Mirmiłki :) - KONIEC cz. III. Prosimy o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 27, 2011 17:12 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

kotkins pisze:Zresztą jamniki też od wieków w stadach żyły...w średniowieczu stada dzikich jmników pustoszyły Europę...a te wyprawy po Świętą Kość ,całe dłuuugie hordy ciągnęły ogon za ogonem z emblematem kości ze zlota na grzbietach...że o starożytnych jmnikach nie wspomnę.
Zresztą historia jamnicza ma bogatą ikonografię.Słynna jest choćby "Dama z jamniczką" daVinci.
I nie tylko!

8O :ryk:
W pierwszym momencie zwątpiłam... Ale ja zmęczona dzisiaj jestem :roll:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 27, 2011 17:17 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

kotkins pisze:Słynna jest choćby "Dama z jamniczką" daVinci.

tu pomyłka. autorem dzieła był daJaminici :mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Wto gru 27, 2011 17:49 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Ależ Wy jesteście niedouczone! Wszak każdy wie, że to była "Dama z persiczką"!!

Doczytuję.

Edit: Czeniutek waży 10,5 niebieskiego kilogramka! :1luvu:
Aniada
 

Post » Wto gru 27, 2011 18:01 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Po pierwsze to była "Persiczka z damą", dama była tak bardziej z boku ,mało kto wie,że tam w ogole jakaś dama była bo persiczka była akurat baaardzo włochata tamtej zimy i damę zasłoniła.

Czesiulek to Amelia (3kg 400g) i Fiońcia (5 kg 800g) razem.I jeszcze jakiś niewielki szczurek albo wiewiorka:)
Melonik schudł i ma tylko 14kg i 300 g, było 15 kg i 100g.
Marnieje nam psina,chudzinka taka.Taką ma szczupłą twarz...

Jamniki.
Mają taką bujną historię! :mrgreen:

Kotko Wodna : daVinci był jamnikiem (ukrywał to z uwagi na strach przed prześladowaniami!)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 27, 2011 18:06 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Za to Polutka nas ostatnio zaskoczyła. Byliśmy u weta z tym pazurkiem i mała musiała dostać antybiotyk. Wet pyta, ile kocina waży, ja na to, że 4,5 a tu niespodziewanka! - 5 kilogramków, szylkretowych, dla odmiany ;)

Kotkins, jamicza historia mnie powaliła :ryk:
Aniada
 

Post » Wto gru 27, 2011 18:40 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Czasem tak sobie skromnie siedzimy z moją latoroślą ,co się szykuje do konkursu-olimpiady z historii i sobie opowiadamy historie jamników.Kiedyś nas taka faza naszła w drodze na wakacje do Włoch.Bite 12 godzin o jamnikach było:)
Mąż ledwo przeżył:)!

A potem moje dziecko w jakimś muzeum gdzie były takie tam "naskalne" przeniesione z jakiejś jaskini wydarło się z drugiego końca sali: "MAMAAAAA...MIELI JAAAMNIKÓW JAAAASKINIOWYYYYCH!!!"
No faktycznie było długie i łapy miało krótkie i krzywe...jamnik!
Tylko uszy sterczały ku górze, stąd wiemy,że jamniczy parlament dopiero w XVIII wieku ustalił..itd,itp.

Prawie nas wyprosili z muzeum.

Jamnik przyjmuje to wszystko z godnością (o ile nie jest głodny akurat bo wtedy to on nie ma godności za grosz!)

(aż mi wstyd ,że Felix waży tylko 7,2 kg...chudzinka taka...przy Czesiulku!)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 27, 2011 18:56 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

viewtopic.php?f=13&t=137112&start=60

Poczytajcie moje drogie.Ku przestrodze...też macie persy!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 27, 2011 19:20 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

kotkins pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=137112&start=60

Poczytajcie moje drogie.Ku przestrodze...też macie persy!

O jadowitych persach? Pytam, bo mi się doczytywać nie chce - ja znam :mrgreen:
A w ogóle chodzę sobie i śpiewam
"W murowanej piwnicy" itd - zgłupieć można :roll: Szczególnie, że w pracy wnerw nieziemski mam i zestawienie powodów do wnerwa z jamnicami trąci oparami absurdu :roll:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 27, 2011 19:29 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Tak, o jadowitych:)
Jak ktoś nie czytał niech przeczyta- strach się bać... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 27, 2011 21:10 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Widziałyście kiedyś kota w tańcu godowym?? Jeśli nie, to zapraszam.
Wdzięczny rytuał odprawia Czesio. Drobiąc tłuściutkimi stópkami przemieszcza swoje olbrzymie ciałko po dywanie, lekko niczym motylek. Grucha, zagaduje, komplementuje patrząc mi prosto w oczy. Pręży się, wdzięcznie barankuje, a rzęsy zamieniły mu się w dwa motyle skrzydełka. Tańczy jak rosyjska baletnica, niemal unosi się w powietrzu. Cześ kocha... Cześ uwielbia... Cześ o tym mówi...

