IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 29, 2011 22:11 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

herzpl pisze:ty wstydliwa 8O no dobra a tam jeszcze pani jedna transport oferowala :?: :?:


A ta Pani to Kasia. Adoptowała ode mnie Smerfika i Atenkę :mrgreen: Mamy kontakt cały czas :wink:
MIKUŚ
 

Post » Czw gru 29, 2011 22:16 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

MIKUŚ pisze:
herzpl pisze:ty wstydliwa 8O no dobra a tam jeszcze pani jedna transport oferowala :?: :?:


A ta Pani to Kasia. Adoptowała ode mnie Smerfika i Atenkę :mrgreen: Mamy kontakt cały czas :wink:

dobra to ja zajmuje sie tylko krzysiem juz info poszlo do niego mam nadzieje ze sie odezwie...

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw gru 29, 2011 22:32 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

MIKUŚ pisze:I moja stanowcza prośba - NIE MIESZAJCIE PROSZĘ jedzenia kotom. Koty jedzą boscha - to bardzo dobra karma.
A ktoś dał Bercikowi i Miszy żarcie dla kociąt. No chyba coby dołączyły o odpowiednich gabarytach do woliery :wink:
Ja rozumię że siedzą w boksie - są po szczepieniu więc jeszcze 2 -3 dni i wejdą na wolierę. Ale żeby żarcie dla kociąt im dawać 8O


Jakie żarcie dla kociąt?KOty w miseczkach(boks 3-4)miały suche jedzenie więc nie dosypała,a mokre dałam ale to nie było jedzenie dla maluchów tylko saszetki dla doroslych!
Małemu z b nr 1 nie dodałam karmy bo z rana nie było nic zjedzone.Nie wiem o co chodzi?

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw gru 29, 2011 22:38 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Plaga otyłości? A słyszałam, że jak jest kilka kotów to nie są zagrożone nadwagą, bo się razem bawią :P
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Czw gru 29, 2011 22:50 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

ja dosypywałam takie jakie już miały w miskach- chyba wkradł się bałagan w pudełkach- żarcie dla kociąt nie jest podpisane, a jest chyba przesypane do pudełka?

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw gru 29, 2011 23:04 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

hidi pisze:ja dosypywałam takie jakie już miały w miskach- chyba wkradł się bałagan w pudełkach- żarcie dla kociąt nie jest podpisane, a jest chyba przesypane do pudełka?


Tak dokładnie tak Hidi.
Już wpadłam dziś na ten pomysł i podpisałam :mrgreen:

Ty piękna mieszkasz w Sosnowsi czy w Sosnowcu :ryk:
MIKUŚ
 

Post » Czw gru 29, 2011 23:06 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Robiłam małe porządki no i umknęło mi by napisać o tym. Wybaczcie mi, bo dla mnie to było oczywiste że krokiet jest dla kociat. Zboczenie zawodowe :mrgreen: Czasem coś co mnie się wydaje oczywiste niekoniecznie jest dla innych. Przepraszam :oops:
MIKUŚ
 

Post » Pt gru 30, 2011 0:20 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Jutro rano jedziemy z Dorotką na kontrolę. Nie wiem czy nie skończy się na narkozie drugiej. Mam wrażenie że jeden szew puszcza. :roll:
MIKUŚ
 

Post » Pt gru 30, 2011 10:03 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Po dyżurze (dziś wyjątkowo wczesnym i musiałam się szybko zbierać):

Koty nadal grube :twisted:

po większości widać jak bardzo potrzebują swojego człowieka.. Still bardzo się przytula. Ksawery ma dość boksu- położyłam go na grzejniczku, wyciągnął się i zrelaksował...

na kociarni raczej spokój.

Kozak- boks nr.1- rzeczywiście nie je za bardzo- w zasadzie wylizuje trochę sosik. zmieniłam mu termoforek, jest kotem ugniatającym i mruczącym od razu jak w pobliżu znajdzie się człowiek. Nakarmiłam go 20 ml convalescence- reszte zostawiłam na zewnątrz w miseczce. Widziałam, że na wieczór nie ma dyzuru- czy ktoś znalazłby chociaż chwile, żeby podejść i zmienic termofor Kozakowi i dokarmic convalescnce (prosze wlac troche goracej wody, zeby ogrzac)- to nie zajmie dłużej niż 20 minut.. na zewnatrz zostawiłam ręcznik, na górnej półce, ktory uzywalam przy karmieniu strzykawa- można go wykorzystać..

