Kalici u 4-mcznego kociaka. Pojechał do DS.Prosze o zamknięc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 29, 2011 14:34 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Zamiast olejku do inhalacji -rumianek.
Ja widziałam różnice.
mozna też dawać krople do nosa i nawet do oczu, spłyną do nosa ,nie wyleczą kataru ale spowodują lepsze oddychanie..też pomaga.
Na rozdrapane rany na nosie.tribiotic.
Na moje pytanie weta czy nie zaszkodzi jak kot zliże -odpowiedź,że to jest tak mała dawka że nie zaszkodzi.
Maść z vit A zmiękcza strup i też chyba troszkę poprawia "samopoczucie" kota.
Smarowałam długo i strup sam odpadł.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 29, 2011 15:27 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

KropkaXL polecała Enisyl-F ( l`lizynę). Nie znałam tego preparatu, kiedy moje dwa koty chorowały na kaliciwirozę, ale teraz bym go zastosowała. Zdecydowanie skuteczny w walce z herpesem, a właściwie skutkach działania tegoż.Moje koty dostawały antybiotyk, nosiłam dwa razy dziennie na kroplówki, wyszły z tego.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 29, 2011 17:58 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Już napisałam o tym do Moniki.
Nasza wetka też poleciła L-lysine.

Za Kubunia :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw gru 29, 2011 18:23 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Monisiu, wsyp do wody garść zwykłej soli. Z rumiankiem należałoby uważać, bo nie jest to najlepszy środek dla kota. Jeżeli chodzi o trzymanie Kubunia przy garnku z wrzącą wodą, to ja bym się bała, że kotunio może się oparzyć. Gabi dostawała Zylexis i od tej strasznej PP już ani razu nie zachorowała i prześlicznie rośnie.

Trzymam kciuki za futrzaczka i za Ciebie, bo wiem, jak bardzo się przejmujesz. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

A może ktoś z forum mógłby pożyczyć inhalator ultradźwiękowy? My niestety nie posiadamy takowego i nie mamy od kogo pożyczyć.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw gru 29, 2011 18:45 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Też napisałam do Moniki o enisylu :D -ona taka zrozpaczona,że przeoczyła.
Haniu-ja też nie jestem zwolenniczką rumianku-azulan jest dość silnym alergenem.Własnie sól morska sprawdzała mi się przy Antosi!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw gru 29, 2011 19:19 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

kropkaXL pisze:Też napisałam do Moniki o enisylu :D -ona taka zrozpaczona,że przeoczyła.
Haniu-ja też nie jestem zwolenniczką rumianku-azulan jest dość silnym alergenem.Własnie sól morska sprawdzała mi się przy Antosi!

Przy mojej Oliwce również sól się sprawdziła, a poleciła mi moja najlepsza wetka, za którą dałabym się pokroić.

Przy okazji - Monisiu, Lalunia i Filuto pozdrawiają Cię serdecznie :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw gru 29, 2011 19:21 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Ja na sobie wcześniej wypraktykowałam,bo mam od wieków chore zatoki. :?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw gru 29, 2011 19:27 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

kropkaXL pisze:Ja na sobie wcześniej wypraktykowałam,bo mam od wieków chore zatoki. :?

Współczuję Ci bardzo.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw gru 29, 2011 19:33 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Oj tam-jak nie można wyleczyć-trzeba pokochać!
Kociny mi szkoda bardzo :( :( :( -Kubuniu-walcz i wygraj! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw gru 29, 2011 19:41 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

kropkaXL pisze:Kubuniu-walcz i wygraj! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kubunio jest pod troskliwą i odpowiedzialną opieką, ciotki forumowe trzymają kciuki, kociarstwo forumowych ciotek zaciska pazurki przednich łapek, więc kotunio nie ma innego wyjścia - musi wyzdrowieć, i to jak najszybciej.