Ja zaś za sprawą cin-cin, sprite i lodu jestem na prościutkiej drodze do alkoholizmu.
Aniada
 

Post » Wto gru 27, 2011 21:23 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Aniada pisze:Widziałyście kiedyś kota w tańcu godowym?? Jeśli nie, to zapraszam.
Wdzięczny rytuał odprawia Czesio. Drobiąc tłuściutkimi stópkami przemieszcza swoje olbrzymie ciałko po dywanie, lekko niczym motylek. Grucha, zagaduje, komplementuje patrząc mi prosto w oczy. Pręży się, wdzięcznie barankuje, a rzęsy zamieniły mu się w dwa motyle skrzydełka. Tańczy jak rosyjska baletnica, niemal unosi się w powietrzu. Cześ kocha... Cześ uwielbia... Cześ o tym mówi...

Ja zaś za sprawą cin-cin, sprite i lodu jestem na prościutkiej drodze do alkoholizmu.

I przez ten alkoholizm nie napisałaś CO mianowicie Czesław tak uwielbia? Na zakąskę macie tuńczyka?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42021
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto gru 27, 2011 21:51 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Przyłączę się do pytania Hańki :kotek:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Wto gru 27, 2011 22:14 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Aniada już odpłynęła :ryk:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 27, 2011 23:36 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Hańka pisze:
Aniada pisze:Widziałyście kiedyś kota w tańcu godowym?? Jeśli nie, to zapraszam.
Wdzięczny rytuał odprawia Czesio. Drobiąc tłuściutkimi stópkami przemieszcza swoje olbrzymie ciałko po dywanie, lekko niczym motylek. Grucha, zagaduje, komplementuje patrząc mi prosto w oczy. Pręży się, wdzięcznie barankuje, a rzęsy zamieniły mu się w dwa motyle skrzydełka. Tańczy jak rosyjska baletnica, niemal unosi się w powietrzu. Cześ kocha... Cześ uwielbia... Cześ o tym mówi...

Ja zaś za sprawą cin-cin, sprite i lodu jestem na prościutkiej drodze do alkoholizmu.

I przez ten alkoholizm nie napisałaś CO mianowicie Czesław tak uwielbia? Na zakąskę macie tuńczyka?


No M.N.I.E przeca Czesławek tak uwielbia! Naprawdę nie napisałam tego? :|
EDIT: I wcale nie odpłynęłam. Miałam żałośnie mało alkoholu w lodówce. :? Film sobie oglądaliśmy i świętowaliśmy trzeci dzień Bożego Narodzenia. Tym razem na modłę francusko-niemiecką, czyli przy raclette. Bardzo to wygodne. Nakroiłam mięsa, a małż sobie sam piekł, obracał i jeszcze film ze mną oglądał. W efekcie posprzeczaliśmy się o kwestie wiary, bo do niego nie przemawia mój chrześcijańsko-buddyjski światopogląd, a film był o egzorcyzmach.
Aniada
 

Post » Śro gru 28, 2011 10:40 Re: Mirmiłki w kolorze niebieskim - kolędujemy po kociemu.

Aniada pisze:
Hańka pisze:
Aniada pisze:Widziałyście kiedyś kota w tańcu godowym?? Jeśli nie, to zapraszam.
Wdzięczny rytuał odprawia Czesio. Drobiąc tłuściutkimi stópkami przemieszcza swoje olbrzymie ciałko po dywanie, lekko niczym motylek. Grucha, zagaduje, komplementuje patrząc mi prosto w oczy. Pręży się, wdzięcznie barankuje, a rzęsy zamieniły mu się w dwa motyle skrzydełka. Tańczy jak rosyjska baletnica, niemal unosi się w powietrzu. Cześ kocha... Cześ uwielbia... Cześ o tym mówi...

Ja zaś za sprawą cin-cin, sprite i lodu jestem na prościutkiej drodze do alkoholizmu.

I przez ten alkoholizm nie napisałaś CO mianowicie Czesław tak uwielbia? Na zakąskę macie tuńczyka?


No M.N.I.E przeca Czesławek tak uwielbia!

I ty mu wierzysz, biedna dziewczyno?! :lol:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42021
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 48 gości