*Lubelskie Tymczasy*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 24, 2011 12:29 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

A może ma brudno w kuwecie? Ja zmieniam żwirek co 5 dni. Jak nie zmienię szóstego jest siku u kupa w legowisku :roll:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob gru 24, 2011 13:18 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Anda pisze: Koniec świata odwołany

No to UFF...
Z resztą damy sobie radę :mrgreen: :ok:

Wszystkim razem i każdej(mu) z osobna życzę "od święta" - złapania świątecznego oddechu, pobycia z Bliskimi trochę bardziej niż na co dzień, a na co dzień - żeby sprawy ważne nie przesłaniały tych ważniejszych...
No i żeby wszystkie koty zdrowe były, żebyśmy znajdowały fajne Domki dla naszych Podopiecznych i żeby tych Podopiecznych trafiało nam się coraz mniej :ok:
No i w ogóleeeee.....Wszystkiego Dobrego Wam Życzę
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob gru 24, 2011 13:21 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Ando, nie wierzę, żeby w taki przedświąteczny czas Bronks się tak całkiem nie stresował...Dopiero co stracił dom, potem znalazł Ciebie, potem się przeprowadził, teraz święta - całkiem to sporo jak na niedużego Kotka...

Pytałaś może jak zachowuje się w kuwecie? Nie widzą czy coś go nie boli?
Po świętach moim zdaniem dobrze byłoby zbadać mocz oraz całego kota, ciachnąć pompony, ewentualnie jakiegoś feliwaya czy innego Bacha zapodać...
Tymczasem wspomóż ich może homeopatycznie?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 25, 2011 15:42 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

facet zadzwonił rano w wigilię i był tak wsciekły, ze hej. Powtarzał, ze sie kota odechciewa.

Powiedziałam o badaniach i o odjajczeniu. Zobaczymy. Żeby tylko chcieli powalczyć, a nie wyrzucac go z domu :(
Biedny Bronksik :(

Kupe rżnie do kuwety pieknie a z siku przeniósł sie na łózko i do kojca psa :(
bardzo sie martwię i cały czas mysle o tym.
tak poza tym jest kochany i sie mizia i daje buzi, więc gdzie nagle stres.
Wydaje mi się Pixie, ze jakby to był ten stres o którym mówisz, to pewnikiem od początku byłby lał, co?

Najgorsze jest to, że oni mieli jechać na święta a do zwierzaków miał ktoś przychodzić.
Ciekawa jestem co z nim się dzieje.
I jak bardzo odbiera złe emocje swoich państwa ( z drugiej strony sie nie dziwię) :(

A Jaś zdecydowanie jednak się drapie coraz bardziej. We wtorek czyszczę uszy i wiozę do badania. To jednak chyba świerzb złapany od Bronksa sie rozwinął.
Nie ma fusków ale taka brązowa wydzielinę, więc niech popatrzą cyz to świerzb czy co innego.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 27, 2011 14:15 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

A ja przekazuję dobre wieści od Cielęciny/Diabełka, zwanej w DS Milcią;)
Ma się dobrze. Je ładnie (nawet może i za ładnie), zmotywowała właścicieli do wcześniejszego rozebrania choinki, bo nie może oderwać się od bombek. Jest coraz śmielsza w kwestii głaskania, kolankowania itp. Także wszystko się układa :)

U mnie i EmSi też progres zauważalny. Wylazła spod kanapy i obecnie rezyduje głównie w futrzanym groszkowym pontonie odziedziczonym po ciotce Jańci. Zazwyczaj można do niej podejść i pogłaskać, chociaż czasem wieje pod łóżko... Głównie interesuje ją głaskanie i mizianie. Inne zabawy raczej nie. Ma długie pazury, które przydałoby się obciąć, ale to chyba tylko u weta, bo każda próba złapania za łapkę kończy się oddaleniem pod kanapę. Ale w sumie jest nieźle.

Ktoś (maueczarne? :)) zgłaszał ofertę pomocy w ogłaszaniu. Czy aktualna? Mogę przygotować jakiś tekst na temat.
Myślę, że mimo jej specyfiki, warto próbować znaleźć jej DS. Również z tego powodu, że bardzo źle reaguje na inne koty - krzyczy przeraźliwie i goni. Próbowałam zaopiekować się Kiki na święta, ale pobyła u nas 2 godziny, bo EmSi zrobiła taki sajgon, że głowa mała... :roll: :?

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 27, 2011 14:51 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Ja, ja. Maila masz, więc wszystko podeślij, a ja porozsyłam. Napisz od razu w mailu czy w jakimś serwisie umieszczałaś/zamierzasz umieścić, żeby nie zdublować ogłoszeń.

Fajnie, że Cielęcinka vel. Milcia ;) odnajduje się w nowym domu. :ok:

Anda a jak sprawa z Bronskem?



