Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

Nadszedł moment, którego nikt z nas się nie spodziewał (a już na pewno nie ja :oops:

) - pierwsza część opowieści o moim własnym wariatkowie osiągnęła 100 stron

No i w związku z tym, co by nie podpadać moderatorom :mrgreen:

trzeba było założyć nowy

Poprzedni wątek: viewtopic.php?f=1&t=87383

Bohaterowie opowieści:
w 2008r:
Obrazek

a potem u mnie tak:
Obrazek

i tak:

Oraz aktualnie:
Beeju - 6 kg czystej miłości, bojący się obcych, uwielbiający siatkówkę i inne sporty wyczynowe, pasjonat otwierania szuflad, szafek, torebek, zdejmowania książek z półek i innych równie ciekawych zajęć :1luvu:

Guree - rozmiarowo porównywalny co brat, odrobinę drobniejszy

pseudonim artystyczny Maskot - uwielbia się przytulać, być noszony na rękach, mnie pozwala na wszystko, innym domownikom pokazuje, że nie ma ochoty i odpycha się łapkami :twisted:

kochany bezzębny połamaniec, najbardziej na świecie kocha mnie i jedzenie - kolejność zależy od aktualnego stopnia wypełnienia żołądka :lol:

gdy wyjeżdżam sypia na mojej piżamie... :1luvu:

Oraz Natalia - pingwinica zabrana 6 grudnia 2008 r. z przystanku tramwajowego - udaje słodką przylepę, ale wie, do czego ma pazurki... tak naprawdę, to kotka mojej mamy

I parę innych zdjęć

Czasem przez wątek przewijają się nie-kocie zdjęcia, np takie:
Obrazek

A do tego w samym środku wariatkowa ja :oops:

Zapraszamy :mrgreen:

Nowy wątek zaczynam w okresie licznych zmian...

Obecnie w łazience mieszka Kacperek - cudowny pieszczoch szukający domu:

Obrazek

viewtopic.php?f=1&t=136692

A w moim życiu zmiany

a od poniedziałku zaczynam nową pracę - oby spokojniejszą niż poprzednia, którą zakończyłam parę dni temu, i jeszcze nie skończyłam odreagowywać - trzymajcie kciuki :ok:

za chwilę wizyta u dentysty :strach:

Nowy wątek na nowe życie. Będzie dobrze ! Kciuki :ok:

Nurtuje mnie to zaswiadczenie o niekaralności. Do czego to ? Czy teraz pracodawca czegoś takiego wymaga ? Ja mając dostęp do informacji niejawnych mam odpowiedni papierek wydany lata temu przez ABW z odpowiednią klauzulą do takiego a nie innego dostępu do danych.

Foty boskie :1luvu:

. Myślalam, ze jestes blondynką :mrgreen:

A tu takie fajne loczki

Moje uszanowienie

Jaki wypas zdjęciowy :1luvu:

Natalia to prawdziwa DAMA

AYO pisze:Moje uszanowienie

witamy w naszych skromnych progach :piwo:

AYO pisze:Jaki wypas zdjęciowy

miło mi to czytać

AYO pisze:Natalia to prawdziwa DAMA

i prawdziwa franca

psiama pisze:Nowy wątek na nowe życie. Będzie dobrze ! Kciuki

musi być dobrze, nie ma wyjścia

psiama pisze:Myślalam, ze jestes blondynką A tu takie fajne loczki

jestem szatynką

dzięki

psiama pisze:Foty boskie

dziękuję

psiama pisze:Nurtuje mnie to zaswiadczenie o niekaralności. Do czego to ? Czy teraz pracodawca czegoś takiego wymaga ? Ja mając dostęp do informacji niejawnych mam odpowiedni papierek wydany lata temu przez ABW z odpowiednią klauzulą do takiego a nie innego dostępu do danych.

różnica to dostęp do danych a dostęp do dużych środków finansowych

jak pracowałam kiedyś jako programista, i serwisowaliśmy ministerstwo, to miałam dostęp do "cennych danych", i jakiś inny papierek wtedy miałam... ale od kilku lat to centrala instytucji finansowej - w poprzedniej pracy zarządzanie płynnością finansową firmy, pełnomocnictwa do kont bankowych z całą "rezerwą" i takie tam

więc gdybym była karana np za jakieś przestępstwa finansowe...

Rozumiem

Oglądam Twoje foty na picasa ... rozczulają mnie te ze schronów ... :roll:

Piękne i tak wymowne.

psiama pisze:Oglądam Twoje foty na picasa ... rozczulają mnie te ze schronów ... Piękne i tak wymowne.

to zdjęcia kotów z katowickiego schroniska....
viewtopic.php?f=1&t=132276 wątek też akurat ma 100 stron, nowy będzie jutro...

Zaznaczam i jak zwykle podpisuję się pod zachwytami nad zdjęciami. ;-)

siriwan pisze:ak zwykle podpisuję się pod zachwytami nad zdjęciami.

dotarłam do domu... :roll:

jak się okazało, miałam piękną dziurę, którą było widać tylko na zdjęciu rtg...
dziura ta zlokalizowana była z boku zęba, od strony drugiego zęba, i pięknie schowana...
a jak się okazało, dziura wypełniała sporą część zęba.... :evil:

dostałam więc dwie propozycje: wyrwanie zęba albo kanałówka... no i na 11 stycznia jestem zapisana na początek leczenia kanałowego.... :strach:

Jestem!
Jaaaakie zdjęcia

Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

Kto przegląda forum