Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 28, 2011 22:44 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Brawo, dzielny, kochany kotek :ok:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 29, 2011 9:07 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Cześć słodziaki :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw gru 29, 2011 10:11 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Tak sobie zaglądam do Antosia. :)
I pozdrawiam. :D

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 29, 2011 12:47 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Antoś wczoraj pobił sam siebie. Był na zabiegach tak grzeczny, że prawie nie trzeba było go trzymać. Położony na prawy boczek leżał grzecznie jak maskotka. To samo powtórzył na lewym boczku. Troszkę niecierpliwił się pod magnetyzerem, ale jak mu wszystko wytłumaczyłam, zmienił pozycję i spokojnie doczekał końca zabiegu. To jest kotek wybitnie "zabiegowy". Bez problemu wchodzi do kontenerka i cichutko podróżuje w samochodzie. Po powrocie biegnie do kuwetki, nie zostawia w kontenerku żadnych "niespodzianek".
To naprawdę wyjątkowo zrównoważony i spokojny chłopaczek.

Dziś rano dałam mu mniejsze śniadanko. To znaczy dostał i tak 2 razy tyle, co moje koty, ale mniej niż zwykle. Muszę mu troszkę ograniczać żarełko, bo z brzuszka robi mu się brzuszysko. W jedzeniu nie ma umiaru. Wszystko mu smakuje, szczególnie z cudzych miseczek albo z talerza. Potrafi nawet wylizać wiaderko po jedzeniu dla bezdomniaczków. No, wybredny to on nie jest :mrgreen:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 29, 2011 12:51 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Mój Toniuś kochany :1luvu: :1luvu: :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw gru 29, 2011 13:19 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Czuję do Tonia wielką sympatię :lol: Szczególnie bliski mi jest z powodu apetyciku :ryk:
Kochany kocio :catmilk:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw gru 29, 2011 13:25 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta pisze:Antoś wczoraj pobił sam siebie. Był na zabiegach tak grzeczny, że prawie nie trzeba było go trzymać. Położony na prawy boczek leżał grzecznie jak maskotka. To samo powtórzył na lewym boczku. Troszkę niecierpliwił się pod magnetyzerem, ale jak mu wszystko wytłumaczyłam, zmienił pozycję i spokojnie doczekał końca zabiegu. To jest kotek wybitnie "zabiegowy". Bez problemu wchodzi do kontenerka i cichutko podróżuje w samochodzie. Po powrocie biegnie do kuwetki, nie zostawia w kontenerku żadnych "niespodzianek".
To naprawdę wyjątkowo zrównoważony i spokojny chłopaczek.

To jest bardzo mądry kotek i na pewno wie, że mu pomagasz :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 29, 2011 13:38 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

ale jak mu wszystko wytłumaczyłam, zmienił pozycję

:D :D :D

Bardzo, bardzo inteligentny kotek :roll: . Taka znajomość to dla Ciebie, Fanszeta, też radość chyba :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25690
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 29, 2011 13:58 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta pisze:Antoś wczoraj pobił sam siebie. Był na zabiegach tak grzeczny, że prawie nie trzeba było go trzymać. Położony na prawy boczek leżał grzecznie jak maskotka. To samo powtórzył na lewym boczku. Troszkę niecierpliwił się pod magnetyzerem, ale jak mu wszystko wytłumaczyłam, zmienił pozycję i spokojnie doczekał końca zabiegu. To jest kotek wybitnie "zabiegowy". Bez problemu wchodzi do kontenerka i cichutko podróżuje w samochodzie. Po powrocie biegnie do kuwetki, nie zostawia w kontenerku żadnych "niespodzianek".
To naprawdę wyjątkowo zrównoważony i spokojny chłopaczek.


Brawo dla tego kotka. :D :lol:

Dziś rano dałam mu mniejsze śniadanko. To znaczy dostał i tak 2 razy tyle, co moje koty, ale mniej niż zwykle. Muszę mu troszkę ograniczać żarełko, bo z brzuszka robi mu się brzuszysko. W jedzeniu nie ma umiaru. Wszystko mu smakuje, szczególnie z cudzych miseczek albo z talerza. Potrafi nawet wylizać wiaderko po jedzeniu dla bezdomniaczków. No, wybredny to on nie jest :mrgreen:


A tutaj muszę zaprotestować i wielkie larum podnieść: głodzą biednego kota! :twisted: :wink:

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 29, 2011 14:16 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

jaaana pisze:Czuję do Tonia wielką sympatię :lol: Szczególnie bliski mi jest z powodu apetyciku :ryk:
Kochany kocio :catmilk:

Też wyjadasz innym z misek? :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt gru 30, 2011 7:43 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

morelowa pisze:Bardzo, bardzo inteligentny kotek :roll: . Taka znajomość to dla Ciebie, Fanszeta, też radość chyba :D


Sama radość :D , a najbardziej bym się cieszyła, jakby mnie ugryzł, nawet b. mocno :ryk: Tak to się ludziom w głowach przestawia.

