Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

o, to widać, że my w jednej drużynie gramy, Józefino :mrgreen:

Jakbyś mieszkała bliżej, to czemu nie :lol:

Wersja bez mozzarelli będzie Ci do łososia jako sałatka pasować

A galaretki nie znoszę

ja mogę wpaść z TŻ -on robi bardzo dobre ruskie pierogi i pyszne pierogi z pieczarkami
ja bym się mogła uśmiechać :mrgreen:

pozytywka pisze:o, to widać, że my w jednej drużynie gramy, Józefino

Chyba tak

Ale pewno też nie do końca, bo Ty jednak rodzinę jakoś wykarmiłaś - w przeciwieństwie do mnie... Ode mnie wszystkie chłopy uciekają :roll:

I też nie przepadam za galaretką :roll:

Moge wpaść - zrobię polendwiczki wieprzowe w sosie śmietanowym z piure ziemniaczanym i buraczkami na ciepło :mrgreen:

Albo biteczki wołowe :mrgreen:

Mogę też upiec schabik z łezką :mrgreen:

Mięsożerny tradycjonalista jezdem

Ja umiem jaja na twardo :ok:

To ja podam przepis na szybki deser i dobrze, gdyby dziś był zrobiony, bo musi odstać w lodówce.

Puszka ananasów - cała zawartość (owoce i zalewa) musi być rozdrobniona blenderem. Do tego dodaje się rozpuszczoną w małej ilości wody żelatynę (2 czubate łyżki), i sok z cytryny do smaku i miesza. Wszystko powinno mieć konsystencję piany. Wstawia się to do lodówki (w zamkniętym naczyniu) najlepiej na kilkanaście godzin.
Potem nakłada się do pucharków skrobiąc łyżką - jest pulchniejsze. Można ozdobić kleksami z bitej śmietany lub, jak ja to lubię najbardziej, podać pół na pół z bitą śmietaną.
Z 1 puszki wychodzi 4-5 porcji. Każdy kto tego spróbował u mnie zachwycał się, nawet ci, kt. nie przepadają za ananasem lub słodyczami (deser nie jest słodki).

Mogę podać przepis na przystawkę, ale pewnie się Tobie nie spodoba, bo z brokułów, ale super dobra, bo z czosnkiem i szybko się robi

A jak koniecznie chcesz bezmięsnie to kotleciki z gotownych ziemniaczków z sosem grzybowym :twisted:

Pasi, a ja daleko od ciebie mieszkam?

a co kręgosłup dziś cię boli po zatarganiu do domu tych dwóch tomiszcz? :mrgreen:

panie Patmol, pożycz pan TŻ do kuchni i przyjedź się uśmiechać

AYO, co to jest schabik z łezką?
polędwiczki ok, ale na kolację?

Józiu, to już 3 jesteśmy antygalaretkowe; a jaki deser lubisz?

szybenka

- jaki deser sofisticated

dawaj przystawkę z brokułów, znów się z nim przeprosiłam i marchewą też :mrgreen:

najmysiu, jaja to na wielkanoc sobie zrobimy :mrgreen:

AYO, ale te kotleciki, to pewnie się długo robi?

a może ryż z jabłkami?
szybko, ciepłe i pachnące cynamonem :mrgreen:

Schabik z łezką się piecze tak, żeby był wilgotny i pyszniutki w środku - czyli króciutko

Kotleciki - gotowane ziemniaczki mielisz [masz malakser? szybciej idzie] z dodatkiem jajka i mąki, doprawiasz jak mięsko. Formujesz kotleciki i smażysz jak mielońce w bułeczce. Sos grzybowy to sama wiesz

Edit:
Czemu polendwiczki nie na obiad?

już wiem, czemu w innych krajach gości się zabiera do restauracji :roll:

to całe pichcenie, to straszne zawracanie doopy
a potem się okaże, że oni czegoś nie lubią, albo co

żeby tak jeżozwierz się trochę uaktywnił, a on od świąt ino śpi i śpi
powiedział, że to po kapuście z grzybami :twisted:

no, polędwiczki, to na obiad właśnie, ale nie na kolację

tak sobie myślę, że to chyba powinien być kulebiak
a z głośników powinny dobiegać dźwięki kujawiaka
a może szopin jakowyś?
a na deser - sękacz
i miody wszelakie, zamiast deski z serami

bigosu nie podam na noc, żurek jest ok, ale to zupa
generalnie już mi trochę niedobrze :roll:

Brokuły dzielisz na różyczki (nie za długie łodyżki) i wrzucasz do gotującej się, niesolonej wody i gotujesz nie dłużej niż 5 min :!:

Na jeden brokuł przygotowujesz sos czosnkowy: 3 łyżki jogurtu, 3 łyżki majonezu, 3 ząbki czosnku (wyciśnięte), sól i pieprz. Przestudzone, odsączone brokuły układa się na płaskim półmisku, oblewa po wierzchu (raczej maże łyżką) sosem czosnkowym.
Na koniec (i to jest myk tego dania) praży się na patelni płatki migdałowe i przed podaniem na stół obsypuje brokuły. Rewelacja, zobaczysz, goście będą Ciebie chwalić

Ja podam szybki przepis. W googlach wpisujesz żarcie na wynos kraków, dzwonisz pod wybrany numer i zamawiasz :ryk:

A spaghetti z tuńczykiem z puszki, to chyba nie bardzo? Też w miarę szybkie - córka by pomogła skoro ma talenta kulinarne? Choć to żadna wykwintna potrawa...

Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz. VI

Kto przegląda forum