Szalony Kot pisze:O rany

cukrzyca...?
A taka fajna z niej koteczka była

Z tego, co pisała mi Pani Ewa, Inka miała niewydolność wielonarządową i dlatego była taka spokojna; choroby ją osłabiały. Wszystko stało się nagle i szybko. Fakt, Ineczka mało jadła za to piła bardzo dużo, ale nagle złapały ją wymioty, przelewała się w rękach, duszności....

Czekam na kartę leczenia i wyniki.
WPŁATY:
-100zł- Agnieszka Z., Gdańsk,
-260zł- Oliwia H., Warszawa,
WYDATKI:
-50zł- Stronghold dla Mamby + paliwo za dowóz Rysia,
-16,50zł- zastrzyk na świerzba dla Rysia,
-3zł- bilet,
Dodam jeszcze, że Hania od Kominiarza zamówiła dla nas 36kg karmy Smilla i 24 puszeczki Hillsa

Karmy byłoby jeszcze raz tyle, ale powariowali i wysłali do Hani