Dzisiaj miałam sen, oby proroczy.
Antoś siedział na środku pokoju i ziewał, otwierając pysio na całą szerokość.

Wczoraj pierwszy raz zjadł duże chrupki suchego. Jak zwykle pomogła mu w tym wrodzona inteligencja. Dorwał się do plastikowego wiaderka, w którym przechowujemy suche - chwila nieuwagi TŻ. Dosłownie wbił się w nie mordką, a potem okropnie mlaskał i zarzucał główką. Czyli akcja zakończyła się sukcesem, chrupka dostała się do pyszczola. Powtórzył to kilka razy. Nikt mu nie przeszkadzał, niech chłopak ćwiczy :)
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 30, 2011 7:55 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta pisze: Dzisiaj miałam sen, oby proroczy.
Antoś siedział na środku pokoju i ziewał, otwierając pysio na całą szerokość.


Oby się sprawdziło. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Wczoraj pierwszy raz zjadł duże chrupki suchego. Jak zwykle pomogła mu w tym wrodzona inteligencja. Dorwał się do plastikowego wiaderka, w którym przechowujemy suche - chwila nieuwagi TŻ. Dosłownie wbił się w nie mordką, a potem okropnie mlaskał i zarzucał główką. Czyli akcja zakończyła się sukcesem, chrupka dostała się do pyszczola. Powtórzył to kilka razy. Nikt mu nie przeszkadzał, niech chłopak ćwiczy :)


Zaczęłaś go głodzić :wink: nic więc dziwnego, że chłopak postanowił zatroszczyć się sam o siebie. :lol:

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 30, 2011 10:40 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Hm, głodzić Antosia się nie da, bo Głodny Antoś wydaje bardzo przenikliwe dźwięki, podobne do gwizdania czajnika. Człowiek robi wszystko, i to bardzo szybko, żeby taki "czajnik" wyłączyć.

Nie wiem, czy zauważyliście :wink: , że nadchodzi koniec roku. Czas na podsumowania :) .
Lista wpłat dla Antosia na konto Fundacji Kotikowo:
Erin :1luvu: 20 zł
Tomek K. :1luvu: 30 zł
PumaIM :1luvu: 200 zł
Femka :1luvu: 2x70 zł
Baaaaardzo dziękujemy z Antosiem za te wpłaty. Pokryją one koszt powtórnego rentgena i badań 200 zł (faktura już wklejona) i obecnych zabiegów (będzie 10, dzisiaj jedziemy na 5), też 200 zł.
Dziękujemy również Hanie za bazarek, który wygrała Femka.

Antoś otrzymał też wpłaty/pomoc bezpośrednią:
Wawe :1luvu: 150 zł
Casica :1luvu: 100 zł

Jest ona przeznaczona na bieżące koszty weta i dojazdy na zabiegi (b. oszczędnie, tylko jak czegoś brakuje), a przede wszystkim na przyszłe szczepienie i kastrację. Wielkie dzięki!!!

Nie wiem, czy już pisałam, jak bardzo mnie Wasza pomoc podniosła na duchu. Bo przypadek Antosia był bardzo nietypowy. Weci wciąż przebąkiwali o możliwości eutanazji, ale pacjent wyraźnie przejawiał wolę życia. I wtedy obiecałam mu, że z całej siły będę mu pomagać. Bo kto powiedział, że kotek musi otwierać pysio?
Na razie Antoś ma u mnie DT, ale liczymy się z tym, że jeśli nie wyzdrowieje do końca, na zepsutego kotka może brakować amatorów. Chyba nawet Kawka, choć z trudem, dopuszcza taką możliwość :mrgreen: Tak więc spokojnie i z nadzieją czekamy na lepsze jutro.

Czego i Wam życzymy w roku 2012 - spokoju, cierpliwości i nadziei. No i oczywiście zdróweczka i szczęścia, bo bez tego ani rusz. :kotek:Antoś :kotek:Feluś :kotek:Szczuruś :kotek:Kawusia :P Fanszeta :P TŻ Fanszety
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 30, 2011 10:47 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Wam również wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :piwa:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob gru 31, 2011 14:11 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Obrazek

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 144 gości