Kubuniu, jeżeli będziesz martwił Dużą, to pojawi się u Ciebie cały tabun forumowych ciotek i dopiero będziesz miał :wink:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw gru 29, 2011 21:04 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Przed chwilą wróciliśmy od Pani dr A. Uznańskiej, na którą namiar dostałam od Jany. Jana wielkie, wielkie dzięki!!!!!!!!!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pani dr zajęła się Kubusiem pierwszorzędnie tym bardziej, że w taksówce Kubuś rozkrwawił sobie znowu nosek :cry: . Jechaliśmy 5 minut, bo to rzut beretem - mały miał kołnierz - nie wiem, jak on to zrobił.... Krew się lała, więc najpierw podałam Pani doktor Kubusia, potem wróciłam do taxi zapłacić i po transporter. Dzięki temu (odetkanie nosa) Kubuś wykichał masę glutów (całą rękę miałam mokrą).
1. Zrobiony został test białaczkowy - ujemny! :D :piwa: FIV nie trzeba, bo łapią kocury, które się "leją" między sobą, a białaczkę Kubuś mógł "dostać" od matki.
2. Pobrana krew na morfologię z rozmazem, białko, bilirubina, bo był szmer nad sercem i może być anemia, jak również trzeba sprawdzić poziom leukocytów.
3. Pani dr założyła wenflon do jutra: dostał kroplówkę ze "schabowym" (Duphylate).
4. Dostał Inmodulen, Ceporex c.d., Vit.C na uszczelnienie naczyń krwionośnych, p/bólowy + zapas Butomidoru do domu (mam dawać 3 razy dziennie, żeby dać mu szansę jeść i żeby miał komfort psychiczny, że nie boli).

Zaraz po przyjściu do domu Kubuś rzucił się na suche RC :dance: :dance2: , to widok, którego nie było od 3 tygodni (karmienie strzykawką), wcześniej w lecznicy dostał saszetkę, którą podawałam mu po odrobince palcem (środkowym otwierałam paszczę, wskazującym wsuwałam do pysia). Kubuś faktycznie nie czuje zapachu, bo dziwnie jadł to suche (szukał, jakby znaleźć nie mógł, a miseczka przed noskiem). Potem jeszcze przepoiłam pysio po suchym i podałam palcem znowu tę saszetkę. Wróciliśmy już po godz. 20, więc jutro zrobię inhalację: 2 szklanki gorącej wody i 5 kropli olejku pichtowego (sosnowy). Acha - w czasie kroplówki Kubuś bawił się wlewnikiem i portem od wlewnika - dostał myszkę do zabawy :D .
Wspaniała, cudowna, mądra Pani doktor. Piękna lecznica. POLECAM!

Aaaa... - no i Kubuś zjadł, a potem nawet zaczął biegać

Jana - dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :aniolek: (przepraszam za aniołka :oops: , ale gdyby nie Twoja podpowiedź, to nie wiem, co by dalej było).

Dziękuję Wam wszystkim za wszelakie podpowiedzi, chęć pomocy!!!! DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!
Po raz pierwszy od 3 tygodni zjadłam coś oprócz marnego śniadania raz dziennie. No i 3 kg mam mniej :wink: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw gru 29, 2011 22:23 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Marcelibu pisze:Po raz pierwszy od 3 tygodni zjadłam coś oprócz marnego śniadania raz dziennie. No i 3 kg mam mniej :wink: .

Kiepskie wyniki masz :wink: Jak ja się stresuję, to 1,5 kilo dziennie mi leci :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 30, 2011 11:44 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

Mam wyniki Kubusia - są w miarę niezłe :D :

Obrazek

O godz. 1 w nocy musiałam dać jeść mokrego, bo się chrupało suche. Rano chrupane suche (a na pewno już po zaprzestaniu działania p/bólowego, a następnego jeszcze nie zdążyłam podać), przepoiłam, znowu podałam zmiksowaną saszetkę. Potem znowu suche było chrupane. Biegamy, najczęściej do kuchni :mrgreen: . Wraca mi kotek :ok: .

Popołudniu idziemy na kontrolę do Pani dr A. Uznańskiej. Jest wspaniała!
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt gru 30, 2011 11:48 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

:ok: :ok: :ok: :mrgreen:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt gru 30, 2011 11:59 Re: Kalici u 4-cznego kociaka. Proszę o pomoc!!!

nareszcie coś pozytywnego :ok:
czyli jak teraz odbiorę tel. od ciebie nie usłyszę buuuuuuuuuuuuuuuu 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 34 gości