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Pt gru 30, 2011 11:08 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Szarek z ciocią Heleną
Obrazek
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 30, 2011 11:16 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Kocham Ciocie :D
Obrazek
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 30, 2011 18:57 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

chyba bedziemy miec nowego wolontariusza i to faceta ale niestety na dyzury popoludniowe ale to chyba zawsze cos nie :?:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt gru 30, 2011 19:44 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

Baaaasiaaaaa - co z moimi kluczami? Bo bez nich to ja raczej na dyżury nie dam rady chodzić :P Szkoda dachu!

A tak poza tym, mam do Was wielką prośbe - jeśli macie konta na FB kliknijcie "Lubię to pod zdjęciem podanym w linku poniżej - bierzemy udział w konkursie i każdy głos jest bardzo wazny. Dzięki :)))

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... ly&theater
Obrazek Obrazek

Faflok

 
Posty: 448
Od: Czw kwi 29, 2010 12:13
Lokalizacja: pow. 500 tys :)

Post » Pt gru 30, 2011 20:10 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

No więc Ulu najdroższa :mrgreen:
Klucze Twe przejęła Pani Ewa :wink:
A Twoje wkrótce będą, problem tkwi w tym że Pan klucznik nie może dorobić kluczyka tego małego :twisted:
MIKUŚ
 

Post » Pt gru 30, 2011 21:10 Re: IV etap życia Kociej Przystani w Sosnowcu:) Zapraszamy.

RAPORT 2011!!!!

Zaczęliśmy skromnie. Nie do końca byłam przekonana że uda się to przedsięwzięcie.Były momenty kiedy było źle, bardzo źle. Kryzys finansowy, brak sił na dalsze działania, ale odbiliśmy się od dna po to by aż po dziś dzień móc pomagać kociakom.

Kociarnia pełną parą zaczęła funkcjonować w maju. W międzyczasie już była pierwsza rezydentka KP (kociej przystani) Sali vel. Migotka. Niestety Migotka odeszła w Dt hidi na FIP.

Największe żniwo miała w tym roku panleukopenia (początek listopada). Niestety wkradla się w kociarniane pielesze, ale szybko udało się Nam ją opanować. Zabrała ze sobą ok. 10 kociaków. [*].

Wykonaliśmy 105 zabiegów sterylizacji i kastracji! Te zwierzeta już nigdy nie będą się rozmnażać. Spora część z nich wróciła na wolność (dzikie koty), gdzie są w swoim naturalnym środowisku.

Wyadoptowaliśmy 85 kotów. Te koty mają już swój dom, są szczęśliwe, rozpieszczane. Każde z nich zostało lub zostanie wysterylizowane/wykastrowane. Każdy był zaszczepiony, odrobaczony, odpchlony, wyleczony.

Obecnie na adopcję czeka 28 kotów!!!

Szczególnymi przypadkami są:
- Romcia - skatowana 3 miesięczna kociczka. Pęknięta miednica.
- Mysior - po wypadku samochodowym. Amputacja ogona, nie trzyma moczu ani kału. Chodzi w pampersach.
- Dorotka - po amputacji gałki ocznej, niedowidząca kotka.

- Zuzia - przednia łapa wybita ze splotu barkowego, silne potłuczenia kręgosłupa. MA DOM!
- Mimi - po amputacji gałki ocznej, niedowidząca kotka. MA DOM!
- Mięta - przednia łapa złamana w kilku miejscach. MA DOM!
- Atena - siostra Romy, obcięty ogon. MA DOM!
- Helenka - bez tylniej łapki. Prawdopodobnie się taka urodziła. MA DOM!
- Kebab - potężny wrzód oka. Dziś nie ma już prawie śladu. MA DOM!

MYŚLĘ ŻE WARTO ROBIĆ TO CO ROBIMY!
DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚCIE Z NAMI! DZIĘKI WAM JEST TO MOŻLIWE BYŚMY RATOWALI KOCIAKI W POTRZEBIE!!!!

DZIĘUJĘ :)
MIKUŚ
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], squid i 161 gości