SREBRNOWŁOSA I TRZY NIEDŹWIADKI...wątek ostatni.

[najszczesliwsza]

hehe to sie moze okazac ze sie znamy przynajmniej z widzenia....
aaa no to jak wiesz to ok bo wiele jest takich co nie wiedza ze na Kilinskiego juz pogotowia nie ma...

Jest wyjazdowe to z Kilińskiego, ale TYLKO DO NIEPRZYTOMNYCH!

[johaśka]

dokladnie i pomoc pediatry tez jest... jesli dobrze zrozumialam bo kumpeli mama tam pracuje jako pigulka

[najszczesliwsza]

dokladnie i pomoc pediatry tez jest... jesli dobrze zrozumialam bo kumpeli mama tam pracuje jako pigulka

Na Kilińskiego jako pielęgniarka pracowała mama jednej z forumowiczek, mój synek ją lubił, robiła mu zastrzyki. Na ten moment z nim jest stokroć lepiej niż ze mną..

Czemu nie mogę zejść na dół, cholera czemu!
Tylko muszę zapierniczać przez pół miasta!

[johaśka]

Na Kilińskiego jako pielęgniarka pracowała mama jednej z forumowiczek

mówisz o forumowiczce Ryba1?

[najszczesliwsza]

Na Kilińskiego jako pielęgniarka pracowała mama jednej z forumowiczek

mówisz o forumowiczce Ryba1?

Taaa

No proszę jaki ten świat mały

[johaśka]

no to wlasnie ja też o niej mówię kumpela która zaszczepiła we mnie kotomanię
w zeszłe wakacje odwiedzalam jej koty jak ich nie bylo

[najszczesliwsza]

no to wlasnie ja też o niej mówię kumpela która zaszczepiła we mnie kotomanię
w zeszłe wakacje odwiedzalam jej koty jak ich nie bylo

Ja już z Ewą prawie nie mam kontaktu, ale pomogła przy przeprowadzce - pożyczyła transporter, a wtedy zupełnie mnie nie znala
I mój synek bardzo lubi jej córeczkę

[johaśka]

aaaa...... własnie siedziałam pod prysznicem i zastanawiałam się, czy to przypadkiem nie Tobie pozyczala transporter.... to się wyjaśniło że to o Ciebie chodziło
moje laski też uwielbiają jej córę...a mój mąż ma "szajbę" na punkcie jej synka mowi na niego "mały Karpik"

no to wlasnie Ewa znalazła nam nasze Futro.... a teraz jak jej powiedziałam, że myślimy o dokoceniu to usłyszałam: "mowiłam, żeby od razu brać parę.."

[najszczesliwsza]

aaaa...... własnie siedziałam pod prysznicem i zastanawiałam się, czy to przypadkiem nie Tobie pozyczala transporter.... to się wyjaśniło że to o Ciebie chodziło
moje laski też uwielbiają jej córę...a mój mąż ma "szajbę" na punkcie jej synka mowi na niego "mały Karpik"

no to wlasnie Ewa znalazła nam nasze Futro.... a teraz jak jej powiedziałam, że myślimy o dokoceniu to usłyszałam: "mowiłam, żeby od razu brać parę.."

Mam dla Ciebie kotki
viewtopic.php?f=13&t=131609&start=765
Z tego wątku.

[Megana]

Oj tam, oj tam, tyż pracuję i w Sylwestra i w Nowy Rok i bardzo dobrze, przynajmniej mnie nie kusi by gdzieś latać, tylko będziemy z Teżetem pilnować zwierzów, bo część nerwowa i petard się boi.
Na szczęście zapalone uszy Teżeta na razie siedzą cicho, odpukać.
Najszczęśliwsza, współczuję.

[johaśka]

Mam dla Ciebie kotki
viewtopic.php?f=13&t=131609&start=765
Z tego wątku.

Hogato uduszę cię... one są piękne
a do Pajęczna niedaleko.....

[najszczesliwsza]

Mam dla Ciebie kotki
viewtopic.php?f=13&t=131609&start=765
Z tego wątku.

Hogato uduszę cię... one są piękne
a do Pajęczna niedaleko.....

No i Pani Stanisława herbatkę zrobi i poopowiada o swojej miłości do kotów

[johaśka]

a tak w ogole to ja mam niedaleko od Pajeczna domek na wsi (jakieś 8km...) więc mogę powiedzieć ze to moje strony
kusicielka

[puszatek]

jak się czuje teściowa

[najszczesliwsza]

a tak w ogole to ja mam niedaleko od Pajeczna domek na wsi (jakieś 8km...) więc mogę powiedzieć ze to moje strony
kusicielka

Bardzo chętnie z Tobą pojadę...