Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 29, 2011 5:46 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Kasterku, potrzymaj łapki za kotbratymców z Wrocławia.
A my za Was :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 29, 2011 11:16 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Fotka Kasterka to strona 23 - kociak czarny z białym krawatem i białymi łapkami - siedzi obok fotki z zieloną furtką (od kociego królestwa)i budek

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Czw gru 29, 2011 20:15 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Jutro Kasterek- teraz Kacperek jedzie na kontrolę do doktora. Jego Pani martwi się,że nie je tylko pije mleczko i chwilami pewnie po zbyt dużej ilości mleczka dostaje biegunki.
Tutejsze kociaki czasami dostają mleko ale nie za często więc myslę,że jego brzuszek do tego nie przyzwyczajony. W domku to wszystko można zaobserwować, inaczej niż na dworze gdzie biegnie kilkanaście kociaków i każdy chce dostać pierwszy dostep do jedzonka. On przy mnie też przeważnie łasił się i domagał piszczot dając brzuszek, nie zawsze zabierał się do jedzenia.
Ale potem jak odchodziłam to musiał coś jeść bo jednak nie wygląda na wychudzonego, a sucha karma stoi pod daszkiem ciągle i woda też. U niej stoja miseczki z karmą, mlekiem i smakołykami na okrągło.Trochę się zdenerwowałam i pomyslałam ,że może tęskni za dworkiem ale starałby się wyjść a on nawet nie próbuje a na chorego nie wygląda. Podczas naszej rozmowy telefon. właśnie gonił jej kotkę, bo fukała na niego a potem wylądował na telewizorze...
Tak czy tak jutro kociak jedzie na badania.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Czw gru 29, 2011 20:54 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Koty nie powinny pić mleka, mleko jest dla młodych i to też nie krowie, a kocie. Nie je pewnie ze stresu. Dobrze, że weterynarz go zobaczy, bo zawsze to fachowe oko, lepiej zbadać od początku. Jak zawsze po kilku dniach od wzięcia kota jestem u weta. Mam nadzieję, że to tylko stres i po kilku dniach będzie już wszystko dobrze.

AnnaCynthia

Avatar użytkownika
 
Posty: 47
Od: Nie sty 02, 2011 15:09
Lokalizacja: ==Góra_Kalwaria==

Post » Czw gru 29, 2011 21:28 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

AnnaCynthia pisze:Koty nie powinny pić mleka, mleko jest dla młodych i to też nie krowie, a kocie. Nie je pewnie ze stresu. Dobrze, że weterynarz go zobaczy, bo zawsze to fachowe oko, lepiej zbadać od początku. Jak zawsze po kilku dniach od wzięcia kota jestem u weta. Mam nadzieję, że to tylko stres i po kilku dniach będzie już wszystko dobrze.


Poradziłam też by nie dawała mleka tylko postawiła wodę jak będzie spragniony to się napije.
To są dopiero trzy dni jak całkowicie zmieniło się jego życie i otoczenie. Mimo,że ma w sobie dużo energii i radości to wszystko nowe,no i brak kotów do których mógł przytulić się w budce. Też mam taką nadzieję,że to minie. Zobaczymy co powie wet.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Pt gru 30, 2011 19:18 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

pogoda1053 pisze:Fotka Kasterka to strona 23 - kociak czarny z białym krawatem i białymi łapkami - siedzi obok fotki z zieloną furtką (od kociego królestwa)i budek


Czy dobrze zgadłam że to jest (Kasterek) Kacperek? :wink:
Śliczny kocio :)

Obrazek

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 30, 2011 22:05 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Oczywiście trafiony - w 100% fotka Kacperka!!
Dziś nie był u doktora bo jego Pani pracowała do późna ale poniedziałek ma wolne więc pojedzie.
Ona twierdzi,że nic nie je bo nie widzi by jadł ale gdyby 4 dni nie jadł to już nie miałby siły skakać po parapetach i grac w piłeczkę. Po przyjściu Pani z pracy od razu poprowadził ją do lodówki bo tam dają mleczko najpierw oczywiście sprawdził pustą miseczkę swoją i swojej współlokatorki Mimi, potem były kolanka no i pieszczoty. Kiedy przez tel. zawołałam kici, kici słuchał ponoć i się rozglądał. Ja myślę,że on podjada suche jak jest sam i brzuszek najedzony.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Sob gru 31, 2011 16:20 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Dziś byłam w odwiedzinach u Kasterka (Kacperka).Zmartwiłam się jego apetytem więc na próbę wzięłam trochę surowej watróbki drobiowej. Tutejsze kociaki zajadają się nią bo od czasu do czasu kupuję jak bywają promocje.Siedział na parapecie przy obok stojacej swojej Pani tuląc się do niej ( chwilę przedtem siedział wysoko na szafie). Kiedy weszłam podbiegł sprawdzić kto to, ale nie przejawiał jakiegoś entuzjazmu. Szczerze to trochę byłam zawiedziona bo zawsze jak wychodziłam z bloku czekał na mnie, bardzo sie cieszył i biegał koło nóg. Tym razem było inaczej, trochę mnie "olał". Wzięłam miseczkę z której jadł koło budek i wyłożyłam watróbkę dodając krople na odrobaczenie. Przystawiłam go blisko, najpierw odszedł by po chwili wrócić, sprawdzić zawartość i wziąść się za pożeranie watróbki. Miseczka została pusta. Próbował dochodzić do drzwi na podwórko, ale jeszcze strach wypuścić bo mógłby uciec się wystraszyć a tam blisko ulica i mógłby nie trafić z powrotem. Chciałyśmy go wziąść na dwór na szelkach i smyczy. Ze mną sie upierał by iść ale potem wybiegł i zaraz próbował czmychnąć na drzewo owijając smycz wokół. Trzeba było kociaka zabierać do domu. Był wystraszony bo jeszcze stał mój mąż i bratowa. Za dużo na raz, smycz, szelki , 2 kotki uciekające, obce podwórko no i tyle ludzi. Uciekł zaraz za tapczan ale bratanica zawołała to przyszedł do niej i dał zdjąć uprzęż. Pytałyśmy weta powiedział,że to normalne po takiej zmianie otoczenia,że parę dni może kociak nie jeść. Ale dziś najadł się do syta. Tylko domaga się mleka jak stoi pusta miska to idzie do lodówki i czeka bo tak mu zasmakowało.Tamte kotki są przyzwyczajone do mleka.
Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, dużo zdrowia, spełnienia marzeń a kociakom...no cóż chyba by ludzie byli wrażliwi na ich los i nie krzywdzili ich nigdy więcej!!! Lena

