Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

Sobie siedzę i ryczę bo nie daje rady.

Umarł wychowawca mojego syna ,młody człowiek ,umarl szczeniak ze schroniska i nie wiem ile jeszcze zwierząt w schronisku.Ciężko chory jest bliski mi człowiek.

Oj, Basiu, nie płacz. Albo płacz, jak Ci to choć trochę ulgi przyniesie

Ja też tylko czakam na koniec tego okropnego roku. Nic dobrego się nie wydarzyło, tylko mnóstwo śmierci i ciężkich chorób.

Ciężko w to uwierzyć, ale nieszczęścia maja tendencje do przyciagania sie. Jak sie wali to wszystko na raz, juz tez tak mialam, wiec wspolczuje ci Basiu z całego serca... ale zycie potoczy sie dalej, nieszczescia i smutki zakoncza sie i wroci spokoj i szczescie na ich miejsce. I tego Ci zycze Basiu z calego serca, aby spokoj znow zagoscil w Twoim sercu i szczescie, a Nowy Rok byl tym, ktory przyniesie wiele radosci, chocby i malych. a kiedy sie skuuluja te male szczescia, okaze sie, ze wcale male nie sa.

Kasiu rzeczywiście maila zostawiam bez komentarza bo co tam odpisać, nic.Miałam też telefon o maluchy z Olsztyna ,dom wychodzący pani chce docelowo 5 kotów najlepiej białych.Ma juz jedna bialą gluchą kotkę ktoś oddając nie uprzedził ze jest głucha a pani głuchej nie chciala więc Tuptusia nie chce lecz bardzo chce Atomka.Przekonywała mnie ze dwóch jednocześnie nikt nie zechce a u niej koty będą miały bardzo dobre warunki ,dużo myszy .Pani może przygarnąć jeszcze ruda koteczkę tylko koty muszą być łowne i zdrowe.Orcze a moje nie sprawdzone na łownośc bo myszy w chałupie nie mam. :mrgreen:

Po co tej niezupełnie chyba sprawnej umysłowo osobie białe koty, o których najwyraźniej nie ma pojęcia

to pytanie retoryczne, nie wymagam odpowiedzi :evil:

Czytając maile ,odbierając telefony można dostać palpitacji serca.Czasami mam ochotę się śmiac ,czasami płakać.

Jak nie chce głuchej to co z nią zrobi.

joanna3113 pisze:Jak nie chce głuchej to co z nią zrobi.

Tą juz zostawi bo ja polubila lecz więcej głuchych nie weźmie.

Mam nadzieję, że nie wypuszcza głuchego kota, przecież głuchy jest bardziej zagrożony :evil:

MalgWroclaw pisze:Mam nadzieję, że nie wypuszcza głuchego kota, przecież głuchy jest bardziej zagrożony

Uprzedzilam panią o niebezpieczeństwie czy zrozumiała nie wiem.

Dzisiaj miałam dwa sensowne telefony w sprawie Lorda.Jeden z Ostrowa Wielkopolskiego drugi z Częstochowy.Zobaczymy co z tego będzie tylko ta odległość straszna i stres z nią związany.Czy znacie kogoś z tych miast na wizyte p/adopcyjną?

horacy 7 pisze:Dzisiaj miałam dwa sensowne telefony w sprawie Lorda.Jeden z Ostrowa Wielkopolskiego drugi z Częstochowy.Zobaczymy co z tego będzie tylko ta odległość straszna i stres z nią związany.Czy znacie kogoś z tych miast na wizyte p/adopcyjną?

Zmieniłam tytuł :ok:

Kasiu odpisałam też na maila którego przesłałaś i zobaczymy ,wszystkie domy brzmią dobrze.Prześlę też zdjecia Brysia bo dzisiaj w końcu pstryknęłam fotki kapitanowi.

Trzeba założyć wątek osobny, krótki, ale z miastami w tytule

Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

Kto przegląda forum