ninakiler pisze:przepraszam ze tak pozno ale mam ograniczony dostep do neta az do 4 stycznia i nie mialam nawet czasu nic skrobnąc. kociaczki maja sie lepiej w drugi dzien swiat jak bylam... to bawily sie, brykaly i miseczki byly puste...wiec to dobry znakjednak nie u wszystkich widac poprawę..
niektorym sie pogorszylo... m.in. małej Alicji, Zenusiowi...
o nich martwie sie najbardziej. Oprocz antybiotyku mialy miec jeszcze inhalacje wiec moze to cos da... taką mam wielka nadzieje ze wyzdrowieją...
a pozniej czeka nas dezynfekcja kociarni...zeby bron boze nie zachorowaly ponownie... dlatego prosze trzymac kciuczki za koteczki, aby wreszcie zdrowie dopisalo i katarek odszedl w sina dal.. bo sie martwimy..
Nino, dla kociambrow przeprowadzka, nowe zapachy, nowe miejsca to stres, to sie pochorowaly. Oby z dnia na dzien bylo coraz lepiej
