Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

wyobrażam sobie :cry:

To ma działanie wspomagające, regeneracyjne, ale problemu nie rozwiązuje

Nawet mu miałam odstawić na troszkę, żeby odsapnął, ale w tej sytuacji jeszcze się wstrzymam. Jakoś musi ta nieistniejąca wątroba funkcjonować, bo apetyt ma, kupy robi normalne, żółtaczki też nie ma - tylko lekko podniesiona bilirubina.
Poza tym ma krzywy zgryz i zeza :twisted:

I właśnie się wprosił do Brzdąca na toaletę

Jak się źle czuł, to unikał kontaktu z kotami...

moja Margo miała bardzo podwyższone wyniki wątrobowe ,dobrze ponad tysiąc,sugerowali mi że może coś zjadła ,coś czego nie zauwazyłam przed badaniem ,ale doszli do wniosku że nawet wtedy nie było by tak wysoko .
Ornipural obniżył do 300 ,ogólnie to była zdrowa psica.
Z Fosterem gorzej ,choruje tak długo.
Chociaz podobno nie ma rzeczy niemożliwych :ok:

oczywiście nie wykorzystałam szansy i nie zrobiłam badań krwi kotuchom ,troszkę nad tym ubolewam ,ale obliczyłam ze to i tak za duży wydatek to po pierwsze ,po drugie transport na trzy nie wypalił.po trzecie paskuda Malwina zwaliła żarełko :twisted:

co to za kot jest :strach:

miałam jeden jedyny tel w sprawie Lusi ,ale pan zastrzegł sobie że żadnych bzdurnych siatek w oknach ,bo mieli koty całymi latami i żadnemu nic się nie stało,nie słuchał że przerywam wywody i dziękuję za telefon

o Malwinę nikt nie pyta ,z dzika stała się cudownym pieszczochem ,a jednak to za mało :cry:

To ja na pocieszenie powiem, ze bardzo kooocham Mruniaczka

a panna juz w pełni czuje się członkiem naszej rodziny

Limku i tego mi było trzeba na dobry dzień :1luvu:

Luska ubrana w kubrak ,ale taki na przednie łapki ,rozdrapuje ranę na szyi i wygląda coraz gorzej ,wydaje mi się że ją swędzi bo przemywana riwanolem zaczęła się goić.

Jeżeli to co innego to znów do weta

Mała przytyła ,bawi sie ,wręcz rozrabia ,a na noc przychodzi ,pakuje mi się na poduszkę ,przytula i tak śpi :wink:

Tytek ma zagwozdkę jak się jej pozbyć :twisted:

W nocy przegięły ,usnęłam tak mi dobrze ,a w pewnej chwili słyszę straszny rumor (po 2) ,Malwina :evil:

znów Malwina ...skąd wzieła małą baterię tego nie wie nikt ,ale to jeszcze pikuś ,bateria wylądowała w psiej metalowej na dodatek pustej misce a ona cudownie się zabawiała turlając nią ,podrzucając itp. :evil:

To nieprzeciętnie inteligentny kociak ,jedyny kociak który potrafi psom zrobić koło piór np. zabraniem z kuchni ręczników jednorazowych i rozpirzeniem na cały pokój ,gdybym nie widziała nigdy bym nie uwierzyła :roll:

psy zbierały opierpapier ,a ona się przygladała .

Szefowa zaproponowała mi pracę i odmówiłam bo musiała bym wstawać o 4 żeby wyjść o 5 :cry:

nie dam rady ,po prostu nie dam rady ,ja muszę mieć możliwość chociaż paru godzin snu :cry:

w dodatku tylko 350 zł jak się teraz przyblokuje to później ona już o mnie nie pomyśli :cry:

źle mi z tym ,ale muszę poczekać na cos innego. :cry:

Dorciu i dobrze zrobiłaś i jakby co to pamiętaj, że ja chętnie przyjmę Twoją pomoc w sprzątaniu jakbyś nic nie znalazła a kaski poztrzebowała.

ok. Limku ,bardzo ci dziękuję .

W poniedziałek ma szefowa znów dzwonić.
Prawie wszystkie cos już mają ,oby i mi się trafiło , odpoczywa się fajnie ,aż za fajnie :oops:

ale tak żyć się nie da.

Luśka w mini kaftanie wygląda zajefajnie ,zwłaszcza że do pysia jej w kolorze czerwonym :mrgreen:

Limku ,a Ty wiesz że wciąż żadnych fotek nie dostałam na emaila :twisted:

Bartek ma w lutym sprawę ,dziecka nie mógł zobaczyć nawet w święta ,bo taka była zemsta za założenie sprawy

czy można być tak bezmyślnie podłym?

Dorciu szkoda słów

ale miejmy nadzieję, że po sprawie będzie mógł widywać córcię

Dorciu bo ja znów zapodziałam Twojego e-maila :oops:

dorcia44 pisze:Bartek ma w lutym sprawę ,dziecka nie mógł zobaczyć nawet w święta ,bo taka była zemsta za założenie sprawy
czy można być tak bezmyślnie podłym?

Można. Ludzie się w różny sposób odgrywają na innych. Ojciec mojego syna, za wniosek o pozbawienie go władzy rodzicielskiej, postanowił się zemścić i nie odwiedza go,a minęło już 7 lat. Nie wiem czy poznaliby się na ulicy, wątpię.
Oliwka kiedyś dorośnie, zacznie pewne rzeczy rozumieć- dużo będzie zależało jaką "prawdę" jej przedstawią.

dorobella pisze:
dorcia44 pisze:Bartek ma w lutym sprawę ,dziecka nie mógł zobaczyć nawet w święta ,bo taka była zemsta za założenie sprawy
czy można być tak bezmyślnie podłym?

Można. Ludzie się w różny sposób odgrywają na innych. Ojciec mojego syna, za wniosek o pozbawienie go władzy rodzicielskiej, postanowił się zemścić i nie odwiedza go,a minęło już 7 lat. Nie wiem czy poznaliby się na ulicy, wątpię.
Oliwka kiedyś dorośnie, zacznie pewne rzeczy rozumieć- dużo będzie zależało jaką "prawdę" jej przedstawią.

tylko że my te wszystkie lata stracimy bez powrotnie :cry:

witam kochani w ostatnim dniu
starego roku chciała bym wam wszystkim złożyć życzenia aby ten nowy chociaż nie był gorszy ,aby było zdrowie ,siła ,pieniądze ,abyśmy coraz mniej spotykali na swojej drodze nieszczęść i jak najmniej sytuacji gdzie nic już nie możemy zrobić
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

rowniez Tobie i najblizszym szczesliwego, dobrego, pomyslnego i zyczliwego Nowego Roku! :ok:

I my się do zyczeń dołączamy - zdrówka Wszystkim życzymy :piwa:

dorcia44 pisze:tylko że my te wszystkie lata stracimy bez powrotnie

Nie stracicie, bo walczycie. Łatwiej wyegzekwować uregulowanie kontaktów z dzieckiem, niż zmusić dorosłego faceta, żeby chciał widywać się z dzieckiem, gdy tego nie chce. Tak samo nie zmuszę dziadków mojego dziecka, żeby utrzymywali z nim kontakty.

Zdrowia, szczęścia, pomyślności i uregulowania spraw

Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

Kto przegląda forum