KotyP.Franciszkiw Cudownych Domach-Pożegnania i Przemiany

Konsulek pojechał właśnie do domu mojej koleżanki na dokocenie, młody kolega wyraźnie potrzebuje kociego towarzystwa, więc trzymać kciuki, żeby się dogadały tygrysy :-)

Super

Wspaniale! Trzymam kciuki za przecudego Konsula.
A co slychac u babci Maciusi?

żeby dokocenie przebiegło bezproblemowo i Konsul zyskał domek na resztę swych dni :ok:

Właśnie - a co u reszty Franciszków słychać?

Konsulku

Witamy ja i Maciusia wszystkich zainteresowanych :lol:

U babci Maciusi jest ok Jest juz buzi-buzi z resztą towarzystwa :ryk:

Niestety Maciusia swój azyl ma w łazience (z tego powodu drzwi sa cały czas otwarte :lol:

) i nie bardzo toleruje jak intruzy tam wchodza :ryk:

jest wtedy warczenie no i intruz zmyka :lol:

Maciusia jednak jako wiekowa kotka ma częste problemy z ukladem moczowym

Dostaje wowczas kroplowki i zastrzyki i mamy spokoj na 2 tygodnie byloby znacznie lepiej gdyby Maciusia jadła karmy lecznicze niestety przez cale swoje zycie jadla zupelnie cos innego :wink:

i trudno ja przekonać do tych karm. Co dzień musze jej zmieniać inne smakolyki bo "małpka "nie lubi powtórek :ryk:

a poza tym musze przy niej siedzieć jak je i głaskać gdy przestaje jeść :ryk:

boni 4 pisze:Witamy ja i Maciusia wszystkich zainteresowanych U babci Maciusi jest ok Jest juz buzi-buzi z resztą towarzystwa Niestety Maciusia swój azyl ma w łazience (z tego powodu drzwi sa cały czas otwarte ) i nie bardzo toleruje jak intruzy tam wchodza jest wtedy warczenie no i intruz zmyka Maciusia jednak jako wiekowa kotka ma częste problemy z ukladem moczowym Dostaje wowczas kroplowki i zastrzyki i mamy spokoj na 2 tygodnie byloby znacznie lepiej gdyby Maciusia jadła karmy lecznicze niestety przez cale swoje zycie jadla zupelnie cos innego i trudno ja przekonać do tych karm. Co dzień musze jej zmieniać inne smakolyki bo "małpka "nie lubi powtórek a poza tym musze przy niej siedzieć jak je i głaskać gdy przestaje jeść

To masz zajęcie na pełny etat

Maciusiu

Tu nowy domek Konsula
Informuję, że Konsul ma się dobrze.
Lepiej niż rezydent Franek.
Kot od małego jest u nas, nie miał styczności z innymi kotami ni licząc mamy i siostry, z którymi rozstał się mając 5 tygodni.
Póki co szwęda się za Konsulem i buczy.Przegania z kuwety i miski, karmimy je na zmianę.Podobnie z kuwetą.
Konsul zaliczył dwie kuwetowe wpadki postanowiłam wypróbować gazetową metodę, jak na razie podziałała na Franka :-)

Dziś widać już, że Franek jest zmęczony ciągłym prześladowaniem Konsula i po prostu pada na pyszczek, w końcu pół nocy buczał :-)

Sądzę, że w ciągu najbliższych dni koty dojdą do porozumienia zarówno w kwestii miski jak i kuwety.
Konsul to świetny koteczek, miziasty, zabawowy, tyle, że Halbina trochę go podtuczyła-w porównaniu z nim Franek jest dość mały :-)