w lecznicy, a w drodze poprawił :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 23, 2011 11:38 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Jak Stefan????
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 23, 2011 22:24 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

przestał już lać na łóżko :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 23, 2011 22:29 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Zuch chłopak! :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 30, 2011 20:57 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Obrazek
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 30, 2011 21:03 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Cudowna przemiana :ok: :ok:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt gru 30, 2011 21:36 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

aż się wierzyć nie chce, że to ten sam Stefan :1luvu: :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 30, 2011 21:43 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Aaa jaki mientki, piernikowo-miodowy ofutrzony cukieras
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pt gru 30, 2011 22:12 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Ale tłuścioch! Śliczny "się" zrobił! :D
Obrazek
Mruczek i Inka

Advena

 
Posty: 652
Od: Pon lut 08, 2010 22:00
Lokalizacja: Wrocław albo Oleśnica

Post » Wto sty 03, 2012 19:31 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

ekstra! gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Stefan jest piękny!

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Czw sty 12, 2012 11:52 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Może by tak ktoś Stefanowi ogłoszenia pomógł zrobić?

To miły pieszczoch (choć czasem przede mną zwiewa jak mu się przypomni baycox i wszystkie zastrzyki :twisted: ). Z innymi kotami żyje w zgodzie, choć bez większych przyjaźni. Po urazie został z lekka "krzywousty", ale absolutnie nie przeszkadza mu to w funkcjonowaniu. Je wszystko :twisted: Suche bardzo chętnie i sprawnie. Kuwetowy, porządny.

Szuka domu NIEWYCHODZĄCEGO z ZABEZPIECZONYMI OKNAMI.

Swoje już wycierpiał, wystarczy.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 12, 2012 21:43 Re: Stefan z Żeromskiego, czyli jak tu nie wierzyć...?

Zachwycający :1luvu: Nie dość, że rudy (tak jak Rudy - Imbryk) to jeszcze po drutowaniu żuchwy (jak Zawada).
Kciuki za dom :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, kasiek1510, puszatek i 114 gości