Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 28, 2011 18:29 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Tosiula, wlasnie widzialam i.. opadla mi szczena. Panienka wybitnej urody.

Dora, zamierzasz wyjechac?? 8O
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro gru 28, 2011 21:43 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Jakbym dostała pracę w stolicy, to bym wyjechała bez wahania ;)
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Czw gru 29, 2011 10:21 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Jak brzuszek? Na swoim miejscu? :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Czw gru 29, 2011 12:28 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Dora, no wez nie pitol... To juz koniec swiata jest kompletny.
Tosiula, na swoim na szczescie, choc robi sobie jakies dziwne aluzje. Chwilami malo smieszne nawet.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw gru 29, 2011 13:51 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

kinga w. pisze: Tosiula, na swoim na szczescie, choc robi sobie jakies dziwne aluzje. Chwilami malo smieszne nawet.



Hehe to on pewnie już niecierpliwy jest, tyle czasu w jednym miejscu :wink:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw gru 29, 2011 13:53 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

AgaPap pisze:
kinga w. pisze: Tosiula, na swoim na szczescie, choc robi sobie jakies dziwne aluzje. Chwilami malo smieszne nawet.



Hehe to on pewnie już niecierpliwy jest, tyle czasu w jednym miejscu :wink:


musi jeszcze wytrzymać, choć do przyszlego roku :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 29, 2011 14:10 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Smiejcie sie... Marzy nam sie zeby urodzil sie 13.01 - to ledwie dzien po wyznaczonej dacie - ale nie sadze zeby sie udalo. Pojawiaja sie takie jazdy w nocy ze chwilami zastanawiam sie czy to aby nie juz, ale maly wierzga, wierci sie jak nalezy i wszystko poki co jest ok. Faktycznie zalozenie jest zeby wytrzymal do stycznia a potem niech juz sobie robi co chce. Szczerze mowiac to mam juz dosc dwupaku... Czyli jak na 38 tygodni, wszystko w normie. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw gru 29, 2011 19:46 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Moja bratowa ma termin na 15 lutego, a już też różne takie ma sensacje. Po nowym roku lekarz chce ją w szpitalu zostawić, bo nie dość, że infekcja pęcherza, to i białko w moczu i mimo tabletek ciśnienie się ciutkę podwyższyło. :cry: A wiadomo, że to objawy zatrucia mogą być więc na wszelki wypadek poleży sobie parę dni.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw gru 29, 2011 20:08 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

U nas nie ma takiej opcji. Jesli cos by sie zaczelo kocic, to szpital, owszem, ale nie obserwacja a indukcja i wyjazd. To juz termin w koncu. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw gru 29, 2011 20:51 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

kinga w. pisze:Dora, no wez nie pitol... To juz koniec swiata jest kompletny..


A skąd, to drugi Dubaj. Patrz, jak to wybudują, to ja po trupach tam pracy będę szukać :ryk:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1422692

I o:
http://images.travelpod.com/users/tsimk ... bil-12.jpg
http://www.4shared.com/photo/_3ZZVzOw/E ... ghted.html

Samoloty codziennie z UK latają, nie ma sprawy. Tylko paszport dla koty będę musiała zrobić :mrgreen:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pt gru 30, 2011 11:51 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Pieknie... Ale to koniec swiata.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob gru 31, 2011 12:58 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Dobrego roku - a szczególnie udanego startu! - życzą Gagatki :kotek:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob gru 31, 2011 14:23 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Wszystkiego co Najlepsze, Najpiekniejsze i Najwspanialsze dla Was w Nowym Roku - a bedzie to rok przelomowy ;) Karolowi zycze zeby rodzice go zbytnio nie cisnelli a rodzicom, zeby Karol dal im pospac :)
Kotom zycze zdrowia i wielu okazji do pozytywnego rozwoju kociej osobowosci :)

Trzymam kciuki za rozdwojenie - a najfajniejsze Koziorozce rodza sie 6 stycznia, jak ja ;)

My szykujemy sie na pierwszy slaski sylwester u sasiadow, zapowiada sie fajna impreza :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob gru 31, 2011 16:38 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

ObrazekSzczęścia, co radość daje, miłość, co niesie pokój, zdrowia, co rodzi wytrwałość, wiary, co nadzieje prowadzi, dni wypełnionych do końca, nowych wschodów słońca i niech więcej takich rzeczy Nowy Rok Ci użyczy.
Wszystkiego dobrego życzą Pysia, Ratuszek, Fifulec, Zojka Mikusia Oraz DużaObrazekObrazekObrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob gru 31, 2011 16:42 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Bywa ciekawie... :o

Obrazek
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 158 gości