U nas też progres - Klara nie zjadła w tym roku choinki :mrgreen: a aniołka z czubka zdjęła i zaniosła pod wannę tylko z 5 razy :twisted:


Edit. literówka

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 27, 2011 15:36 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Cisza.
Nie wiem czy dzwonić, czy czekać az porobia badania i poradza się w sprawie sterylki.
Martwię się.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 27, 2011 21:37 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Zastanawiam się co bym zrobiła na Twoim miejscu i nie wiem. Z jednej strony telefon może pomóc, uspokoić i zobaczyć jak to wygląda. Ale jeśli to typ ludzi nerwowych i niechętnych do szukania przyczyny takiego zachowania kota to skutek może być odwrotny i Państwo od razu oznajmią, że masz zabierać kota i już. Ciężko :?

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 27, 2011 22:33 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Ja na razie nic więcej doradzic nie umiem - wszystko co wiedziałam powiedziałam. Pan wykrzyczał, ze zrobia badania i pogadaja o kastracji - czy on może juz byc ciachnięty.
Zadzwonię, o ile oni nie zadzwonią, ale przeciez były święta i musza miec czas na weterynarza.
Zadzwonię - jak wytrzymam to w piątek, a jak nie to wcześniej.

Oni byli zaskoczeni tym zachowaniem kota tak samo jak ja, rozumiem emocje, bo rzeczywiście sytuacja trudna, ale nie spodziewałam się takiej agresji ( w głosie) i boje się, ze dostanie się jej trochę kotu. Chociaż gdzieś tam wierzę, że nie. Może to tylko mi sie dostało, za zepsucie się kota.


maue, czy to jest odpowiednie zdjęcie :)
Obrazek

Ale to to na pewno :1luvu:
Obrazek

Moje odpchlone i za dzień dwa odrobaczę a potem Akaryl do uszu i zobaczymy.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 27, 2011 23:41 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

O, Anda była u nas na wątku ;) Bierz, które bardziej Ci się podoba. Na drugim taka jeszcze zgrabna była :twisted: Może być zatem drugie.


Trzymam kciuki za Bronksa :ok: :ok: :ok: Można też próbować z tym czyszczeniem kuwety, bo może już mu nieładnie pachnie i trzeba porządnie wymyć, tak jak pisała Miss. Moja też mi nasika na łóżko jak nagle nie spodoba jej się zapach kuwety (przerabiałyśmy i to). Dwa, może coś mu pies niechcący zrobił i dlatego takie zachowanie. Bo skoro wybrał sobie także kojec psa do nasikania to coś w tym może być. Oby stres nie przeszedł i na małego :ok:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 28, 2011 23:03 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Mam pytanie, może i głupie, nie wiem.
Czy możliwe, że kot jakoś wszedł między kratami przez okienko do piwnicy i nie może wyjść? Albo wszedł jakimś cudem i tak siedzi w tej piwnicy? Jak wracałam wieczorem usłyszałam głośne miauczenie. Szłam za głosem i doszłam bliżej drugiego bloku, a tam burasek za kratami. Nie wiem, mam wrażenie, że już tam kota kiedyś widziałam. Zazwyczaj koty jakoś tam chodziły i nocowały. Ale może ten akurat nie może przejść? Zwiał do środka jak podeszłam bliżej. Jutro za dnia pójdę sprawdzać i może ktoś jak poproszę wpuści mnie do nich do piwnicy.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 29, 2011 23:12 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Cielęcinka vel Diabeł vel Milcia - zdjęcia słabe, z komórki som, ale jednak som;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oraz w roli tzw Pierdoły Saskiej :mrgreen:

Obrazek

Pozdrawiamy prawieże sylwestrowo
Kfiatek i EmSi

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 29, 2011 23:54 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Heh...jaka ona...ehem...pufata 8)
I wyluzowana 8O
Fajnie się MałemuKotku ułożyło :1luvu: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt gru 30, 2011 19:10 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

No, wygląda, że jej dobrze i czuje się u siebie :)

Władzio przebadany został wszerz i wzdłuż - zdrowy.
Na odjajczanie jeszcze za wcześnie.
Jak starsi są w domu cały dzień - kot jak marzenie - no i sika do kuwet. Ma dwie z różnym żwirkiem.
Jak oboje w pracy, to jak wrócą , kot po czułym przywitaniu idzie na antresolę i leje na kołdrę.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 30, 2011 22:48 Re: *Lubelskie Tymczasy* EmSi reaktywacja :( straciła znowu dom.

Anda pisze:No, wygląda, że jej dobrze i czuje się u siebie :)

Władzio przebadany został wszerz i wzdłuż - zdrowy.
Na odjajczanie jeszcze za wcześnie.
Jak starsi są w domu cały dzień - kot jak marzenie - no i sika do kuwet. Ma dwie z różnym żwirkiem.
Jak oboje w pracy, to jak wrócą , kot po czułym przywitaniu idzie na antresolę i leje na kołdrę.

Najwyraźniej "ma im za złe".
Może się nudzi - kolegę/koleżankę warto byłoby mu zainstalować... 8)
W każdym razie - ja bym spróbowała.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości