DT Smarti 7-domku dla Fila -gdzie jesteś ?!?

[aburacze]

smarti, wysłałem Ci stare zdjęcia i ogłoszenie Fila.

Jakby ktoś chciał jeszcze, to proszę się zgłaszać do mnie lub smarti

Postaram się mu zrobić ogłoszenia - rozumiem że na razie Allegro nie robić skoro Alareipan robi?

Adam

[Marzenia11]

foty były tylko chyba trzy i to robione w piwnicy bo on był bojaźliwy jeszcze wtedy i niechętny do takiego tłumu ludzi.
By sie przydały inne, świeże, nówki, bo pewnie chłopak wyglada inaczej po 3 miesiącach.
Szlag.
Ja swojego Szymusia wyadoptowałam tez do domu alergików - ludzi od lat posiadających koty i alergie na koty. Nie powiedzieli mi o tym, dopiero w dniu adopcji, bo uznali, ze kazdy kot ich na początku uczulał a póxniej sie już przyzwyczajali.
Zamarłam i byłam przerazona, bo Szymuś był wtedy kotem szczególnej troski (fiv+) i dla niego powrót z adopcji do mojej 2m kw kuchni byłby koszmarem.
Było bardzo trudno, bo nieoczekiwanie dla państwa alergia, zwłaszcza u pana, utrzymywała sie bardzo długo i w silnym stanie. Kilka odczuleń, pan często wyjeżdżał w delegacje za granicę, więc była rozłąka i sytuację dało się jakos opanować. Pamiętam jak ich pytałam o to, co bedzie jak się nie przyzwyczają: to mi odpowiedzieli że nie oddadzą kota.
Nie oddali. Szymuś grzeje kremowe dupsko w Istambule już od ponad roku, jestem w stałym kontakcie z nimi... ale już jestem spokojna i nie pytam o alergię choć wiem, ze Kasia też się bardzo długo męczyła.
Teraz, też po doświadczeniach z Filem, chyba bym już nie wyadoptowała kota do alergików - choć tez pewnie zależy jakiego kota. Na pewno nie wrażliwca typu Filemon.

[Szalony Kot]

Takie mam ja.
Aktywowałam mu tablicę, miałam w archiwum.
http://tablica.pl/oferta/filemon-bez-cz ... DkgUZ.html

[aburacze]

foty były tylko chyba trzy i to robione w piwnicy bo on był bojaźliwy jeszcze wtedy i niechętny do takiego tłumu ludzi.
By sie przydały inne, świeże, nówki, bo pewnie chłopak wyglada inaczej po 3 miesiącach.

Zdjęć mam 7, ale raczej takie sobie: ciemne i mało kota widać. Wysłałem wszystkie do smarti. Popieram pomysł robienia nowych.

Adam

[smarti]

Szalony,Adamie -dziękuję.
napisze do pani o nowe foty ale może być tak że nie bedzie miał mu kto zrobic i będziemy musieli pojechać z moim TŻ-tem zrobić.

ja przyznam szczerze że to że pan jest alergikiem usłyszałam dopiero oddając kota i wtedy mnie zmroziło-gdybym wiedziała wcześniej to bym go nie zawiozła,ale głupio było wtedy zabrać się i wyjść ale możem powinnam tak zrobić.
Gdybym wiedziała to poprosiłabym o przyjazd tak jak pana od Promyczka-on też jest uczulony na niektóre-dlatego przyjechał,tulił Promyczka ponad godzinę i dopiero gdy nabrał pewności że go nie uczula to zdecydował się dać mu dom.

[smarti]

pani jutro wyśle mi foty-podobno ma dużo fajnych.

a cała sprawa wygląda tak:
pani bardzo się przywiązała do Fila a jednocześnie wie już że bedzie musiała go oddać.
już od jakiegoś czasu szuka mu domu..dał ogłoszenia,Fila chce wziąć pani babcia ale ona ma 3 pieski które na npc bierze z ogródka do domu a więc Fil by się bał.
chce go wziąć też oani brat ale mieszka jeszcze z rodzicami a mama t eż jest alergiczką więc może się powtórzyć historia.
obawiam się że gdybym się nie odezwała w święta to pani w ogóle by mi nie napisala o problemie bo pewnie uznałaby że nie chce mi robić kłopotu-sama znalazłaby mu dom..

ale od początku-
-niedługo po zaadoptowaniu Fila państwo postanowili wynająć swoje mieszkanie bo uznali że jest za duże.
państwo b. dużo pracują i czasowo pani zamieszkała z Filem na Gocławku a pan przy lotnisku-bo tam ma blisko do pracy.
pan na wszelki wypadek,czując że kotek może go uczulac odczulał się co miesiąc,również z sierścią Fila.aby być zdrowym jak znowu zamieszkają razem..
niestety państwo spotykając się zauważyli że pan po spotkaniu z panią żle się czuł. koledzy pana mówili pani że pan ma objawy uczulenia ale pani to trochę bagatelizowała..
przed Świętami pan odwiedził panią w jej mieszkaniu-po ok godzinie poszedł do pracy-szefowa zawiadomiła panią że pana zabralo pogotowie i pana zostawili w szpitalu-i wtedy pani przeraziła sie nie na żarty.
Państwo zamierzają jednak wkrótce zamieszkać razem-pani chce być z Filem ale chce być też z mężem.
Leczenie męża nie przynosi żadnego skutku a więc pani rozumie już że musi oddać Fila..
dlatego zaczęła już jakiś czas temu szukać mu domu w rodzinie,wśród znajomych i poprzez ogłoszenia lokalne.

z mojej strony sprawa wygląda tak:
jeśli wystąpi nagła sytuacja to wiadomo-wezmę Fila i zawsze "upchnę" gdzieś ..
jednak uważam że najlepiej dla Fila aby Fil przeszedł od razu do swojego nowego ds-u czyli

1-sza prośba-jak tylko bedą foty od pani to prośba o fb do Niki lub do Aburacze-jednak nie chciałabym obciażać dodatkowo Adama dlatego jeśli Niki mogłaby to ..
2-ga prośba do Aburacze o odnowienie ogłoszeń i podmiankę fotek jeśli to będzie możliwe.
3-cia prośba do alareipan o allegro-już obiecane

pani b. dużo pracuje a więc Fil siedzi sam od 10-tej do 22-giej-sama nie wiem jak to możliwe że nie płacze-bo podobno nie płacze i jest kotem idealnym-nie ma znim żadnych problemów.
jednak serce mnie boli i nie chciałabym aby długo taki stan trwał-chciałabym aby albo znalazł lada chwila ten swój idealny domek na zawsze,albo zabiore go do siebie aby nie byl samotny całymi dniami..

jak oddawałyśmy Fila to pani pracowała w domu-wiedząc że Fil nie lubi samotności właśnie dlatego zdecydowałam się oddać tam Fila..widać jednak że nigdy nie można mieć pewności co do losu kicia choćby się chciało jak najlepiej...

jak coś pomylilam to prosze alareipan o sprostowanie
stwierdziłyśmy z alareipan zgodnie że jeszcze jedyna szansa w naszym detowym etatowym Lowelasie o imieniu zaczynająym się na K.... , bo gdyby tak państwo zdecydowali się jednak rozstać to pani na pewno zatrzymałaby Fila

może warto o to powalczyć i wyslac pana doktora celem zbadania...kotka

[smarti]

widzę że tu cisza...

a ja pakuję Rysiaczka i ruszamy do jej nowego życia !!!

[Erin]

Mocne

[Szalony Kot]

FB mogę zrobić, jakby co.

[Marzenia11]

Za Rysiaczka trzymam kciuki od samego rana!

[Marzenia11]

viewtopic.php?f=1&t=137356&p=8373610#p8373610

[smarti]

Rysiaczek odwieziona
na początku schowała się za szafkami w kuchni ale po chwili , jak my byłyśmy w pokoju to wyszła do jedzenia

niedawno dzwoniłam-wyszła,dała się państwu wymiziać-pani jest nią zachwycona-jej delikatnością i nieśmiałością-bo Rysia to cudowna,spokojna koteczka.
a więc poprzytulała się i schowała pod łózko skąd obserwuje panią i pana

[Marzenia11]

Kochana Rysia...
a pani chciała Buranię...

a propos - wiadomo kiedy jedzie Sznycelek i Burania właśnie? oprocz tego, ze po Nowym Roku?

[Szalony Kot]

Co do Filemona - to są jeszcze dwa takie foty z aktualnego domu:

[Erin]

Ale fajne fotki