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Sob gru 31, 2011 16:27 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

"moje" koty, czyli te, które przeszły przez mój dom, wcale nie chcą już się ze mną witać szczególnie ciepło, jak je odwiedzam. Mają być szczęśliwe, a nie zawsze "moje" :ok:
Tobie też najlepszego roku
Obrazek
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 31, 2011 16:54 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU!

Obrazek
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob gru 31, 2011 17:37 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Pani Leno - najserdeczniejsze życzenia Ko-Ciego Roku! ;)
zdrowia, by cieszyć się każdym dniem, spokoju - dla Pani i Futrząt, no i pełnych brzucholi... Kotom i ludziom 8)
do życzeń przyłącza się Ania, z którą byłyśmy u Pani i do dziś żałujemy, że tak krótko ;)
KotkaWodna
 

Post » Sob gru 31, 2011 20:55 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

KotkaWodna pisze:Pani Leno - najserdeczniejsze życzenia Ko-Ciego Roku! ;)
zdrowia, by cieszyć się każdym dniem, spokoju - dla Pani i Futrząt, no i pełnych brzucholi... Kotom i ludziom 8)
do życzeń przyłącza się Ania, z którą byłyśmy u Pani i do dziś żałujemy, że tak krótko ;)

A no właśnie o tym myslałam.. Gdzie to wpadnięcie na kawę przed świętami z Anią???
Myślę, że dojdzie do skutku jak będziecie miały więcej czasu.
Również życzę dla Was obydwu wszystkiego naj..najlepszego w Nowym Roku, oby poukładało się jak powinno prywatnie i zawodowo. pozdrówka!!

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Sob gru 31, 2011 21:03 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Właśnie u nas znów zaczęto bombardowanie. Ale i tak w porównianiu do lat poprzednich to spoko. Tak się złożyło,że dziś spędzam ten wieczór tylko z mężem. Za tydzień mąż idzie na operację więc jakoś tak psychicznie nie byliśmy nastawieni na świętowanie. Ma to też swój urok: dobra kolacyjka, w TV muzyczka już leci no i można naprawdę odpocząć. A teraz chwila do komputera. Zastanawiam się tylko czy kociaki pouciekały z budek na działki czy siedzą bo w pobliżu były petardy. Przed chwilą lekko padał śnieg ale juz niewiele go pozostało.
Pozdrawiam. Wszystkiego najlepszego raz jeszcze. Lena :piwa: :piwa:

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Sob gru 31, 2011 21:09 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

Pani Leno,
dlaczego nienawidzę sylwestra?
Bo:
- bezdomne zwierzęta nie mają gdzie się schronić, wiele zwierząt
umiera na zawał
- ptaki - spłoszone hałasem lecą na oślep, rozbijają się i umierają
- ciężko chorzy, leżący ludzie cierpią z powody hałasu
- umierający tej nocy (PRZECIEŻ są tacy) nie mają spokojnej ostatniej chwili na ziemi
- małe dzieci boją się hałasów.
Życzenia dobrego roku ślę
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 31, 2011 21:22 Re: Karmicielka prześladowana-WYGRANA!

MalgWroclaw pisze:Pani Leno,
dlaczego nienawidzę sylwestra?
Bo:
- bezdomne zwierzęta nie mają gdzie się schronić, wiele zwierząt
umiera na zawał
- ptaki - spłoszone hałasem lecą na oślep, rozbijają się i umierają
- ciężko chorzy, leżący ludzie cierpią z powody hałasu
- umierający tej nocy (PRZECIEŻ są tacy) nie mają spokojnej ostatniej chwili na ziemi
- małe dzieci boją się hałasów.
Życzenia dobrego roku ślę

:ok:

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 831 gości