Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro gru 28, 2011 18:11 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

JoannaKA,prawie przez całe moje życie miałam zawsze takie same kocice: Punia, Sorka, Amica i Sonia. Z czasem dopiero nadeszło urozmaicenie w postaci pozostałych kolorów i wzorów tudzież płci przeciwnej :mrgreen:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 28, 2011 18:52 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

ja też mam urozmaicenie :)
jest rosyjska niebieska kocica
jest burasek James
był na DT krówkowaty Filuś
i był dzikus Obama w ogródku - cały czarny
ale nie ukrywam, że szylkretki to moje ulubienice

Shilla "rozstroiła" mnie emocjonalnie na cały wczorajszy wieczór :oops:

tylko, że u mnie jest ten problem, że ja mam małe dziecko i taki koci podlotek w połączeniu z (prawie) dwulatkiem, to mogłaby okazać się zbyt wybuchowa mieszanka :mrgreen:
ale Warszawa blisko, więc w razie co, wsiadam w samochód i w ciągu 2-3 godzin jestem
na razie przemyśliwuję :oops:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 28, 2011 19:02 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Joanna KA pisze:
na razie przemyśliwuję :oops:

:ok: żeby przemyśliwanie było owocne :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 28, 2011 19:18 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

dwulatek się z podlotkiem dogada ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 29, 2011 0:04 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Broszka odwiedziła dzisiaj Nadwornego.
Poprosiłam o przegląd kota i testy - zastrzegłam, że wszystko ma wyjść dobrze 8)
Prawie się udało. Testy ujemne. Uszy, oczy, nos czyste. Węzły chłonne ciut powiększone. I osłuchowo szmery w klacie... :(
Dostaliśmy skierowanie na rtg płuc, na zdjęciu wyszły niestety zmiany w miąższu, zmniejszona powietrzność płuc. Trzeba pannę wrzucić na antybiotyk :(
Broszka zmieniła też lokum i nowym jej miejscem pobytu nie jest moja łazienka 8) Dzielny DT będzie panienkę leczył i hołubił :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 29, 2011 22:30 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Aleba, u mnie ostatnio same biało-bure, może byśmy jakiś koktajl zrobiły... Czarnymi bym doprawiła. Machniom? :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw gru 29, 2011 22:31 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Proszę bardzo. Mogę w gratisie dorzucić czerwone wiaderko od mopa ;) I tak stanowi integralną część czarnego kota ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 29, 2011 22:34 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

to ja łapię pierwsze burości jakie mi się nawiną pod rękę
chyba, żebyś miała preferencje co do proporcji białego i burego 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt gru 30, 2011 14:47 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Serge sobie grabi :twisted:
W klateczce milusi, daje się głaskać. Ale na rączki za nic nie chce, zaraz wysuwa zestaw szponów i ryje mi przedramiona :twisted:
Gaston też na razie nie gustuje w takich czułościach.
A Gluś jest niedobry :evil:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 30, 2011 16:49 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

a jak żyje Shilla??? :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 30, 2011 17:49 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Shilla się alienuje :(
Nie ma ochoty na czułości, usuwa się spod ręki. Ale myślę, że ona po prostu jest nieprzyzwyczajona, no i ja za mało mam czasu na głaskanie jej, jeszcze jej nie zaświtało w łebku, że to fajne.
Ma też chyba mieszane uczucia co do towarzystwa Bysia, już widziałam, jak mu z liścia przywaliła. Ale on z kolei sam w klatce świruje, a na jej widok aż łapami przebiera. Więc czekam, może się dotrą. Oby :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 30, 2011 18:16 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

o jej... :( szkoda, że malutka się nie integruje :(
jest jeszcze młodziutka, więc jest nadzieja, że nie będzie dzikuskiem... jak mi jej żal.
i po prostu jakby była klonem mojej Amberki - to samo spojrzenie :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 31, 2011 15:56 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Obrazek

Cioci Oli, która już nigdy nie miała brać tymczasów i Jej Tż życzymy

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku
mnóstwo radości, zdrowia i pomyślności,
wspaniałych DS dla kocich podopiecznych,
a jak najmniej problemów do pokonywania


Hania+Tż+futerka

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 31, 2011 16:21 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Dziękujemy, Haniu :D

A ja właśnie uknułam szatański plan rotacji klatkowej :twisted:
Shilla dostanie jedynkę, bo ją wkurza Byś i jego umizgi.
Byś dostanie do towarzystwa Serge'a, niech mu pokazuje, że czarne kotki mają być miłe i kochać głaskanie :twisted:
Louis zostanie z Claudem, może go trochę rozrusza. Bo Claude na razie głównie siedzi na półce i łypie :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 31, 2011 20:32 Re: Ich ośmioro - czyli miałam już nigdy nie brać tymczasów...

Poszłam do moich kotków w boksie, zrealizowałam groźbę o przeprowadzce Serge'a.
Nie chciał się przeprowadzać, skubany.
Musiałam rękawice spawalnicze uruchomić.
Próbował mi upitolić palec, ale jak jestem w rękawicach, to mi może nagwizdać :twisted:
Mieszka teraz z Bysiem i będzie bezlitośnie międlony, bo ma być miłym kotkiem i już.
To jest moje postanowienie noworoczne 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości