wydzielenie forum tematycznego dla kotów z PNN i cukrzyków

[ana]

O ile dobrze zrozumiałam Wasze intencje, to 15 osób już mamy, ale poczekam jeszcze parę dni -- do poniedziałku. Może jeszcze się ktoś zgłosi.
No i nie wiem, jak z forum "chorobowym".
Może nich pomysł dojrzewa. Zobaczymy, co się przez tydzień wykluje.

W każdym razie: zgłaszajcie się nadal i wygłaszajcie swoje opinie.

[Slonko_Łódź]

A czy jest możliwe zrobienie podforum z hm.. pod-podforami? Podoba mi się pomysł podforum "kocie zdrowie", dla wielu osób szukających rady czy wsparcia byloby to pomocne, ale z drugiej strony - w takim podforum pojawiłoby się mnóstwo wątków i wąteczków utrudniających poszukiwania...

Chyba w ogóle jest możliwe- np Ford ma takie forum:
http://forum.fordclubpolska.org/

Bardzo wygodne- jeżeli interesuje mnie warsztat samochodowy w Łodzi nie muszę wchodzić w polecane w całej RP. Nie wiem natomiast czy możliwe na miau- admin na pewno wie

Zapobiegłoby to także pojawieniem się osób, które udzielają rad odnośnie leczenia kotów z w/w schorzeniami które są sprzeczna z po 1. rozsądkiem, po 2. z medycyną weterynaryjną. Można byłoby je zbanować i tyle.

Myślę jednak, że nie powinniśmy posuwać się za daleko. Szczególnie, że jak rozumiem mod NIE BĘDZIE specjalistą nefrologiem, który mógłby ewentualnie weryfikować pod tym kątem zamieszczane posty....

[magicmada]

miałam kiedyś kota z cukrzycą, poproszę o dopisanie.

[pixie65]

To ja się dookreślę.

Czy znajdzie się piętnaście* osób chętnych do utworzenia otwartego podforum tematycznego poświęconego problemom kotów z PNN (przewlekłą niewydolnością nerek, oraz dla kotów z cukrzycą?

Jestem ZA utworzeniem podforum dla kotów z PNN i cukrzycą.
Jestem natomiast przeciwna tworzeniu oddzielnego podforum poświęconego zdrowiu i chorobom. Bo po prostu za chwilę będzie tam taki sam śmietnik jaki jest na głównym forum. Nikt nie ogarnie całości i nie będzie oddzielał ziarna od plew.
Generalnie byłabym też zdecydowanie za tym, aby podforum dla nerkowców i cukrzyków było zamknięte.
Podstawowe informacje mogą być ogólnie dostępne na Kotach czy w kocim ABC (o ile zostanie zaktualizowane), w postaci wątku czy linków do starych wątków.
Na podforum dla nerkowców i cukrzyków powinni wchodzić tylko ci, którzy mają wątpliwości i dopuszczają możliwość, że istnieją inne, często lepsze sposoby postępowania z chorymi kotami niż te powszechnie lansowane i jedyniesłuszne.
Jak ktoś nie ma wątpliwości i uważa, że opiekuje się swoim kotem w sposób doskonały to nie wiem czego miałby szukać na takim podforum.
I w dodatku - po co miałby się narażać na chamskie uwagi, że jego (obdarzony bezgranicznym zaufaniem) wet nie jest alfą i omegą.
Delikatnie mówiąc

[najszczesliwsza]

Zapobiegłoby to także pojawieniem się osób, które udzielają rad odnośnie leczenia kotów z w/w schorzeniami które są sprzeczna z po 1. rozsądkiem, po 2. z medycyną weterynaryjną. Można byłoby je zbanować i tyle.

Myślę jednak, że nie powinniśmy posuwać się za daleko. Szczególnie, że jak rozumiem mod NIE BĘDZIE specjalistą nefrologiem, który mógłby ewentualnie weryfikować pod tym kątem zamieszczane posty....

Mm na myśli rewelacje typu "kot nie może jeść białka", oraz "kot sikający krwią to kot trochę nerkowy" plus "jedyny lek to karma Urinary" plus krytyka, że ktoś kota z PNN karmi Whiskasem, kawiorem czy też nabiałem... Oraz, że jak się kotu będzie dawać podwójną dawkę insuliny co 2 dni to to samo, plus kota z cukrzycą należy karmić karmą z cukrem...Takie przypadki mam na myśli...
co do siebie jako moda miałam na myśli to, że nie mam kota z PNN "na stanie", tym bardziej z cukrzycą, wszelkie kwestie budzące moją wątpliwość zamierzałabym omawiać ze sztabem przeszkolonych osób, ogólnie widzę siebie jako moda tzw. zastępczego.

plus podpisuję się pod postem Pixie, ja myślałam, że to podforum byłoby zamkniętym jak temat założenia owego się objawił.

[magicmada]

Zamykanie podforum nie ma sensu, powinno być otwarte dla potencjalnych chętnych, którzy mają kota z danym problemem. Chyba, że ma być to TWA.

[najszczesliwsza]

Zamykanie podforum nie ma sensu, powinno być otwarte dla potencjalnych chętnych, którzy mają kota z danym problemem. Chyba, że ma być to TWA.

Najpierw trafiałoby się na wątek dla nerkowców.
Potem na podforum.
Ja to tak widzę.

[ana]

Ja mam na myśli wyłącznie forum otwarte.
Argument o lęku przed napastliwością forumowiczów do mnie nie trafia.
Jesteśmy dorośli. Przecież.
Nikt nam nie każe odpowiadać na zaczepki.

[najszczesliwsza]

Ja mam na myśli wyłącznie forum otwarte.
Argument o lęku przed napastliwością forumowiczów do mnie nie trafia.
Jesteśmy dorośli. Przecież.
Nikt nam nie każe odpowiadać na zaczepki.

I w takm miejscu nikt nie będzie pisał:
"o cudowny koci aniele może zbadałabyś mocz kotkowi, prosimy "

Jeśli ktoś się boi ludzi z wątku dla nerkowców, to świadczy o nim. Mało mnie obchodzi kim naprawdę jest ten ktoś po drugiej stronie, jeśli wiem, że może pomóc mojemu kotu, że jest JEDYNYM ratunkiem, szansą na próbę, walką o życie kota!

[taizu]

Zamykanie podforum nie ma sensu, powinno być otwarte dla potencjalnych chętnych, którzy mają kota z danym problemem. Chyba, że ma być to TWA.

Najpierw trafiałoby się na wątek dla nerkowców.
Potem na podforum.
Ja to tak widzę.

Ktoś dawałby poręczenie? Kod dostępu?
Uważam, że podforum powinno być otwarte, bo inaczej mnóstwo osób, ktore zaglądają na miau w poszukiwaniu rady odejdzie z kwitkiem, nawet nie wiedząc,że pomoc była tuz obok.
Natomiast zamieściłabym ostrzeżenie, że na podforum można znaleźć treści weterynaryjnie wywrotowe

[pixie65]

Zamykanie podforum nie ma sensu, powinno być otwarte dla potencjalnych chętnych, którzy mają kota z danym problemem. Chyba, że ma być to TWA.

Tak, moim zdaniem ma to być TWA.

I to TWA będzie mogło popracować dla tych, którzy będą skłonni z tej pracy skorzystać.
Zamiast zajmować się durnymi komentarzami, niewłaściwą formą wypowiedzi, czyimś urażonym ego albo innymi pierdołami.
Cała reszta może do woli korzystać z bezmiaru informacji dostępnych na ogólnie dostępnym forum bądź dzięki wyszukiwarce google.
Oczywiście jeśli są chętni aby uprawiać orkę na ugorze wbrew woli (potencjalnie) zainteresowanych to ja nie widzę przeszkód.
Tylko nie jestem pewna czy w takim przypadku istnieje konieczność organizowania nowego podforum.

Ana, nikt nam nie każe odpowiadać na zaczepki, to fakt.
Ale nie każdy musi mieć też zacięcie Siłaczki.

[ksb]

Trochę się pogubiłam...
Podforum zamknięte - czyli widoczne tylko dla określonego grona użytkowników?

Czy też dostępne dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników?

[ana]

Trochę się pogubiłam...
Podforum zamknięte - czyli widoczne tylko dla określonego grona użytkowników?

Czy też dostępne dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników?

Ja założyłam wątek w sprawie forum OTWARTEGO.

[ksb]

To wiem

Tak tylko chciałam upewnić się w związku z innymi padającymi tu pomysłami.
Przepraszam za OT.

[Kazia]

Hm...
Ja też widziałabym to forum jako takie z ograniczeniami.
Mianowicie, powinno być dostępne do czytania, dla wszystkich zarejestrowanych.
Jeśli ktoś ma problem i zechce go omówić z uczestnikiem tego forum, mógłby to zrobić na pw, lub w wątku na ogólnym forum. Natomiast możliwość pisania uzyskiwałoby się, nie wiem, po jakimś czasie? po rekomendacji moda? lub kilku z "piszących" użytkowników ? to do dyskusji.
Chodzi mi o to, żeby nie było kłótni i przepychanek na tym forum.
No i też myślałam, że to będzie forum tylko dla PNN i cukrzyków. Bo jeśli "oólnochorobowe" to szybko zrobi się groch.