








Ares w styczniu skończy 10 lat. Jest przemiłym kontaktowym olbrzymem, akceptującym dzieci, koty i suki. Z psami miewa podobno konflikty, choć wiek już nie ten, by pokazać na co go stać... Posłusznie chodzi na smyczy, podstawia się pod głaskanie nawet obcym ludziom.
Ma trudności z chodzeniem, zwłaszcza na schodach. Dlatego musi mieć dom z windą lub dom z ogrodem, bez zbyt wielu schodów.
Przed nim już niewiele - może rok? może dwa?
Ale nawet na to nie ma szans w swoim domu. Dostał wyrok. Mamy tydzień na znalezienie mu miejsca.
Kto pozwoli mu dożyć swoich dni w komforcie i cieple?
proszę o przerzucanie go na inne fora, FB, ogłoszenia (kontakt: jokot@jokot.pl). Sprawa jest krytycznie pilna!
EDIT:
Ares jest w płatnym DT. Niestety nie będziemy mieć za to faktur, dlatego ARES NIE JEST POD OPIEKĄ FUNDACJI, a wpłaty na niego zbieramy na prywatne konto:
Agnieszka Jarosińska
59 1140 2004 0000 3502 6603 9016
dopisek: dla Aresa