Lilu - niebieskooka księżniczka - pojechała do domu :-)

Mam nadzieję, że nam zaufa... Nawet nie wiesz jaka mam ochotę ją złapać i zwyczajnie tulić. Ale anetka jest grzeczna, Anetka poczeka

. A potem będziemy przytulać

.

to prosimy o fotorelację
i więcej informacji

I wyszła do mnie o 2 nad ranem

. Dała się nawet troszkę pogłaskać, ale bez płaczu się nie obyło.
A co do fotek... nie mogłam się oprzeć :mrgreen:

piękna jest :-)

cieszę się, że ma domek :-)

a jak relacje z drugą kotką?

aneette pisze:

cieszę się, że ma domek

aneette pisze:I wyszła do mnie o 2 nad ranem . Dała się nawet troszkę pogłaskać, ale bez płaczu się nie obyło.
A co do fotek... nie mogłam się oprzeć

Nie wierzę własnym oczom :1luvu:

ahh nic mówic nie trzeba
gratuluję dokocenia

I Lilu jest nasza

. Z głaskaniem ostrożnie ale podchodzi i się ociera się i przestała się chować.
Natasza obserwuje nową koleżankę. Na razie jest na etapie warczenia lub pełnej ignorancji na zmianę. Ale ciekawość zaczyna brać górę :wink:

Na razie koty podzieliły sie mieszkaniem i krążą wokół siebie :wink:

Czekam na rybkę :ryk:

pojadłam sobie
Obrazek

to która pierwsza do miziania?
Obrazek

i nasza Natasza - "olewka" na gościa
Obrazek

Ale najważniejsze, że Lilu nas zaakceptowała, kotki się dogadają mam nadzieję, więc chyba mogę stwierdzić, że rodzinka jest w komplecie :kotek:

Super, oby tak dalej :ok:

takie wieści to z przyjemnością chce się czytać
ale widać,że Lilu ma zadowoloną minkę nie jest mega przestraszona

Super, bardzo się cieszę, gratuluję i trzymam kciuki :ok:

Też kibicuję. I mam nadzieję, że te śliczne oczęta Lilu już nigdy nie będą smutne

Na tym zdjeciu widac, że koteczka czuje sie dobrze i jest zainteresowana tm co wokół sie dzieje.
Bardzo sie ciesze, że mała dobrze trafiła

Oby rezydentka się przyzwyczaiła szybko.

Nie spodziewałam się takiego widoku :-)

Kotki na pewno się dogadają. Obie są młode, przyzwyczajone do towarzystwa.
Na pewno docenią to że mają siebie.

Kotki zaczely przebywac w jednym pokoju... nismiale podchody... zazdrosne spojrzenia na zabawe tej drugiej... Bedzie dobrze :mrgreen:

Lilu "upatrzyla" sobie rece do glaskania. Szaleje za jedna z moich coreczek - Marysia. Wystarczy ze sie jej pokaże a zaraz podbiega do niej, ociera sie o nogi i domaga glaskania niemal wszedzie :1luvu:

. Natasza bardziej lgnie do Zosi, przepada z nia spac, szczegolnie na jej poduszce :twisted:

tak wiec chyba trafily nam sie akurat egzemplarze dla moich corek... no to jeszcze dla mnie jakis, bo nie mam teraz kogo miziac :ryk:

Lilu - niebieskooka księżniczka - pojechała do domu :-)

Kto przegląda forum