S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

[Mała1]

ja dzis bez wieści
nie zdążyłam na wolontariat-praca, sory

wiem ,że w ciągu dnia do domu pojechał Princeska i że jest osoba zainteresowana rudzielcem mocno

jutro kotki bedą ciachane i persiczka po południu pojedzie na tymczas do bettysolo
bardzo się cieszę, bo ona ma jakis problem skórny, który trzeba w domu rozgryżć

na resztę wieści czekam od dzisiejszych wolontariuszy

aaa i u Perełki wszystko oki

wątek nowy moze uda mi się załozyć w sylwestra-przynajmniej taki po łebkach
bo tez pracuję, a wieczorem baluję

maciaszku
princeska ma nr 577/11
Dominus -576/11

[AgaPap]

Ja wpadłam tylko na chwilę do schronu, bo TŻ prosto z pracy i do tego głodny Wole sama jeździć, bo wtedy nikt mi nie marudzi, ale dzisiaj to tak wyszło, bo kluczy swoich zapomniał

Faktycznie persia ma brzydka tą skóre, takie dziwne jakby strupki. Ja to bym ją opitoliła, tym bardziej, że wtedy to i skóra by sobie pooddychała i jej by było lżej. Długo dała się czesać tangerine, ale wreszcie się wnerwiła i ogonkiem machała jak szablą

Te dwa rude cudne chłopaki są

I bardzo fajnie, że w schronie widoczne jest zmniejszenie liczebności kotów. Mam nadzieję, że wreszcie i Fabian znajdzie swój domek, przecież z niego taki fajny kot jest i aż byłam zaskoczona, że on jeszcze w schronie siedzi

[tangerine1]

kociaste zostały dzisiaj podkarmione i wygłaskane
persinka bardzo grzeczniutka, długo pozwalała sie czesać i wyrywac sobie kołtuny,
ugryzła mnie dopiero przy próbie odłożenia do klatki
tez myslę, ze najlepiej będzie ja obciąć i zobaczyć co sie tam dzieje z tą skórą, te strupki sa dziwne, takie powierzchowne, po zdrapaniu nie robią się ranki.

naraziłam sie też dzisiaj kotu, który został ochrzczony przez nas Pierdołą
czarny, w zielonej obróżce, niesamowicie nachalny
zaatakował biedną, zestresowaną Dusię, więc go pacnęłam po ogonie, tak sie obraził, ze do konca wolontariatu nie pozwolił sie głaskać

no i jestem zakochana w Karolince
biedna starowinka, z dzikusa zamieniła sie w ogromnego pieszczocha.

[Mała1]

albo Aster, albo Karios ( z jednego domu)
Aster ma obrózke w cekinki-choc to chłop
Karios gładką
Alladyn ma niebieską w cekinki
Anda ma brązową, a Fabian czerwoną

to czarne przytulaki na kociarni
oprócz Koty-bo on charakterystyczny z wyglądu, nie ma obrózki

[puskas]

Ten Pierdoła na pierwszej kociarni siedzi, taki leciutko dymny jest
a Pierdoła bo sam nie wiedział co chciał - jeść, głaskać, włazić na ręce, włazić na drugą kociarnię, pod drzwiami się wydzierał i jeszcze na inne koty sykał
Kota też nas dziś zadziwił - smyrgnął na drugą kociarnię, wbił się w budkę i za huhu nie chciał wyleźć, musiałam go z budką przenieść i wytrząsnąć
wkurzył się i rzucił z łapami
a jak wychodziłam na koniec to mnie jeszcze pogonił

Fajnie jak tak mało ogonów jest w schronie
oby było jeszcze mniej, a najlepiej wcale

[Aga_Marlena]

Dziewczyny przepraszam, ze nie pojawiam się ostatnio w schronisku. Dziś praca, w sobotę nie ma wolontariatu... Szkoda bardzo... Ciesze się, ze takie dobre wieści od schroniskotkow

[TanundA]

fajnie, że koteńki wygłaskane, wyczesane i zajęte Wolonatriuszami

[Mała1]

To Aster taki obrażalski - nowy ulubieniec Boeny

Dzis były trzy ciachy damskie i trzy meskie
-Hiacynta, Altera i Morgana
-Figiel, Nefer i Taron

kciuki za rekonwalescentów trzymajmy

Dusia słabo sie cos leczy, cały czas przestraszona i zasmarkana

kotów faktycznie, tfu, tfu odpukując mało
zaczynaja grymasic przy jedzeniu, zostawiac nawet mięcho
uwilebiam ten stan, szkoda ,że tak krótko trwa

[puskas]

Dusia zasmarkana i zestresowana, ale kilka serduszek zjadła, dobre choć tyle. Latino zdecydowanie lepiej, tylko Aster-Pierdoła ją gonił, musiałam pilnować żeby sobie zjadła. W ogóle kociaste jadły, ale faktycznie z mniejszym niż zwykle zapałem
poprzniołki

[AgaPap]

A ja tylko dopowiem, że szkoda, że nie widzieliście jak puskas za kotami latała z michą wypełnioną serduszkami.

Widok bezcenny

Widzę, ze ostatnie dni starego roku wypełnione są zwiększonym działaniem na zmniejszanie możlwości rozrodu kociej populacji

[BOENA]

No wiecie co....Asterka nazywać Pierdołą
On chciałby do domu,do swojego ludzia,chce zwrócić na siebie uwagę.
Ma konkurencję,dlatego każde chwyty dozwolone

[bettysolo]

Morgana właśnie przyjechała ze mną do domu
Bardzo grzecznie zniosła podróż i chociaż trochę otępiała już jest całkiem rozbudzona
Zaraz wyszykuję jej lokum i wieczorem jeszcze sie odezwę

[bettysolo]

Acha i jeszcze zapomniałam napisać że obok klatki Morgany mieszka Figiel
Tak się dopominał pieszczot przez kraty że jestem w nim zakochana
Gdybym nie brała koteczki to chyba on przyjechałby ze mną do domu

[halbina]

a jak sie ma Morwit? jest jakaś diagnoza?

[Mała1]

już piszę

u Morwita na razie dalej bez większych zmian
weci boją się podawać juz teraz steryd ze względu na kiepską wątrobę, tym bardziej, że narkoza tez swoje dołożyła.
Wiem ,że miał dostawać jakies sulfonamidy i tyle na dzień dzisiejszy wiem. Nadal nie wiadomo czemu się zatacza, ale i weci i ja skłaniamy się ku temu ,ze ma to od dawna
Będę tam dopiero w poniedziałek rano-może dowiem się czegos więcej
poza tym kicio ładnie je i wydala

Bettysolo-ten kocurek obok to Ozi, on jest z Figlem razem w jednej klatce, bo są z jednego domu. Tylko Figiel był wyżej w małej klatce bo dzis stracił jajka, a Ozi juz jest kastratem
Kciukam za plaskatą

Rano nie pisałam, ale czarno-biała altera miała usunięty tez maluśki kawałek ogonka-miała go uschnięty