Kochana, a może policz, ile Ty wyadoptowalaśbordo pisze:jak Wy to robicie ze koty jadą do WROCŁAWIA, BYDGOSZCZY....![]()
o moje trojaczki nikt nawet nie pyta

I te ślicznotki - też.
I reszta z pierwszego postu - zapraszamy, zaglądajecie.
Betty i Dean - pierwsze mrozy, śnieg, lodowaty wiatr... Nie jest łatwo przetrwać bez domu. Pod gołym niebem. Będąc chorym i głodnym... Nie jest łatwo, ale im się udało. Ich rodzeństwo odeszło, a oni walczyli, czekali na ratunek, nie poddali się. Teraz te dzielne kocięta mają szansę na lepsze życie. Na ciepły, kochający dom, na człowieka, który zrekompensuje im trudy wczesnego dzieciństwa... Maluchy urodziły się jesienią 2011, są odrobaczone, będą zaszczepione, mają książeczki zdrowia akoreczek@wp.pl 509 109 837 http://www.foranimals-lodz.pl




